Jeżeli już myślisz o warsztatach to przydałby się jakiś autorytet :) no chyba, że któryś z forumowych kolegów zgodziłby się wyłożyć temat za przysłowiową flaszkę :roll:
No chyba, że mówimy o "zwykłym" wspólnym plenerze ;)
Wersja do druku
Jeżeli już myślisz o warsztatach to przydałby się jakiś autorytet :) no chyba, że któryś z forumowych kolegów zgodziłby się wyłożyć temat za przysłowiową flaszkę :roll:
No chyba, że mówimy o "zwykłym" wspólnym plenerze ;)
Zorganizuj, weźmiemy udział.
...myślę, że przedstawiłem propozycję i zakres dosyć szczegółowo...nie rozchodzi się tu o słowo "warsztaty" a o konkretną decyzję kilku-kilkunastu osób.
zapraszam wszystkich (bez doświadczenia i z doświadczeniem)
Osoby, które go jeszcze nie mają na pewno znalazłyby w takim zbiorze różności odrobinę wiedzy, natomiast nie to jest głównym celem
chodzi przede wszystkim o wymianę myśli, podzielenie się swoimi doświadczeniami w miłej atmosferze...taki chill out...podczas robienia kilku różnych sesji...
spotkanie mogłyby PRZEDE WSZYSTKIM ^^ umilić dobre modelki i ekipa z wizażem i stylizacją...ale nie będę wychodził przed szereg i zapewniał, że sprowadzę całą ekipę miss polonii dopóki nie będzie intencji ze strony Was - odbiorców mojego zaproszenia/propozycji...
O co na pewno mi nie chodzi? o spotkanie w formie mistrz-uczniowie...takie rzeczy, każdy bardziej ambitny powinien organizować sobie w ramach własnych wewnętrznych potrzeb i przeżyć związanych z obiektem kultu-autorytetem.
Sesje w 15 osób naraz i 15min na jedną lokację mnie nie kręcą. Tak w sumie w ogóle to fotografowanie to raczej sport indywidualny - jedyne potrzeby zgrupowania, które zauważyłem przez lata to
a) (pozornie :D) większe bezpieczeństwo (tereny zadresione, manifestacje itp)
b) większa siła przebicia (jak trzeba wywalczyć strefę do fotografowania na imprezach zorganizowanych)
W pozostałych kwestiach im mniej, tym lepiej. Mniej skopiowanych kadrów, mniejsze zwracanie na siebie uwagi, mniej włażenia innym w kadr...
Chyba że po zrobieniu zdjęć następuje spotkanie, gadka, ocena kto co jak i dlaczego, albo wręcz battle. Takie fotografowania to już bardziej.
No nie wiem Panowie, decyzja należy do Was.
Format spotkania jest otwarty na wasze propozycje.
Po kilku latach skrzętnego chomikowania swoich przemyśleń, umiejętności i doświadczeń odczuwam głód czegoś innego, świeżego spojrzenia kogoś z zewnątrz...
Liczebność ekipy to nie żaden problem umawiamy się NP. na 6 fotografów i dwa stanowiska i działamy...do tego jakiś zacny klub w centrum Poznania, kilka bardziej znanych modelek i można porobić coś ciekawego...
...nie wiem czy się dobrze rozumiemy bo stron tego POSTA jest wiele i być może zdarzyło się, że już kiedyś organizowaliście jakiś wspólny wypad...o którym ja nic nie wiem bo nie śledzę tego posta od a do z....
pisząc o sesji w studio/plenerze/klubie...mam na myśli pełny dzień zdjęciowy w jednym miejscu od rana do wieczora, więc 15 minut na jeden obiekt nie wchodzi w ogóle w grę
Nie wiem czemu, ale do sesyj modelkowych podchodzę jakoś tak "intymnie" ;) Nierzadko zdarza się, że nawet makijażystkę wywalam :D
Mogę przyjść, posiedzieć, popatrzeć, pomalkontentować, może zrobić jakiś backstage vid.
Micles mimo wszystko ma trochę racji, jak już może lepszym pomysłem byłoby spotkanie się na piwie w jakimś ciepłym miejscu i podpatrywanie warsztatu obróbki :)
A jak nie to może być chociaż samo to piwo :roll:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
(nie żeby coś, ale jakoś tak spodobało mi się to zdanie ;-))
o to to. :cool:
myślę, że na coś takiego szanse, potrzeby i możliwości są (obecnie) realnie większe.
kolego Mateuszu, zacna jest Twoja propozycja i chwała Ci za to, bo już zaczynało mi czegoś brakować, ale może nie zaczynajmy od bookowania sobie całego dnia (albo dwóch) szczególnie teraz, gdy z czasem tak krucho.
więc?
Ja jestem otwarty na wszelkie formy spotkań związane z fotografią...
Tylko kogo będziemy podpatrywać podczas tej obróbki?
i skąd weźmiemy autoryzowane surówki do obróbki...xD
Ja mam zimą sporo czasu, więc poza takim spotkaniem jak wyżej podtrzymuje swoją propozycję.
...gdyby wyklarowała się grupa 3-6 fotografów to jestem w stanie zorganizować kilka dziewczyn z miss polonia, klub do zdjęć i jak Bóg da ekipę od wizażu i stylizacji(chociaż z tym ostatnio trudno za "bóg zapłać). Jedyne co musieliby wnieść inni to po trochę swojego sprzętu przykładowo po jednej lampie błyskowej z konkretnym modyfikatorem. Sesje na zasadzie, jeden fotografuje dwóch pomaga z ustawieniami i zamiana...wiem, że poziom fotografów jest różny, więc mniej obcykani mogą liczyć na drobną pomoc przy setupach