Odp: Pokrowiec turystyczny "do pasa" na obiektyw
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Tak, dlatego najlepszym rozwiązanie jest smartfon trzymany na tyłku lub przy orderach :mrgreen:
Nie wyobrażam sobie, aby aparat z obiektywem 100-400 nie wystawał poza obrys ciała, jakby go nie umiejscowić ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Trzy główne przyczyny hejtu to odreagowanie własnych problemów, lęk przed nieznanym i zazdrość.
jp
Faktycznie nikt z tu obecnych nigdy nie miał w rękach smartfona i okrutnie zazdrości osobom go posiadającym.
BTW - to się nazywa Nomofobia i jest uleczalne
Odp: Pokrowiec turystyczny "do pasa" na obiektyw
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
Odpruj to po prostu.
To by była operacja laparoskopowa. :D
Odp: Pokrowiec turystyczny "do pasa" na obiektyw
Cytat:
Zamieszczone przez
mystek
Pełno tego i nawet o połowę taniej https://allegro.pl/oferta/torba-na-o...na-12351365919
MZ lepiej zamówić dłuższy, bo czasem koncepcja i szkła się zmieniają ;)
Odp: Pokrowiec turystyczny "do pasa" na obiektyw
Ten co kupiłem ma jeszcze pasek naramienny w zestawie, dlatego taki drogi :P
Odp: Pokrowiec turystyczny "do pasa" na obiektyw
Cytat:
Zamieszczone przez
FlatEric
To by była operacja laparoskopowa. :D
Nieee... Jeśli nie masz wprawy i boisz się, że coś uszkodzisz, pokaż to komuś kto umie szyć - 3 minuty roboty. Swoje torby wiele razy prułem, inaczej zszywałem, przerabiałem.
Oczywiście przyklejenie drugiej części rzepa też będzie działać. Ale nie tak klasowo. :D
Odp: Pokrowiec turystyczny "do pasa" na obiektyw
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Trzy główne przyczyny hejtu to odreagowanie własnych problemów, lęk przed nieznanym i zazdrość.
jp
O kurcze. Nawet do tego wątku przyjechał maszynista prowadzący pociąg autostradą?
Jasiek, ty tu chłopie nie pisz co brać w góry, jak jedynie kolejką na Gubałówkę dojechałeś.
Odp: Pokrowiec turystyczny "do pasa" na obiektyw
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
Nieee... Jeśli nie masz wprawy i boisz się, że coś uszkodzisz, pokaż to komuś kto umie szyć - 3 minuty roboty. Swoje torby wiele razy prułem, inaczej zszywałem, przerabiałem.
Oczywiście przyklejenie drugiej części rzepa też będzie działać. Ale nie tak klasowo. :D
To nie chodzi o banie się - tylko o dostęp do tego rzepa, a raczej jego brak. Pruć to ja umiem. :)
Co do braku klasy - to fakt.
I cały czas zachodzę w głowę - po kiego grzyba ten rzep tam jest? Skoro w późniejszych modelach go nie ma, to znaczy, że był średnio potrzebny.