Wersja do druku
Driver - całkiem możliwe i naprawde nie uważam tego pytania za amatorskie tylko bardziej ciekawskie :)
Co do wagi to Canon 5D + Grip + 580 EX + EF 70-200mm f/2,8 L IS USM - jak to trzymałem to miałem ochote tym pizdnąć w kąt bo po 30 minutach mnie ręka bolała i musiałem robić przerwę :)
Ale przecież EOS-1Ds Mark II też Ci nikt nie broni robiąc scenerie, zwierzęta czy cokolwiek innego postawić na statywie lub monopodzie :)
nie takie wagi aparatów wytrzymywali fotografowie choćby 25 lat temu... weś se do ręki choćby pentaxa 67 to zobaczysz-poczujesz dopiero co to jest waga aparatu...
zanussi - również tak uważam. Jak kupiłem 350D to też wydawał mi się ogromny, a teraz uważam, że to kompakcik :) a jak mam jakieś "ale" odnośnie wagi to biorę statyw poprostu lub monopod :)
od kiedy mam 24-70/2,8 który waży prawie kilogram doceniam cięzkie obiektywy.... waga powoduje, że ręką nie tak łatwo zadrgać ani przypadkowo poruszyć... to tak jak z ciężarówką i małym osobowym samochodzikiem.... tam gdzie mały osobowy lata na dziurach na wszystkie strony, ciężarówka sunie przed siebie nie zważając na nic ;)
Z 1 Ds Mk II jest jak ze współczesnymi autami terenowymi. Niby są dedykowane do jazdy w terenia, ale tak naprawde to nikt ich tam tam jeszcze nie widzial. ( Choc jedynke w studio widywano )
hehe :) Jak miałem 6 lat to też mało rzeczy widziałem ;)Cytat:
Zamieszczone przez Driver
A ja naprawdę mam cholernie mocne wrażenie że trollujesz ;-) Napisali Ci to już inni zatem ja powtórzę: słówko MARK w nazwie aparatu o Canona to wyłącznie stwierdzenie, że jest to kolejna wersja pewnego aparatu/obiektywu, zasadniczo bez rewolucyjnych zmian, podobna ideowo, tylko "odświeżona". Przykłady:Cytat:
Zamieszczone przez Baal
- 1D MkII - w porównaniu do "oryginalnego" 1D więcej Mpix, trochę lepszy AF - ale ciągle aparat p.t. "superszybka puszka reporterska"
- 1D MkII N - "kurcze w sumie zrobiliśmy update firmware i daliśmy większy wyświetlacz.. głupio to nazwać Mark III więc niech będzie N"
- 1Ds MkII - podobnie, jeszcze więcej Mpix niż "stary" 1Ds - ale ciągle aparat p.t. "najlepsza jakość obrazu jaką aktualnie potrafimy w tej chwili wycisnąć z naszych matryc"
- 30D to w pewnym sensie 20D Mark II - można powiedzieć, że podtytuł "co by tu jeszcze dodać do 20D żeby konkurować z Nikonem ale jednocześnie na tyle mało, żeby nie psuć sobie rynku 1D"
- 50/1.8 MkII - "co by tu kurde popsuć w 50/1.8 MkI... jest za dobry i nam psuje sprzedaż 50/1.4"
- cała seria obiektywów 75-300 (chyba trzy wersje) - stopniowo poprawianych
I tak dalej. Tylko tyle znaczy słowo "Mark". Nie ma to nic wspólnego ze studiem, zachodami słońca, ani niczym takim.
1Ds (markII czy też nie) nadaje sie w dokładnie takim samym stopniu do studia jak i robienia zachodów słońca, czy taplania się w błocie na safari - jest tak samo uszczelniony jak cała seria 1D. Słówko "studyjny" w opisach wzięło się stąd, że przyjęło się, że jest najczęściej kupowany w tym celu.
Czy to wystarczająco jasne?
1ds mk II jest za drogi na polskie warunki fotoreporterskie po prostu.... nie będe miał tego sprzętu dopuki nie będę pewien, że zarabia na siebie.. .w innym przypadku ciężko by mi było nosić na szyi 25 tys plus szkła ot tak dla przyjemności... a uwiż w Polsce reporteży robią jedynkami.... sam robiłem służbowym 1 ds-em....
a ja mam wrażenie, ze do studia to jednak kupuje się tylne ścianki do hassela lub sinara... ale chyba juz w topowych rozwiązaniach....
muflon - i takiego wyjaśnienia oczekiwałem :) Dziękuje :)
Czyli zamykam :) bo już się zaczyna...Cytat:
Zamieszczone przez Baal