-
ja też panikowałem ja kupiłem 30d. wyciągnąłem prosto z pudełka i już plamy były przy przysłonach powyżej 18. gruszka nic nie dała bo to często są tłuste plamy. myślałem o czyszczeniu ale wkońcu przyzwyczaiłem sie i przestało mnie to męczyć. jak o tym nie myślisz to wcale nie jest to takie uciążliwe. a poza tym to i tak żadko kiedy takie małe dziury używam. czytałem już wiele razy że czyścili komuś matryce a za kilka dni znów plamy. a jak jeszcze zmieniasz często obiektywy to ryzyko jeszcze większe. Więc puki jest w miarę do zaakceptowania to radzę zaakceptować.
-
Ja też zadam serie pytań. matówke mam strasznie zasyfioną... Troszke to drażni jak patrzę przez wizjer, ale nie ma wpływu na foty OK !! .. Dodam, że przy przesłonie koło 14 widać lekkie plamki :/ ... Teraz tak jak podniosę lustra nie widzę na matrycy nic ... Czy lustra mają wpływ na to ?? ... Kupiłem pędzelek, ale przysłeli mi o średnicy 1,4 mm zamiast 14:/ ..To takim czymś za wiele nie narobie ... Mam pytanie łatwo zarysować matówke, lustro lub matryce?? ... Z tego co czytałem matryca ma jakąś wartwe ochroną więc często uszkodzić ją ... Ale czy takim pędzelkiem mogę narobić sobie jakieś wielkie straty??
-
Pędzelkiem??
Poczytaj sobie o czyszczeniu - jest parę wątków - w skrócie - kup sobie w aptece dużą gruszkę do lewatywy, potem ją WYGOTUJ (albo wypłukaj - bo nowa ma talk w środku) i potem solidnie dmuchasz.. a jak nie chce zejść to patyczkami do uszu delikatnie.. filtr przed matrycą jest dostć mocny ale trzeba z wyczuciem.. ale raczej ciężko porysować..
Pozdrawiam
Artur