Niedawno rozgrywała się tutaj batalia w temacie o zmierzchu lustrzanek na rzecz bezlusterkowców. Ciekawe o co za parę lat będzie toczyć się batalia jak już obecni posiadacze bezluster przesiądą się na smartfony?
Wersja do druku
Niedawno rozgrywała się tutaj batalia w temacie o zmierzchu lustrzanek na rzecz bezlusterkowców. Ciekawe o co za parę lat będzie toczyć się batalia jak już obecni posiadacze bezluster przesiądą się na smartfony?
Poczekamy zobaczymy.
Poprzednia dekada przeorała trochę branżę foto- wideo przez 3 nowe „dywizje” - smartfony, kamery sportowe i drony. Co bedzie za 10 lat cholera wie. Np wg mnie nie bedzie juz fejsbuka.
Bez jaj! Jest coś takiego jak fizyka i tego nie przeskoczysz, żeby nie wiem co. Najlepsza sztuczna inteligencja nic w tym przypadku nie pomoże. Sam jestem fanem coraz lepszych aparatów w smartfonach, ale one nigdy nie zastąpią ani dużej matrycy (chodzi mi o rozmiar, nie o rozdzielczość), ani jasnego szkła.
Tak, tylko nastąpi czas gdy jakość (techniczna) zdjęć ze smartfonów będzie o wiele większa niż potrzebować/wykorzystwać będą amatorzy i większość zarabiających fotografowaniem.
Wtedy facet z aparatem będzie wygladał jak "narciarz" z wypasioneym sprzętem na Krupówkach który nigdy nie był na stoku
jp
JP, doskonale rozumiem twoje podejście, bo też ze 2 lata temu myślałem podobnie. Dopiero gdy zobaczyłem co ajfon 12pro potrafi zmieniłem zdanie.
To się nie zdarzy prędko, nie sądzę, że jeszcze w tej dekadzie.
Pamiętam telewizor Wisła, ciężki kloc na pół stołu, jeden kanał, czarno-biały ekran 18cm x 24cm a teraz ekran/telewizory grubości około 0,5cm, szerokości ponad 150cm wiszące na ścianach o kanałach, kolorach, internecie
Pamiętam pierwsze telefony przenośne, cegły prawie 2 kg a teraz (samrtfony) z dostępem do internetu.
Aktualna technologia to smartfony czyli telefony z komputerem z dostępem od internetu i z rozbudowywaną funkcją fotografowania mieszczące się w kieszeni spodni
Ciekawe czy (i która firma) powstaną smartfotofony czyli aparaty fotograficzne z komputerem z dostepem do internetu i funkcją telefonu mieszczące się w kieszeniu spodni.
Czyli :
- na naszych domowych monitorach lub dostępnych labach/wydrukach normalny widz nie będzie odróżniać czy fotografię zrobiono smartfotofonem czy wypasionym aparatem foto z wypasionym obiektywem
- a użytkownik będzie miał taki sam komfort fotografowania jak aparatem foto
Myślę że jesteśmy blisko
jp
PS
Chyba nie zrobi tego C ani N (ani S ?) bo byłby to strzał w kolano
pytanie czy jest na to coś zapotrzebowanie, ja osobiście nie potrzebuję ani komputera ani telefonu w aparacie fotograficznym i wolę żeby dobrze się trzymał w ręce, a nie w kieszeni spodni.
jakiś aparat z androidem już kiedyś zrobiono - nie wyglądało to na hit rynkowy.
ogólnie wszystko co opisujesz to półśrodki, wizjonerzy widzą to inaczej - trzeba myśleć dialektycznie i bez tego atawistycznego przywiązania do posiadania materialnych dóbr - metaverse to jest to do czego idziemy - wirtualna symulacja wirtualnego aparatu z czerwoną kropką robiącego zdjęcia wirtualnej rzeczywistości za jedyne 9999ojro, a wirtualne canony R1000 i nikony po 2999ojro - to bedzie to i nawet w kieszeni nie będzie uwierać, a bedzie miało telefon i wszystko co tylko sobie wymyślisz (oczywiście jak zapłacisz), a zdjęcia bajecznych krajobrazów lub modelek albo działań wojennych czy street foto (jak zapłacisz licencję na fotografowanie metaversa) będziesz robił wygodnie leżąc na kanapie - :mrgreen:.