To i ja dorzucę jeszcze 2 fotki:
Kierownik zajezdni:
Maszynista:
Mac-jakim szkłem robiłeś zdjęcie tego starego pogotowia tramwajowego? Ostre jak żyleta i kolorki fajne-wygląda jak taka gigantyczna zabawka.
Wersja do druku
To i ja dorzucę jeszcze 2 fotki:
Kierownik zajezdni:
Maszynista:
Mac-jakim szkłem robiłeś zdjęcie tego starego pogotowia tramwajowego? Ostre jak żyleta i kolorki fajne-wygląda jak taka gigantyczna zabawka.
Mungo to poszło na 24-105/4L, dobry spacer zoom, polecam.
Dobre jest zdjęcie maszynisty, to z kierownikiem zajezdni lepsze byłoby w pionowym kadrze kiedy byłby widoczny cały jego cień ale to tylko moja sugestia.
Następnym razem musimy zrobić plener tak abyś mógł posiedzieć dłużej albo dodamy Ci brakujące lata ;)
Maszynista był bardziej chętny do pozowania;) Siedzieć mogę do ostatniego autobusu, który mam o 22:30 z Centralnego. 4 tys. zł na obiektyw-dla mnie chwilowo nieosiągalne:p Ja jestem jak najbardziej za kolejnym plenerkiem. Może też Praga, ale tym razem jakieś stare kamienice?
Świetna robota, panowie! Zdjęcia naprawdę super. Strasznie żałuję, że nie mogłem z Wami być. No i czekam na relację oddecha (taką jak z Arkadii), bo umieram z ciekawości, o co chodzi z tym komisariatem.
Sepq było świetnie no i było nas trzy razy tyle co w Arkadii ale było o 10 stopni cieplej więc nic dziwnego.
Co do następnego plenerku, to proponuję 1 grudnia wieczorem jak zwykle, nie mam w tej chwili koncepcji na miejsce ale pewnie jak zwykle ktoś coś podsunie, tak jak ostatnio Oddech. Mogłby być np. hangary Lotu, póki nie upadł.
Dzięki. Wiadomo, o co się Stratus modli :mrgreen: Co do głowicy, to w zasadzie wpadłem z nią na plener prosto ze sklepu, ale muszę przyznać, że doceniłem wczoraj jej mozliwości. Teraz muszę poćwiczyć jej obsługę z inaczej rozstawionym statywem.
Mac, ja na pewno skorzystam z Twojej uprzejmości i chętnie przetestuję przy okazji macaną w komisariacie setkę makro.
No dobra, a teraz niech ktoś zapoda wczorajsze fotki mostów :mrgreen:
A były jakieś fotki mostów???
Czyżby coś mi umknęło??
No nie wiem. Ja się pojawiłem dopiero w zajezdni, ale jakieś tam plany były ;) Choć fotką wynikową będzie zapewne ciemność (ukłony w stronę Stoenu za wczorajsze przejściowe chwilowe) lub karton mleka ;)
Z tego co wiem, wszystko zaczęło się w zajezdni a skończyło na komisariacie, przynajmniej taki zapis znalazłem w swojej pamięci.
No proszę... są tu pewne nieścisłości w zeznaniach.
Nie pozostaje mi nic innego jat tylko ulec Waszym naciskom i opisać całą sprawę.
Tak też się stanie, ale potrzebuję a to chwili czasu. Powinno być do poniedziałku opubliokowane :)
A teraz zaczynam obróbkę tego co napstrykałem. Jeszcze się okaże, czy są to zdjęcia :)