Wiesz micles, może nie wykop i coś tam ale ktoś inny. Pomyśl chwilkę albo jak to mówią rusz głową. Może zamiast podawać linki do wszechświata czas aby to wszechświat podawał linki do nas? Nie wydaje się Tobie, że przyszedł na to najwyższy czas?
Wersja do druku
Wiesz micles, może nie wykop i coś tam ale ktoś inny. Pomyśl chwilkę albo jak to mówią rusz głową. Może zamiast podawać linki do wszechświata czas aby to wszechświat podawał linki do nas? Nie wydaje się Tobie, że przyszedł na to najwyższy czas?
Do "nas" w sensie Canon-Boarda, czy do nas w sensie "mnie" i "ciebie"? I tak nie rozumiem po co to tu napisałeś. Ja bym osobiście sie cieszył, jakby ktoś mnie poinformował, że moja sprawa jest nagłaśniana przez dość opiniotwórcze medium internetowe, więc na mocy "a bliźniego swego jak siebie samego" - poinformowałem. Jak dla mnie EOT.
Opiniotwórczym medium jest CB a nie coś tam. Z samego nagłaśniania nic nie wynika. Mam na myśli nie nas a Was jednym słowem CB.
Dostałem pisemne potwierdzenie terminu operacji. Jakiś spokojniejszy się zrobiłem...
micles - dla mnie nie wazne czy naglasniane czy nie, wazne czy dobrze sie skonczy...
i dlatego trzymam kciuki
Dobrze się skończy :) Wierzę w to!
Moi Drodzy. Według lekarzy operacja udała się, nie mniej na jej efekty będę musiał poczekać minimum dwa miesiące. Do Polski wróciłem nad ranem w sobotę. Boli, bardzo boli ale dam radę!!! Sama operacja trwała 9 godzin, a na OIOM-ie leżałem 2 dni. Rany są dość poważne, ale i tak obeszło się bez pobierania fragmentu nerwu z łydki :) Teraz pomału wracam do siebie i szykuję się do mozolnej rehabilitacji po to, żeby za pół roku mieć siłę na kolejną operację - tym razem barku. Dziękuję Wszystkim za pomoc i wsparcie. Wsparcie, bez którego nie było by mi tak łatwo i optymistycznie podchodzić do tego co mnie czeka :) Dziękuję bardzo.
3maj się tam Kuzi i wracaj do zdrowia szybko
Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie z najlepszym scenariuszem. Trzymaj się, chłopie.