Nie martw się z tą Fotocyfrą, to tylko moje subiektywne odczucie, narzekania na nich zazwyczaj były związane z cenami a nie jakością, równie dobrze mogłem mieć pecha przy wyborze szkieł i tyle ;)
Wersja do druku
Nie martw się z tą Fotocyfrą, to tylko moje subiektywne odczucie, narzekania na nich zazwyczaj były związane z cenami a nie jakością, równie dobrze mogłem mieć pecha przy wyborze szkieł i tyle ;)
ja bym reklamował
co znaczy ze pająka nie było?
jak komplet to komplet sama pajęczyna guzik warta
moi znajomi kupili auto w salonie po malowaniu
wyszlo po jakims czasie i sie okazalo ze spadl im z lawety na terenie salonu,wiec pomalowali i już
sprawa skończyła sie w sadzie
w marketach to norma ze sprzet sobie uzywaja w specjalistycznych sklepach nie sadze - oni dbaja o renome
Nie bądź taki pewien, ze pająka już nie ma. Mi kiedyś co rusz biegał taki malutki pajączek po matówce. Przedmuchałem, pajączek zniknął na kilka tygodni, po czym pojawił się ponownie. Przedmuchałem po raz drugi na tyle skutecznie, że musiałem zmienić matówkę, co w sumie było mi na rękę. Pajączek zniknął na jakieś 4 miesiące po czym znowu wylazł. Zostawiłem aparat otwarty (bez obiektywu i dekielka) na parę godzin i znowu zniknął. Parę miesięcy nie pojawił się, a 5d w końcu sprzedałem. Nowy właściciel nie zgłosił się z ciałem obcym, więc chyba sobie w końcu poszedł. Najbardziej mnie dziwi czym on sie żywił przez te kilka miesięcy? Czyżby podgryzał matryce? :-)
właśnie doczytałam ;) ja ich wybrałam ze względu na to, że właśnie i oni, i pasaż foto z Łodzi mieli w tym okresie najtańsze c6d, a że do Krakowa mam bliżej, niż do Łodzi... jakoś tak wybór padł na nich, mimo że aparat "szedł kurierem" :D
czyli miałeś gratisa :D
ale...
o tym samym pomyślałam! też bym reklamowała! :D
tomfoot - uśmiałam się do łez! :D jakoś nieskutecznie "dmuchałeś" tego pająka (jakkolwiek dwuznacznie by to nie zabrzmiało ;) ), a trzeba było... wydmuchać jajeczka ;) (swoją drogą - jak się rodzą takie pajączki? z jajeczek? :) )
Panowie - poprawiliście mi humor! :D