Odp: Oryginał vs podróba LP-E6
Zależy jaka podróbka. Są różne wersje. Najlepiej byłoby bazować na oryginale. Ale jeśli nie chcesz, albo uważasz, że podróbka Tobie wystarczy, to tez dobrze by było, aby nie był to jakiś tam pierwszy z brzegu model, tylko coś co może choć troszkę przypominać oryginał.
Najlepiej skonsultować swój wybór z jakimś dobrym fotografem.
Odp: Oryginał vs podróba LP-E6
Cytat:
Zamieszczone przez
umma
dobrze by było, aby nie był to jakiś tam pierwszy z brzegu model, tylko coś co może choć troszkę przypominać oryginał.
Najlepiej skonsultować swój wybór z jakimś dobrym fotografem.
Każdy zamiennik przypomina oryginał.
Z tańszych mogę polecić aku firmowane nazwą blumax. Wydajność nieco gorsza od oryginału ale kosztuje ok. 50-60 zł.
Ogólnie ceny oryginałów są takie chore, że wolałbym kupić ze dwa zamienniki a za resztę pojechać gdzieś na plener :)
Odp: Oryginał vs podróba LP-E6
Generalnie zamienniki na początku mogą mieć wydajność podobną do oryginałów lub nawet nieco lepszą, ale w większości przypadków bardzo szybko się starzeją i ich wydajność dosyć szybko spada.
Odp: Oryginał vs podróba LP-E6
Potwierdzam. Mam 2 Canony i Photixa. Ich wydajność nie była identyczna od początku, ale po 2-3 latach Photix starczą mniej więcej na połowę tego co oryginał. Wydaje mi się też że nie pokazuje precyzyjnie poziomu naładowania na wyświetlaczu aparatu. Jest np.3/4 a za chwilę już 1/4. Photixowi nie ufam i używam go zawsze w ostatniej kolejności.
Odp: Oryginał vs podróba LP-E6
Cytat:
Zamieszczone przez
BartasPL
Potwierdzam. Mam 2 Canony i Photixa. Ich wydajność nie była identyczna od początku, ale po 2-3 latach Photix starczą mniej więcej na połowę tego co oryginał. Wydaje mi się też że nie pokazuje precyzyjnie poziomu naładowania na wyświetlaczu aparatu. Jest np.3/4 a za chwilę już 1/4. Photixowi nie ufam i używam go zawsze w ostatniej kolejności.
Oryginał 1800mAh - świetne aku
Blumax 1650mAh - najlepszy zamiennik jaki mam poza Cameron Sino
Phottix 2000mAh - od nowości był jak oryginał, po 2 latach słabo
Cameron Sino 1800 mAh - trzyma jak oryginał
Minadax 1600mAh - średniak ale jest ok
Platinium 3900 mAh - słabe aku już od nowości
Premium gold - jak platinium
Wszystkie aku ważą około 75-78 gram, tylko platinium wazy 66 gram ale pojemność ma 2x większą :)
Odp: Oryginał vs podróba LP-E6
Cytat:
Zamieszczone przez
Tom77
Wszystkie aku ważą około 75-78 gram, tylko platinium wazy 66 gram ale pojemność ma 2x większą :)
Pewnie jest napakowane Lithium Light. 8-)
Dlatego właśnie Canon może tak cenić oryginalne baterie, że żaden zamiennik się niestety nie umywa. Mam cały worek LP-E6 i innych zamienników, i niektóre warte są swojej ceny a niektórych nie wziąłbym za darmo- nawet nie warto zanieczyszczać środowiska takim badziewiem. Gdyby w tych cenach były baterie, które dorównują oryginałom, nawet nie spojrzałbym w stronę Canona. Ale jest jak jest, sprawdziłem i nie widzę powodu dalszego udręczania się.
O dziwo, oryginalne baterie do 20d kupionego w roku 2004 ciągle działają, podczas gdy zamienniki (bardzo tanie) były zimnymi trupami jeszcze kiedy używałem tego korpusu, czyli wiele, wiele lat temu. Zresztą podobnie jest z bateriami do laptoków - wysokie ceny oryginałów są możliwe bo to zupełnie inna technologia.
Chyba, że sprzęt zawiera specjalne dodatkowe obwody "regeneracyjne", które włączają się dla obcych baterii...:idea:
Odp: Oryginał vs podróba LP-E6
Ogniwa litowe sa bardzo wrazliwe na przeladowanie czy zbyt glebokie roladowanie. W akumulatorach laczone sa szeregowo a jak potrzebna wieksza pojemnosc to jeszcze rownolegle. Ladowarka podaje napiecie na plusowy i minusowy biegun akumulatora a balanser umieszczony w akumulatorze powinien zadbac o rownomierne ladowanie poszczegolnych ogniw. Na prace balansera maja wplyw tolerancje wykonania reyzstorow (im mniejsza tym drozsze). Nawet bardzo dobre ogniwa zle ladowane i zbyt gleboko rozladowywane ulegna szybkiemu zuzyciu.
Odp: Oryginał vs podróba LP-E6
Cytat:
Zamieszczone przez
Przemek_PC
Nawet bardzo dobre ogniwa zle ladowane i zbyt gleboko rozladowywane ulegna szybkiemu zuzyciu
Możesz wyjaśnić jak można źle naładować akumulator do aparatu?
Odp: Oryginał vs podróba LP-E6
Ogniwa ladowane sa szeregowo. Wystarzczy, ze jedno z nich bedzie mialo inna rezystancje wewnetrzna a balanser w akumulatorze nie zadba o wyrownanie napiec na ogniwach i jedno z ogniw bedzie przeladowane. Uzytkownik niestety nie ma na to wplywu.
Odp: Oryginał vs podróba LP-E6
Cytat:
Zamieszczone przez
Przemek_PC
Ogniwa ladowane sa szeregowo. Wystarzczy, ze jedno z nich bedzie mialo inna rezystancje wewnetrzna a balanser w akumulatorze nie zadba o wyrownanie napiec na ogniwach i jedno z ogniw bedzie przeladowane. Uzytkownik niestety nie ma na to wplywu.
Ok, rozumiem, ale jak sądzę nie ma także na to wpływu podczas zakupu :mrgreen: