Bo albo nie probowales albo probowales w nieodpowiednich warunkach (patrz dalej...) .Cytat:
Zamieszczone przez virpower
W bardzo zakurzonym pomieszczeniu czy na plazy wsrod piasku to rzeczywiscie syzyfowa praca. Ale jak kurzu nie ma na peczki to spokojnie mozna sprobowac tak jak pisalem - aparat pyszczkiem w dol, gruszka przedmuchana i czysta, pare silnych dmuchniec i paprochy powinny zniknac. Jak nie to niestety zostaje czyszczenie na mokro.Cytat:
będąc na Karaibach jak ja ostatnimy czasy, pewnie gruszką byś nie czyścił w latającym wszędzie piachu i kurzu na statku (na statku mieszkałem a tam klima w kabinach - na dłuższą metę do niczego i kurz)
W zakurzonych warunkach - pyszczkiem w dol aparat rowniez, kurz nie wzlatuje do gory a opada, wiec jakbys zmienial pyszczkiem w gore (co wiele osob robi bojac sie ze od dolu cos wlezie do aparatu, trzeba sie przemoc :) ) to by ci sporo kurzu moglo naleciec.Cytat:
Może by trzeba zacząć od tematu - jak zmieniać obiektywy bo przecież to najistotniejsze.
Na plazy - najlepiej nie zmieniac :roll: , a jak juz koniecznie musisz to najlepiej w dwie osoby szybko sie zgrac.