Mojego popsuli bardzo zli ludzie ;)
Wersja do druku
Elo. Ja się bujam na czymś takim
https://canon-board.info//brak.gif
http://images42.fotosik.pl/79/801e66...div>[/URL]
oraz takim
https://canon-board.info//brak.gif
http://images47.fotosik.pl/82/5417b8...div>[/URL]
To już chyba po zimie:) 13-03-2009, 00:12DonBolanoKowalewo.. góral.. dostałem na komunię w 1994 chyba.. :P
13-03-2009, 00:18najelio, jaki fajny wątek :)
też się pochwalę, tyle że fotek nie mam akurat
1) dojazdówka do pracy: pomarańczowa Kona używka, ściągnięta z Norwegii przez kumpla, który ją wypatrzył na wystawce, fajna stalowa ramka, ciut mała dla mnie, ale mam obiecaną nową
2) "rekreacyjny": GT Avalanche 2.0, odkąd niecały rok temu przekopyrtnęłam się przez kierę i wylądowałam w gipsie przestałam jeździć w spd-ach... Ale wrócę do nich :>
Do tego softshell od stóp do głów i sezon się nigdy nie kończy :) 13-03-2009, 00:46kristof77 13-03-2009, 00:54najeliHa.. znalazłam fotkę mojego GTka (przy okazji z rowerem mojego lubego).
Jakość bez komentarza, zdjęcie sprzed 2 lat :>
13-03-2009, 08:55Gringo997to i ja się pochwalę swoim;)
tył deore, kaseta deore, łańcuch hg51, piasty deore,korba alivio, z przodu altus, suntour XC z uwaloną blokadą:mrgreen:
manetki alivio, klamki deore, v-breaki alivio,sidełko richey (cholernie wygodne:grin:)opony schwable, spd-y8-)
13-03-2009, 09:12krzysiek187ja niestety nei mam przy sobie zdjecia mojego sprzaetu ale to down hillowy San Andreas i takie rozne amortyzatory itp. 15-03-2009, 23:14filip71 16-03-2009, 00:39sidZ rowerami jest jak z obiektywami, trzeba mieć kilka, żeby pokryć cały zakres zastosowań :)
Przepraszam za jakość zdjęć, ani mojego autorstwa, ani z dobrego aparatu.
Moja "sztunia" do szybkiego przemieszczania się po mieście, dojazdy na uczelnie, załatwianie spraw itd. można ją bezpiecznie zostawić bez opieki (różowy "Panasonic" :D ):
Długi czas najważniejsze hobby mojego życia, tzw DH, czyli Down Hill czyli Zjazd :) Głównie w górach, głównie na szybkość.
Tu mamy dwa rowerki miejskie. Jeden do miejskiej agresywnej jazdy i jazdy po torze, drugi typowe XC. Obecnie najczęściej na Konie jeździ żona, a ja sprawiłem sobie rowerek XC, jako, że od niedawna mamy las za oknem :)
A to są skutki ;) zdjęcie już dość stare, parę lat ma (a dokładniej koło 4 lat).
Teraz już tyle rowerów nie potrzebuję. Kona została dla żony, ale jak kupi swój rower marzeń, pewnie pójdzie do ludzi, nad sprzedażą roweru do DH już myślę dłuższy czas i z bólem serca chyba w końcu się zdecyduję. Rowerek XC to najnowszy nabytek i zostanie ze mną dłuuuugo. Szosa jest w sumie do pominięcia;) Ma ze 20 lat, kupiłem za półdarmo i spełnia swoją rolę i też zostanie.
Gdybym miał miejsce i zapas gotówki w portfelu zostały by ze mną wszystkie 4 :D