Również chętnie czegoś się nauczę :)
Opanowałem zakładkę w menu Sterowanie lampą - Tryb AV - czas synchr.błysku - 1/250-1/60 sek.autom.
W pozycji Autom. tak czy inaczej czas zmniejsza o połowę w 7D2.
Wersja do druku
Mam z kolei taki nawyk, że jak tylko lampa, nawet kukułka, to tryb M.
Jakoś tak coraz więcej fotek robię z ustawieniami manualnymi, ale za to z AutoISO, które w 7D2 działa bardzo dobrze.
Z kolei w 5d2 - Magic Lantern ma też takie rozwiązanie AutoISO, że można focić z lampą z ISO powyżej 400.
Tylko po kalibracji body do wzorca na Żytniej, wywalili ML z bootowania.
Skąd u licha! bierzecie tą "połowę"? skoro zakres to 1/60-1/250. Tu wszystko co dłuższe (Nawet 30s) jest skracane do 1/60 a wszystko co krótsze (nawet 1/8000) jest wydłużane do 1/250, natomiast to co mieści się w tym wąskim zakresie jest przedstawiane prawidłowo inaczej miałbyś złą ekspozycję światła zastanego.
Być może Waszym problemem jest włączone Auto-Iso, które po wykryciu lampy zawsze u Canona staje na 400, niezależnie od panujących warunków. Jak łatwo się domyślić zwiększanie iso w trybie AV spowoduje automatycznie skracanie czasu ekspozycji światła zastanego.
Czwarta lustrzanka i 95% zdjęć w robię trybie AV, mówię raz jeszcze -absurd. Przeskoku czasu nie powoduje tryb AV!.
W korpusie są też inne automaty (minimalny czas exp; bespieczny przesuw exp; tryby synchr,itd.)
Kiedy brakuje światła do minimalnych wymogów tych auto-podprogramów niektóre pozwalają zejść z czasem poniżej swojego minimum aby prawidłowo naświetlić kadr. Ale!! jeśli tylko znajdą możliwość aby użyć lampy wykorzystują jej światło do swoich wymogów, zmieniając automatycznie parametry exp.
Trzeba zachować kontrolę nad nimi i mieć świadomość ich istnienia, albo je wyłączyć bo będą tylko wq... fotografa.
Proponuję przeryć dokładnie całe menu i jeśli się czegoś nie rozumie to to wyłączyć.