-
Witam,
Mam T-90 który posiada podobną migawkę cos seria EOS. Przez długi czas miałem A-1 i tak go poznałem, że sam przesmarowałem sobie mechanizm lustra i wykonywałem tą czynnośc dla znajomych.
Pewnego razu znajomy zostawił mi T-90 z problemem, błąd EEE + HELP. Poszedłem do znajomego serwisu aby dowiedziec się co to za usterka.
Oczywiście migawki w T-90, bo to się okazało najprawdopodobnie, nikt juz nie chce naprawiac, ale dowiedziałem się sporo na temat migawek z serii EOS.
Wszystkie EOS'y mają migawkę kurtynową tzw system COPAL. Są to blaszki w dwuch szeregach ( dwie kurtyny migawki ) wyzwalane dwoma elektromagnesami. Dodatkowo pod kurtynami, od spodu Canon stosował gąbkę której zadaniem było amortyzowanie dolnych kurtyn oraz ich wtłumienie. Felerna gąbką z wiekiem parciała, podobnie jak gąbka stosowana pod lustrem, i zaczynała się kleic. Nadnierne obciążenie kurtyn, spowodowane klejeniem się do nich gąbki powodowało przeciążenie pracy elektromagnesów. Smar który był na mechanizmach, z latami zaczynał "parciec" i często się kruszył, wpadając tu i tam. Problemem elektromagnesów, jest to, że muszą one pracowac w bardzo czystym środowisku. Jaka kolwiek wilgoc, smar, olej, prowoduje, że występuje spięcie i elektromagnes nie wyzwala migawki. Często słychac 'buczenie' ze środka aparatu, to wlasnie opór jak wydaje elektromagnes.
Tak naprawdę nie ważne czy aparat zrobił 50tyś klatek, czy 50, ważne jest w jakich warunkach pracował, czy był serwisowany itp. Problem z pracą migawek może się pojawic, gdy np. aparat lezy dlugo w szafie. Migawki maja caly czas stycznośc z gąbką i może dojśc do ich "zblokowania" się.
Tak naprawdę to migawkę popsuc jest trudno, no chyba, że ktoś bedzie pchał tam paluchy. Mozna ją, w serwisie, rozebrac na czynniki pierwsze, wykąpac w benzynie aptekarskiej, i złożyc ponownie. Problem jest z elektromagnesem, który nie jest naprawialny, no chyba, że ktoś jest naprawdę zdolny i ma czas nawijac kilka setek metrow cieniutkiego jak włos przewodu... dlatego właśnie się je wymienia.
Częstym problemem migawek nie jest dlatego usterka mechaniczna tylko elektryczna i stąd te wszystkie problemy.
Pozdrawiam....
-
Acha, jeszcze cos dodam odnosnie pracy migawek o przebiegu pionowym .
W starych apatarach, jak F-1 (pierwsza wersja) Nikon F/F2 Praktica Zenith itp czyli tzw MMM , metalowe manualne mechaniczne, migawka otwierała się i zamykała za pomoca silnej sprzężyny która odpowiednio się naciągała względem czasów.
W póżniejszych konstrukcjach, regulacja pracy sprężyny naciągającej, otwierającej i zamykającej migawkę przejeły elektormagnesy.
Ich praca polegała na tym, że zamiast zmieniania naciągu sprężyny, elektromagnesy 'regulowały' czas otwarcia i zamknęcia migawki przez impuls elektryczny. W kurtynach migawki na roletach, była jedna duża sprzężyna która się napinała jak naciągaliśmy migawke, pózniej jeden elektormagnes o zamknietym przebiegu, "otwierał" się zwalniając pierwszą kurtynę migawki, następnie drugi elektromagnes 'odliczał' czas drugiej kurtyny zwalniajac ja i w ten sposób cała migawka zamykała się.
W nowych systemach migawek, kurtynowych o przebiegu pionowym, stosuje się najczęściej dwa elektromagnesy. Ponieważ migawka jest caly czas napieta, jeden elektromagnes wyzwala pierwsza kurtyne, a drugi zamyka kurtyna nr 2. Bardzo łatwo to zaobserwowac, gdy podniesiemy lusto i wyzwolimy migawkę na czasie okolo 1/30s, jak się przypatrzyc to widac ich pracę.
Gdy któryś z elektromagnesów szwankuje, mozna to zobaczyc, że mimo wyzwolenia migawki słychac jej prace ale się nie otwiera ani zamyka, to gdy sie przypatrzymy, najczęściej od strony lusta to zaobserwujemy, że jedna kurtyna pracuje a druga nie.
Pozdrawiam :)
-
A moj aparat odebralem z serwisu i juz nic nie dalo sie zrobic.
Wyrok to 350zl za naprawe :/
Z tego co pamietam serwisant mowil o armotyzacji migawki.
A jako ze aparat zakupilem za 266zl nie bede wydal tyle kasy na naprawe.
Napisalem do sprzedawcy z allegro i czekam teraz na jego ruch.
Bo aparat w super ekstra stanie, okazal sie zlomem.
A serwisant sugeruje mi, ze ktos wlasnie z tego powodu pozbyl sie apratu.
Wiec czekam na odpowiedz.
Pozdrawiam Łukasz
-
Z ciekawosci jak sie skonczyla sprawa? Udalo Ci sie cos odzyskac?
-
Narazie z relictem piszemy sobie emaile, taka odbijanka narazie - ja mu pytanie, a on mi pytaniem na pytanie :/
I jeszcze chcial numer do serwisu ktorego dalem aparat, bo ma do niego pretensje ze za duzo sobie pozwalaja.
Wiec narazie nic nie wiem.
Napisalem mu ze chce sprawny aparat a jak to nie jest mozliwe, to chce zwrot kosztow zakupu aparatu.
-
Dowiedz sie jaka jest procedura przez Allegro w przypadku oszukania przez sprzedającego. Musisz stanowczo postawić swoją sprawe. Pozowdzenia
-
Sprzedawca sie odezwal i powiedzal bym odeslal mu aparat, a w ciagu trzech dni prawdopodobnie bedzie mial nastepne modele i mi wymieni. Jezeli nie dostanie ich to odda gotowke.
Wiec sie dobrze zapowiada.
Pozdrawiam
-
Nic tylko za ufac Ci pozostalo, że wogule odeśle co kolwiek :) Ale nie moża odrazu przesądzac :) Powodzenia
-
Dzis na moim koncie pojawil sie zwrot za niedzialajacy aparat.
Wiec mozna powiedziec, ze jestem zadowolony, teraz musze poszukac jakis aparacik, w koncu mam obiektyw i przejsciowke eos>m42 :/
Tylko teraz mam opory przed kupieniem znowu uzywanego aparatu, aby znowu nie bylo niespodzianki, mam uraz do canona :D
-
no to gratulacje, dobrze ze sie wszystko wyjasnilo :)