Myślę, że słowo kundelek jest już od dawna nie na miejscu. Jako wierny pasjonat Canona mam już praktycznie wszystko na Sigmę i Zeissa wymienione :) Zostało jeszcze kilka perełek ale to tylko kwestia czasu
Wersja do druku
Ja już nie mam złudzeń patrząc na to forum. Nie wiem Aptur jakie masz szkła i czy kiedykolwiek miałeś Sigmę, ale ja obecnie używam z 5dsr:
1. C. 24-70 II L - szkło mizerne jeśli chodzi o jakość na tej matrycy, niestety drugi raz do niego podszedłem, bo Tamron 24-70 VC poszedł na straty, a teraz cena poszła w górę. Kalibracja w berlinie poszła bez zarzutu.
2. C. 70-200 II L - lufa z szybkim AF, jednak bez rewelacji jeśli chodzi o rozdzielczość na 50mpix. To w końcu zoom, ale dziś wybrałbym 85mm ART + 135mm ART bez zawahania.
3. C. 100mm Macro - nie mam zastrzeżeń używam od bidy, nie wiem czy jest coś lepszego. Na 50mpix padaka.
4. C. 135mm L - był fajny z braku laku, mniejszy od 70-200 L II. Na 50mpix padło. Idzie do sprzedaży.
5. S. 35mm ART i 50mm ART - MISTRZOSTWO, obraz na 50mpix super ostry, jeśli chodzi o AF to zero problemów (miałem 2szt. 50mm ART). USB docka nawet nie podłączyłem pod PC.
Sigmy kalibrowałem domowym sposobem mikrokalibracją w body. Każda z Sigm jakich używałem (2x50mm, 35mm, 85mm) miała korygowane 1-2 punkty względem body bez względu na dystans. Canon 24-70 wymagał kalibracji w serwisie, 100mm macro kalibrowałem w body. Odnoszę wrażenie, że ludzie narzekający na Sigmy albo trafiają na felerną sztukę krążącą po sklepie internetowym, albo nie potrafią skalibrować.
Seria ART jest rewelacyjna i w moim przekonaniu to właśnie forumowa amatorka ma kompleks Canona. Komercyjnie fotografowie bardzo często używają Sigm czy innych niesystemowych obiektywów - wystarczy popatrzyć w necie.
Moje oceny, są oczywiście podyktowane posiadaniem 5dsr . Zdaję sobie sprawę, że na np. 6d różnice rozdzielczości nie muszą być tak wyraźne ze względu na ograniczenia matrycy. Sam fakt różnic na 50mpix wyraźnie pokazuję jakość serii ART i warunkuje rynkową cenę.
Przerabiałem sigmy. Nie twierdzę, że canon to lek na całe zło ale faktem jest, że sigma częściej pudłuje. Szczególnie na dalszych dystansach. Poza tym seria art jest świetna.
Nie jestem też maniakiem czerwonego paska. Przerabiałem tokiny, tamrony itp.
Z testów wynika, że 135 ART to szkło wybitne. Tyle tylko, że ja tej wybitności nie potrzebuję. Spokojnie wystarcza mi 135 L, które jest po prostu tańsze...
Super hiper rozdzielczość szkła także mnie nie interesuje bo nie planuje zakupu żadnego body z matrycą 50mpx. Przynajmniej nie od Canona bo takie Fuji GFX 50S to bardzo chętnie :)
Sigma ostatnio robi bardzo dobrą robotę. Rośnie konkurencja a konkurencja oznacza niższe ceny. Niestety canon jak by tego nie przyjmował do wiadomości bo oni jak wypuszcza szkło z serii L to cena zabija! Jak wyjdzie 135L IS (gdzieś już czytałem o takich planach) sigma przy niej nie będzie już droga...
Ostrością w narożnikach aż tak bardzo bym się nie zachwycał. W zdjęciach portretowych ostrość w narożniku pojawia się raz na pół roku albo jest kompletnie nieistotna z perspektywy tematu zdjęcia.
Nie zmienia to faktu że zrobili optycznie świetny obiektyw. AF działa? :-)
Są gdzieś dobre sample jak wygląda bokeh z tego obiektywu z porównaniem do 135L?
Cichy cos wspominal ze postara sie zrobic takie porownanie.