Przepalona suknia czy nie przepalona...
Jak dla mnie przepalenie nadaje klimat...jasno i pastelowo...
Wersja do druku
Przepalona suknia czy nie przepalona...
Jak dla mnie przepalenie nadaje klimat...jasno i pastelowo...
Mówie o normalnych sesjach ślubnych, przygotowania, ceremonia. Tam gdzie błysków nie ma. A mówiąc chłopaki napisałem "np. z błyskotliwych".
To teraz wszyscy zrobcie to od nowa, nie majac zdjecia przykladowego do porownania :P Takie gadanie, kazdy patrzy na jedno i smazy drugie w miedzyczasie zeby bylo podobne. Wrzuccie zdjecie - nieobrobione, dajcie sobie kilka dni na obrobke, i pozniej wszyscy wrzuccie swoje wersje ;)
No to ja nie wiedziałem żeby to było zawsze heh
Ale doświadczenie mają na pewno większe.
fajne kolorki
dla mnie za duzo czerwonego
No dobra... to ja też się spróbuję ;)