Viltrox do Canon R

Pisaliście jedynie HSM, tak określano starą Sigmę, OK, mamy teraz jasność.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Jacek_Z

Pisaliście jedynie HSM, tak określano starą Sigmę, OK, mamy teraz jasność.

---

Na zdjęciach były pełne nazwy ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Cichy

Jest jeszcze dużo innych kwesti, o których ci inni nie wiedzą. Weź Samyanga, np. 50 czy 85 i zrób zdjęcia tablicy testowej w odległości 80 cm, potem zrób to samo z odległości 1,5m. Zupełnie inne wyniki. Niebawem szerzej o tym napiszę przy okazji testu 50/1.4 II.

PS. Sigma z kolei lepiej wypada z bliska niż z daleka i to też widać przy okazji testu 50 (Samyang vs Art). Do 85-tek już nie będę wracał, bo brakuje na to czasu. Ale robiłem dodatkowe zdjęcia 85 A DN vs HSM i zaraz poszukam, może jesczze gdzieś są na dysku.

---

O jakim 50/1.4 II mowa?

Cytat:

---

Zamieszczone przez Mohinder

O jakim 50/1.4 II mowa?

---

Samyang 50/1.4 II Sony E.

Tak czy owak, w kwestii jakości obrazka nowy Viltrox 1,8/85 mm do Canona R, jest wart uwagi, tylko jest mały problem: trzeba do niego dokupić jakiś korpus z serii R :evil: Jak bym miał jakiś deja vu, bo już kiedyś dokupiłem korpus M2 do obiektywu EF-M 11-22 mm, który z niczym innym nie chciał współpracować, a innych "emek" Canon jeszcze nie wypuścił. Na razie mam zagwozdkę, bo robię przymiarki do jakiegoś korpusu Sony i mam zamiar go używać z Tamronem 100-400 pod Canona. Zacząłem więc od zakupu przejściówki MC-11 i miałem zamiar przećwiczyć obiektyw na SONY A7 III u kumpla, ale nagle spieprzyła mu się migawka zanim odebrałem swoją przesyłkę :evil:

Cytat:

---

Zamieszczone przez atsf

już kiedyś dokupiłem korpus M2 do obiektywu EF-M 11-22 mm, który z niczym innym nie chciał współpracować, a innych "emek" Canon jeszcze nie wypuścił.

---

Serio nie wypuścił? :roll:

Cytat:

---

Zamieszczone przez candar

Osobiście i tak bardziej bym polecał Viltroxy niż Samyangi osobom, które używają obiektywów do stricte amatorskich zastosowań, gdzie nie muszą działać pod presją czasu a zafarby i wariujący AF nie będzie miał większego znaczenia dla zdjęć. Z pewnością bałbym się ich używać działając zawodowo z uwagi na możliwość zwiechy puszki w najgorszym momencie (przypadłość wielu Samyangów i coś, co nigdy nie zdarzyło mi się w Viltroxie 85 1.8 z Nikonem Z6). O tym, że Viltroxy generują flary i spada kontrast przy fotach pod światło , aberrują i winietują też wiadomo - niska cena nie bierze się znikąd.

---

Na voltroxa nie pracowałem przyznam, niemniej do Twoich recenzji mam dośc duży dystans, mam od pół roku samyanga 85/1.4 RF i szczerze to szkło jest absolutnym sztosem, fakt, z 3 razy zawiesił mi aparat, ale ostatnio jakoś w okolicach wakacji, po aktualizacjach softu w R6 już mi się to nie zdarzało o dziwo, niemniej wyjęcie w włożenie baterii trwa około 2-3 sekund w zależności od długości paznokci... a do szybkich akcji raczej go nie używam, bo to portretowy obiektyw, więc nie mam obaw, że mi się zawiesi w czasie np przysięgi na ślubie (nawet jeśli to 2-3 sek i wracam do pracy a zawsze mam drugi aparat jak coś...) Af działa szybko i bezbłędnie, śledzenie tańczących (ai servo) w Sfinksowych ciemnościach daje mi tak duży odsetek trafionych zdjęc jak jeszcze z żadnego szkła, nie mam zastrzeżeń żadnych co do ostrości i plastyki od 1.4. W dodatku w miarę kompaktowy i średnio ciężki w porównaniu z np sigmą. Albo trafiłeś na zły egzemplarz albo po prostu poniosło Cię kolejne pasmo Twoich standardowych canonowskich uprzedzeń...

No nie. W grudniu 2014 r. na rynku był tylko EOS M, a w krajach azjatyckich pokazał się EOS M2, który nie był dystrybuowany w Europie, a- o dziwo- ma polskie menu. Dopiero w lutym 2015 r. wyszedł M3, co mnie mocno wkurzyło. Jednakże za kit składający się z M2 + 18-55 mm + 22 mm + 11-22 mm + przejściówka EF>EF-M + lampka 90EX zapłaciłem jedynie 3230 PLN na istniejącym jeszcze Value Basket, co było mocno motywujące do zakupu. EOS M3 był chyba droższy na początku, niż ten cały zestaw.