Cytat:
Zamieszczone przez Kolekcjoner
Podzielisz się z nami tym, jakie to kwestie są ważne przy wyborze 350D czy D50, czy to tajemnica ?
Wersja do druku
Cytat:
Zamieszczone przez Kolekcjoner
Podzielisz się z nami tym, jakie to kwestie są ważne przy wyborze 350D czy D50, czy to tajemnica ?
Niektorzy nie lubia miec brudnego (na bialo), porysowanego, taniego plastiku, ktorego nie ma nawet jak wziasc do reki. I juz decyzja podjeta, zdjecia robione i zadowolenie. I co z tego, ze jakosc fotek moze i jest czasami lepsza z 350D (nie do rozroznienia dla 99% amatorow) jak ten nabywca nigdy nie bedzie mial okazji tego porownac.Cytat:
Zamieszczone przez Quadrifoglio
Znam ludzi, ktorzy kupili Nikona tylko dlatego, poniewaz na porzadny model Canona (20D/30D) ich po prostu nie stac,a przerazili sie wziawszy 350D do reki.
Ja myślę, że każdy kto kupuje taki aparat ma swoje kryteria wyboru i coś co dla mnie może się wydawać ważne niekoniecznie musi takie być dla innych, dlatego o tym nie piszę.Cytat:
Zamieszczone przez Quadrifoglio
Różnice miedzy nimi to nie tajemnica wystarczy przejrzeć to forum, forum nikona, cyberfoto.pl znajdziesz tam tysiące wątków od różnych użytkowników tych aparatów.
Bez żadnych uprzedzeń ani fanatycznej miłości do ŻADNEGO z systemów zapodam kilka moich przemyśleń i doświadczeń. Mam 350d od roku (no prawie;) w czasie gdy kupowałam Canona rozważałam też d50. Nikon dużo lepiej leżał mi w ręce, wydawał się solidniejszy a wybrałam Canona bo:
1. Nikon nie ma podświetlanego małego LCD - dla mnie to akurat bardzo ważne (choć wiem, że Nikoniarze radzą sobie mini-latarkami - przecież zawsze jest jakies wyjście)
2. d50 Nie ma podglądu GO - to już mniej ważne - zresztą w wizjerze 350d tak naprawdę zbyt dużo nie widać - ale jednak czasem z tego korzystam
3. Canon ma 8mln matrycę a mnie jako amatorce często zdarza się kadrować na monitorze komputera - wtedy jest czego uciąć- wiem, wiem - powinnam kadrować aparatem - no ale jako amatorka nie wstydzę się przyznać, że nie zawsze mi się to udaje - za to często robię odbitki 20x30...a czasem większe
4. Subiektywnie i tylko subiektywnie - obsługa Canona jest dla mnie bardziej intuicyjna - ale to NA PEWNO jest kwestia przyzwyczajenia!~
Tak było w czasie zakupów - teraz po roku - fatalny chwyt 350d zaczyna przeszkadzać - mam wprawdzie gripa ale nie używam, bo choć poprawia chwyt w pionie (bardzo!) to w poziomie problem płytkiego chwytu na body dalej jest nierozwiązany a waga zestawu z gripem znacznie wzrasta:cry: Efekt jest taki, że nowy grip leży w szufladzie a dyskomfort pozostał:(
Canon potrafi zaszumieć na wyższym ISO bardziej niż d50 - i jako amatorkę nie obchodzi mnie wcale co zrobili Nikonowi ( i jakim softem), żeby taki wynik uzyskać - ponoć nikonowskie nefy są jednak softowo jakoś wstępnie "obrabiane"??? Pytanie jak często używam ISO 1600??? Ja niezbyt często - jak inni - nie wiem!
Teraz na zakończenie - myślę nad zmianą aparatu - pytanie co to będzie? Jeszcze nie wiem - chętnie zostanę wierna Canonowi (30d)- w końcu mam już kilka szkiełek do tego systemu ale jako, że ewentualne zakupy planuję na "po wakacjach" to poczekam na premierę nowego Nikona, poczekam na fotki, i podejme decyzję, a do tego czasu mam nadzieję że i Canon 30d nieco stanieje?
Tyle o moich kryteriach - dla innych mogą wydać się nieistotne - ale jak napisał Kolekcjoner - kazdemu według potrzeb:D
TOKIN(ka)
I w sumie o to chodzi, zeby kazdy byl zadowolony ze swojego wyboru i mogl robic zdjecia. Na rynku jest sporo aparatow roznych producentow, kazdy znajdzie cos dla siebie i o to chodzi. A Canonowi wypada zyczyc lepszej obudowy w nastepcy 350D, bo wnetrze jeszcze dlugo bedzie bardzo dobre na tle konkurencji. A 20D/30D chyba jeszcze dlugo pozostana nie zagrozone, ze wzgledu na wysoka jakosc fotek z uzytych w nich CMOSow.
