18-55 przy pełnej dziurze ma niestety dwie wady: CA + rozmyte brzegi. Przymknięty jest duuużo lepszy. No i konstrukcja, czyli kręcąca się przednia soczewka mnie wkurza. Chętnie pobawiłbym się japońską wersją 18-55 z USM.
Wersja do druku
18-55 przy pełnej dziurze ma niestety dwie wady: CA + rozmyte brzegi. Przymknięty jest duuużo lepszy. No i konstrukcja, czyli kręcąca się przednia soczewka mnie wkurza. Chętnie pobawiłbym się japońską wersją 18-55 z USM.
CA? IMO nie jest najgozej..
http://www.pbase.com/tescik
Tutaj jest przykład moich złych doświadczeń. Jak chcesz więcej to mogę uploadnąć.
o mamo... ale pociesze.. w takiej sytuacji kazdy obiektyw wymieknie.. nawet L'ka..
Będę tam niedługo z szeroką L-ką i mam zamiar powtórzyć fotkę przy f/2.8. Dam do porównania. ;)
Dokladnie o to mi chodzilo - to podobno naprawde dobry obiektyw gdy sie go uzywa np przy 5.6 .Cytat:
Zamieszczone przez Mori
Arek: ale ta 50/1,8 to lepiej sobie zostaw bo jest doskonala nawet przy pelnej dziurze i to sie moze czasami przydac (do ciachania GO, w ciemnych pomieszczeniach itp).
Dzisiaj robiłem parę fotek w warunkach daleko od idealnych - wnętrze dosyć ciemne, a na dworze jasno jak cholera. Perfekt test. ;)
Zdjęcie robione przy ISO400, f/2.8 i 16mm w jpeg (parameter 1).
Tutaj macie oryginał pomniejszony:
100% crop z jedynego miejsca gdzie jest CA:
Powyższy crop powiększony 3 razy:
Chyba nie jest najgorzej? :?:
ale którym robiłeś? Lką szeroką?
Z tego co kolega napisal to doszedlem do wniosku ze wykonal szerokim i fajnym 16-35 f/2.8 Canona :)
Swoja droga imo pozytywny wynik.