Moja przygoda z allegro (poza setkami udanych transakcji) była dosyć groźna. Ktoś posłużył się moim adresem do robienia przekrętów. Miałem trochę korowodu z tym.
Wersja do druku
Moja przygoda z allegro (poza setkami udanych transakcji) była dosyć groźna. Ktoś posłużył się moim adresem do robienia przekrętów. Miałem trochę korowodu z tym.
słabo, miałeś niefart
Chyba już nie. OLX należy do poprzedniego właściciela allegro. Teraz odpalają allegro lokalnie. Z 10% prowizją od sprzedaży.
--- Kolejny post ---
Ciekawe, mnóstwo rzeczy kupuję na allegro od wielu lat, na ewidentnych oszustów trafiłem 3 razy, 2 razy odzyskałem pieniądze, 1 raz odpuściłem. Szacuję, że na allegro kupiłem od 1000 różnych sprzedawców, to by dawało 0,3% oszustów. Cwaniaków pewnie większy, ale też nie powiedziałbym, że wysoki odsetek.
Patrząc na tematy jakie zakłada autor tego wątku widać że trzeba chłopa przytulić i może przesłać mu pudełko hmmm... ptasiego mleczka?
10%, ale maksymalnie 50 zł, więc w przypadku drogich produktów (w tym sprzętu foto) jest nawet lepiej.
Gorzej, że prowizja jest naliczana natychmiast po zakończeniu aukcji/kliknięciu kup teraz i jak 'klient' się 'rozmyśli', to nie da się jej odzyskać (przynajmniej tak zrozumiałem regulamin).
Ja dzięki allegro zaoszczędziłem spokojnie kilkanaście tys. zł na samym sprzęcie foto w latach 2005-2012, gdy serwis ten służył temu co dziś Olx. Jedyne na co się naciąłem to moja druga 85tka, która była kompletnie zasyfiona tuż pod przednią soczewką (w opisie było "kilka małych pyłków").
Obecnie Allegro jest dla mnie jedynie szukajką po sklepach, gdzie ceny są 8% większe niż na stronie sklepu (takie są prowizje np. od elektroniki). No może nie jedynie, bo mimo wszystko kupowanie jest wygodne, ale używanych rzeczy już na alle nie kupuję.
Większym problemem są kurierzy rzucający paczkami jak na zawodach , w których wygrywa ten kto rzuci wyżej i dalej. Już raz dostałem metalowy obiektyw ze zgiętym kołnierzem mocowania filtra (przed wysyłką był idealny bo otrzymałem zdjęcia). Była folia bąbelkowa i styropian oraz dwa kartoniki wraz z oryginalnym. Tak więc jedynym wyjście było rzucanie paczką z około drugiego piętra na co wskazywały ślady na paczce.
https://www.youtube.com/watch?v=jHVLY85_2P4
No tak, ale to chyba niezależnie od tego czy z allegro czy ze sklepu wysyłkowo. Kiedyś widziałem film, ze stanów jak tam kurierzy rzucają paczkami - z przejeżdżającego samochodu prosto pod drzwi.
To stary film ;) Paradoksalnie Inpost to mój ulubiony dostawca "drobnicy"; sprzęt foto jak kupowałem to raczej "tradycyjnym" kurierem i takim, który nie ma w regulaminie wyłączonych szkód w elementach szklanych ;) Tak, tak Moi Drodzy, nie każdym kurierem należy obiektywy wysłać ;)
Allegro robi się powoli na taki drugi amazon. Wypycha małych sprzedawców, a pozostawia tylko i wyłącznie tych dużych. Nie zmienia to jednak faktu, że robią to, bo widocznie tak im się opłaca. Nie opłaca im się obslugiwać drobnicy tylko tych dużych. Prawda jest jednak taka, ze urośli na tej drobnicy.