I tylko jedno mogę dodać do tego wykładu: ten 0.5mm nazywa się fachowo "średnicą krążka rozpraszania". Spójrzcie na jakikolwiek kalkulator GO. Tam ten efekt również występuje.
Wersja do druku
I tylko jedno mogę dodać do tego wykładu: ten 0.5mm nazywa się fachowo "średnicą krążka rozpraszania". Spójrzcie na jakikolwiek kalkulator GO. Tam ten efekt również występuje.
Dobra, dobra. Spokojnie! Wyobrażam sobie :DCytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
I o to mi właśnie chodziło :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez mxw
Jest jakaś zasada, by być pewnym, że nie trzeba będzie iść na kompromis? 1/2*ogniskowa? 1/3*ogniskowa? Jak być pewnym, że na sto procent nie poruszymy ani odrobineczkę zdjęcia? Jaki margines bezpieczeństwa uważacie za wystarczający?Cytat:
Zamieszczone przez mxw
Jest zasada :twisted: statyw - fachowcy polecają stosować przy każdej okazji...
Miodzio ;) do tego wężyk spustowy i podniesienie lustra? ;-)Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
A jak!
Ale wydaje mi się, że 3*ogn to już zdecydowanie bezpieczny czas. Ja i tak się do tych swoich mądrych rad nie stosuje ;)
Cytat:
Zamieszczone przez mxw
Hmmm, człowiek uczy się całe życie :)
Gdzieś czytałem, że jednym z kroków w drodze do fotograficznej doskonałości jest używanie statywu przez rok do _każdej_ zrobionej klatki :)Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Pozdrowienia