Odp: Można poczytać, pośmiać...
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
trzeba zadać pytanie czy czytanie wszystkiego ma jakikolwiek sens? (...)
Ależ absolutnie nie ma. Powiem więcej - jeśli mówimy o tym, co wisi w sieci, to podejrzewam, że czytanie 99% tych treści absolutnie mija się z celem.
Tyle, że - jak słusznie zauważył dj_tomek - jeśli się _nie_ czytało, to komentowanie jest jeszcze bardziej bez sensu.
Ja przeczytałem. Jak na moje oko - gość wcale nie pisze tego, co sugerujecie ("nie ma różnicy, a ślub można robić też 300D"). Przeciwnie, odniosłem wrażenie, że on właśnie pisze, jakie są różnice, i bardzo precyzyjnie wskazuje DLA KOGO oraz W JAKICH SYTUACJACH te różnice mogą okazać się istotne.
Tyle, że dodaje też (...i dla mnie, amatora, jego argumenty brzmią racjonalnie), że często ludzie kupują "droższe" sugerując się tymi różnicami, których nigdy w życiu nie wykorzystają. A sprzedawcom w to graj, rzecz prosta, więc namawiają - wciskają amatorowi droższy sprzęt (tutaj - 5D III), podczas gdy ten tańszy (tutaj - 6D) nie tylko by znakomicie wystarczył, ale w niektórych sprawach wręcz stanowił dla takiego amatora lepszy wybór.
Co do polityki cenowej koncernów - nie jestem fachowcem, nie chcę się mądrzyć.
Odp: Można poczytać, pośmiać...
droższe maja rzeczy których nie wykorzystują-ok
ale zawsze mogą z nich skorzystać
ja zawsze uzasadniałem moc w aucie-im większa moc tym wyprzedzanie bezpieczniejsze;)
a potem można z powrotem jechać 50:mrgreen:
Odp: Można poczytać, pośmiać...
Cytat:
Zamieszczone przez
janhalb
Tyle, że dodaje też (...i dla mnie, amatora, jego argumenty brzmią racjonalnie), że często ludzie kupują "droższe" sugerując się tymi różnicami, których nigdy w życiu nie wykorzystają. A sprzedawcom w to graj, rzecz prosta, więc namawiają - wciskają amatorowi droższy sprzęt (tutaj - 5D III), podczas gdy ten tańszy (tutaj - 6D) nie tylko by znakomicie wystarczył, ale w niektórych sprawach wręcz stanowił dla takiego amatora lepszy wybór.
Gdyby tylko ludzie chcieli ten tańszy (bo niby gorszy) i zdawali sobie sprawę z cech koniecznych i niepotrzebnych. A tu wątków co nie miara, porównywanie główek szpilek, albo kitowych obiektywów w różnicach cen 100 złotych i cała zabawa... A to porównywanie "jak szumi" i doszukiwanie się bandingu i czego tam jeszcze. Zresztą pochodną tych akademickich dyskusji są te fatalne opinie o niemalże wszystkim (oprócz entry levelu, bo ten jest entry, więc niegodny takich wielkich pro i niezagrażający pozycji ich wypasionych sprzętów).
rzekłbym, że nie tyle sprzedawcy wciskają niepotrzebnie droższy (i lepszy) sprzęt, tylko ludzie mają potrzebę kupienia tego lepszego i droższego i potrzebują od sprzedawcy, by ich utwierdził w ich przekonaniu. Być może odradzanie im tego spowoduje niechęć do sprzedawcy?
O używalności różnych ficzerów można się samemu przekonać. Mam dwie puszki z mikrokalibracją i ani razu nie użyłem tego. Ale zależało mi, aby aparaty miały tę funkcję.
Odp: Można poczytać, pośmiać...
Podpisuję się pod wypowiedzią obiema rękami. Pod ostatnim zdaniem też :D
Odp: Można poczytać, pośmiać...
Ten tekst jednak jest śmieszny. Autor jakby urodził się wczoraj i odkrył, że każdy biznes chce sprzedać drożej a nie taniej. Chyba oczywiste jest, że chodzi o to, żeby sprzedac drogo tym których stać, a taniej tym którzy inaczej by w ogóle nie kupili. Jasne, jest i oczywiste, że 6D ma być takie, żeby zniechecić do kupna tych, co mogą albo muszą miec 5d3.
1/180 vs. 1/200s :lol: to właśnie po to. Lepiej napisac tyradę o tym, że nie warto dopłacać do soku, bo czysta woda sodowa równie dobrze zaspokoi pragnienie.:lol:
Odp: Można poczytać, pośmiać...
A ja i tak uważam że 6d to prawie idealny aparat :mrgreen:
Odp: Można poczytać, pośmiać...
Z czego się śmiejecie. Gość napisał, że wiele osób go pyta o zdanie to opisał różnice bazując na jakimś swoim doświadczeniu. Jak wchodzi amator bo chce kupić pełną klatkę to ma jakiś punkt odniesienia. To, że tekst zawiera oczywistości to dobrze, bo często się o nich zapomina. Tekst jest całkiem dobry, no ale pewnie nie na to forum. Nie tylko specjaliści kupują aparaty.
Odp: Można poczytać, pośmiać...
Cytat:
Zamieszczone przez
Bangi
A ja i tak uważam że 6d to prawie idealny aparat :mrgreen:
Ja też. Canon odjał właśnie to na czym mi nie zależy a dał to, czego chciałem. Im więcej zarobi na 5d3 tym taniej może dać 6d.:mrgreen:
Inny gatunek irytujacych tekstów to ci, co uważaja, że foto zaczyna się od 700 punktów krzyżowych.:roll:
Odp: Można poczytać, pośmiać...
Cytat:
Zamieszczone przez
Bangi
A ja i tak uważam że 6d to prawie idealny aparat :mrgreen:
prawie, gdyby marketing się do niego nie dorwał - i wykastrowal 100% wizjera, autofokus do f/8, czujnik wyłączający ekran (to miałem nawet w 500D :mrgreen: - dało się - dało się) i brakuje mi jeszcze jednego krzyżowego (pozostałe 698 odpuszczam) - mam propozycje do działu marketingu canona można zrobić pierwszą lustrzankę z dwoma krzyżowymi - ja potrzebuję środkowy i skrajny prawy - skrajny lewy można obciąć (do liniowego) w ramach oszczędności i będziecie najbardziej innowacyjnymi obcinaczami na świecie :mrgreen: - powstanie lustrzanka z dwoma niesymetrycznie rozłożonymi punktami krzyżowymi - księgowi i marketing będzie w siódmym niebie - a jaki marketing do tego można dorobić o ergonomicznym rozłożeniu punktów af.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Ja też. Canon odjał właśnie to na czym mi nie zależy a dał to, czego chciałem. Im więcej zarobi na 5d3 tym taniej może dać 6d.:mrgreen:
Inny gatunek irytujacych tekstów to ci, co uważaja, że foto zaczyna się od 700 punktów krzyżowych.:roll:
a co właściwie dał? wi-fi? no lekki korpsus dał mógł zrobić cegłę - więcej nie dostrzegam
Odp: Można poczytać, pośmiać...
Cytat:
Zamieszczone przez
jaś
a co właściwie dał?
matrycę