A ja z dwojga body zdecydowanie polecam Nikona D50. Piszę to jako canonier od zawsze. Z pewnych względów mam dostęp do różnych aparatów i różnych szkieł. Pierwszy raz zrobiłem zdjęcie D50 razem z Sigmą 50-500. Byłem pod wrażeniem. Włączyłem ISO 1600 i... byłem pod jeszcze większym wrażeniem. I mało mnie obchodzi powszechna opinia o niskich szumach Canona a dużych Nikona i ględzenie o typach matryc. Ja po prostu oboma aparatami miałem możliwość porobić zdjęcia, codziennie widzę efekty ich pracy u kolegów. Pomijam to, że za podobne pieniądze co Canona 350D z kitem można mieć Nikona D50 ze szkłem 18-70 a ten zestaw jakościowo z całą pewnością bije Canona na głowę. D50 ma moim zdaniem mniejsze szumy, a na pewno bardziej miłe dla oka. Do tego z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ robi ostrzejsze zdjęcia. Chwyt jest lepszy i do ogromny plus. Największy minus to brak podświetlenia i sposób na oglądanie i powiększanie zdjęć na monitorku. Sam monitorek dużo lepszy. Robiąc zdjęcia w RAW-ie nie musimy się przejmować odchyłkami od kolorystyki (Canon też neutralny nie jest). Do tego Nikon ma rewelacyjny pomiar matrycowy światła co bardzo ułatwi początkującemu robienie dobrze naświetlonych zdjęć.
Kilku moich kolegów spotterów ma D50, mają też 350D. Ci mający Nikona po praktycznych wzajemnych testach za nic nie chcą mieć 350D, ci od Canona chętnie by się zamienili. Widzimy swoje zdjęcia po prostu. I choć Nikoniarze łakomym wzrokiem patrzą na moje 20D to jednak zdecydowanie wolą kupić w przyszłości wyższy model Nikona a ja sam bym się błyskawicznie zamienił na takie D200. Tylko że Nikon nie ma tak dobrego szkła jak 100-400L. Bo gdyby miał to... może bym był na innym forum teraz :-)
Ważny jest też stosunek jakości do ceny. Tutaj Nikon jest zdecydowanie lepszy i raczej nikt mnie nie przekona, że jest odwrotnie.
Widze, ze ktos juz podsal linka do mojego watku i zdjecia mikrofalowki ;-)
Wykresy swoja droga,a le praktyka swoja - widac na nich wyraznie jaki korpus jak szumi ;-) Ja mam jednak szumiacego Canona i nie narzekam, o!
Nie ma co sie przep[ychac akurat jesli o szumy chodzi, ja pokazalem kiedys wyraznie, ze nikon nie szumi bardziej, a zdecydowanie mniej, jednak mnie to nie zniechecilo i z powodzeniem pracuje na 350D, a kolega z D50 nadal jest moim spoko ziomem ;-)
Cytat:
Zamieszczone przez MARANTZ
No cieszę się że ktoś jeszcze podziela moje obserwacje dotyczące szumienia;)
PS Z powodu argumetów, które cytujesz poniżej w swoim poście poczekam sobie raczej spokojnie na premierę nowego Nikona:) a nuż dadzą podświetlenie małego LCD, a może zrezygnują wreszcie z migawki hybrydowej??? - pożyjemy, zobaczymy:)))
Stałem przed wyborem pomiędzy 350D i D50 3 miesiące temu.
Argumenty za D 50 - bardzo wygodny uchwyt, spot
Argumenty za 350D - podgląd głębi ostrości ( w 300 stosowałem to dość często) 8 MPix i MLU.
W wizjerach widać mniej więcej tak samo.
Naczytałem się też sporo o szumach - generalnie wychodziło, że D 50 stosuje jakiś algorytm odzumiania, który powoduje utratę detali. Było to widać tylko na niektórych zdjęciach testowych i doszedłem do wniosku , że i tak więcej zdjęć spapram swą nieudolnością fotograficzną niż tym pożerającym szczegóły odszumiaczem. Tak, że ogólnie to szumy w wypadku tych dwóch aparatów mi lottały
Prawde mówiąc byłem w kropce i zupełnie nie wiedziałem co wybrać. Przeważyła opinia mojej żony ( jako, że w założeniach i Ona miała korzystać z aparatu), która wolała 350 bo mniejszy , zgrabniejszy i ładniejszy :lol: .
Tak, że kupuj aparat, który Tobie bardziej pasuje i nie sugeruj się wypowiedziami na temat szumów, ergonomi, poboru mocy i ceny palstiku użytego na obudowę
ergonomia trzymania puszki dla nikona
mozliwosci matrycy i pocesora dla canona
co dla kogo wazne?? niech sam zdecyduje
nikon nie ma iso100 a od iso 800duze ziarno
canon jest wolny od tych przypadlosci