Ja w tym roku kupiłem trzy nowe obiektywy. Zdjęcia wysłałem zgodnie ze wzorem i nie było problemów. Długo trzeba czekać na zwrot kasy.
Wersja do druku
Ja w tym roku kupiłem trzy nowe obiektywy. Zdjęcia wysłałem zgodnie ze wzorem i nie było problemów. Długo trzeba czekać na zwrot kasy.
U mnie w tym roku nowe R6 mark II, zdjęcie wycięte zgodnie z instrukcja na stronie, wniosek zaakceptowany w 2 dni - pozostało czekać na przelew :)
Nigdy nie korzystałem z tej formy promocji i raczej nie skorzystam, bo mam już to co chcę mieć. Ale tak z ciekawości: dlaczego taka dziwaczna forma promocji? Nie można po prostu zastosować upustu przy sprzedaży, od razu na fakturze/paragonie? Co uzasadnia te korowody i "drogę przez mękę"?
Myślę, że nie tylko PIT i optymalizacja. Nabywca kupując jest kimś anonimowym dla producenta (dopóki nie przyjdzie z reklamacją ;). Producent nie ma pojęcia o profilu, lokalizacji itp. Cashback to moim zdaniem doskonałe narzędzie do badania rynku. Za w sumie niewielką kwotę dostaje się pełen przegląd. Kto, gdzie, za ile.
Przede wszystkim to forma wsparcia przez producenta autoryzowanych sprzedawców i utrzymanie ich konkurencyjności względem nieautoryzowanych pośredników. Dwa, producent obniża tylko cenę sprzedanych obiektywów. Gdyby dawali sklepom upust to sklep mógłby się zatowarowac zawczasu i potem dłużej mieć tańszy produkt w ofercie.
U nas się tego nie stosuje. Kiedyś były jakieś cashbacki i raz się nawet załapałem, tylko do dzisiaj nie jestem pewien, czy kasa faktycznie wróciła na konto. A o ile pamiętam, to nie. Teraz unikam takich sprzedawców. To pole do przekrętów, tak z jednej, jak i drugiej strony. A jeszcze niszczyć opakowanie, które jest wartością dodatnią przy odsprzedaży. Bez sensu. Masz towar, to sprzedaj go po dobrej cenie i tyle...
Bzury gadasz, na przestrzeni ostatnich lat kupiłem z cashbackiem kilkanaście aparatów i obiektywów i zawsze kasa bez problemu wracała na konto.
I choćby z tego powodu, że są to oficjalne sklepy, nie widzę uzasadnienia do tych hocków-klocków, poza tym jednym wymienionym: zbieranie danych. Cała reszta to robienie jaskółki o północy.