Zastanawiam się niniejszym, skąd był ten debil, który w 1968 r. mógł się nachlać koło Bazyliki Świętego Piotra, bo z PRL-u to on raczej nie pochodził, no chyba że ze sfer nomenklaturowych?
Wersja do druku
Zastanawiam się niniejszym, skąd był ten debil, który w 1968 r. mógł się nachlać koło Bazyliki Świętego Piotra, bo z PRL-u to on raczej nie pochodził, no chyba że ze sfer nomenklaturowych?
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...6533647aa4.jpg
Ai może idealnie oddawać to, co widzieliśmy i jak to zapamiętaliśmy
Wiedziałem że jest prawdziwy !!!
Twórca ChatGPT boi się, że stworzył koszmarne narzędzie. Nie może przez to spać
https://www.gsmmaniak.pl/1415054/two...zne-narzedzie/
jp
Nie nie wykona. Jan sobie może tu pisać co chce, bo to jest HP i jeśli tylko nie łamie regulaminu forum to nie będziemy tego ruszać. Natomiast nigdzie nie jest napisane, że to co jest tu napisane należy czytać ;)....
BTW: związek AI ze smartfonami jest oczywisty i nieunikniony. Tak samo jak uważam, że jest tylko kwestią czasu jak AI wejdzie do fotografii. Zresztą /skracając bardzo/ już się mówi tu i ówdzie, że Canon ma pomysły na zastosowanie AI w fotografii i min dlatego szukają partnera który siedzi mocno w smartfonach.
Teraz to canon może sobie szukać partnera wyłącznie do produkcji drukarek i ręczników z logo canona :mrgreen:
Canon szuka partnera w świecie smartfonów, aby wejść w kolaboracje, podobnie jak zrobiło to wiele firm foto przed nim. Oppo i OnePlus są zajęte przez Hasselblad, Xiaomi ma Leicę a Nokia współpracuje/współpracowała z Zeissem, z którym kolaboruje obecnie Vivo. Z automatu można wykluczyć Google, Apple, Huaweia i Samsunga, ponieważ dla tych firm współpraca z Canonem nie stanowiła by żadnej wartości. Sony oczywiście ma swoje własne kamery, realme (moim zdaniem) ma zbyt duże powiązania z Oppo, żeby przyjąć współpracę od konkurencji, a marki takie jak HTC są zbyt małe (1 smartfon na rok) żeby taka współpraca była opłacalna.
Praktycznie rzecz biorąc canon może szukać wyłącznie jakiejś chińskiej mało znanej marki, która nie jest dostępna w Europie :mrgreen:
Kolejna sprawa to kto chciałby kolaborować z canonem, który umieszczając swoje logo na smartfonie wyceniłby go 5-krotnie drożej niż identyczny aparat u konkurencji? :mrgreen:
Azaliż znasz powiedzenie „Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie”? Ponowię pytanie! kto chciałby kolaborować z canonem, który pozamykał szczelnie furtki przed innymi producentami do systemu RF i jednocześnie umieszczając swoje logo na smartfonie wyceniłby go 5-krotnie drożej niż identyczny aparat u konkurencji?
Co Nikona bardzo trafnie swego czasu oceniłem, że warto wejść w ten system i trzy lata temu kupiłem Nikona Z6. Obecnie Nikon kolaboruje z Sony produkującym dla niego matryce i Tamronem, który sprzedał mu swoje patenty wg których szkła Tamrona przepakowywane są obudowy Nikona sytemu Z. Do tego grona weszła ostatnio również Sigma produkująca już szkła pod bagnet Nikona Z.
Tak więc tak właśnie @totamten możesz tupać nóżkami i drzeć łacha, ale w przeciwieństwie do canona właśnie Nikon zdobywa coraz większą popularność ze względu na kilkakrotnie większą dostępność szkieł pozasystemowych oraz bardzo bogatą ofertę bezlusterkowców zarówno dla amatorów, jak i profesjonalistów - 10 różnych konstrukcji o zróżnicowanym stopniu zaawansowania (w tym świetny amatorski Nikon Z30 za 2,6k zł). W przeciwieństwie do canona wytwarzającego pseudo wydmuszki dla amatorów typu nicniemający R100 z kitem RF-S 18-45 mm f/4.5-6.3 za 3,4k zł oraz wszystkomający R3 dla zawodowców za jedyne 24k zł.
Sporo firm obecnie współpracuje z Canonem bardzo ściśle. W tym takie firmy jak Sony, Panasonic, Toshiba, Toyota, HP, Xerox itp. to tylko kilka co pamiętam. Jest tego jeszcze dużo więcej ale mam wrażenie, że Ciebie i tak nic nie przekona, więc szkoda czasu nawet na takie rozkminy.
Właśnie powstała firma Photo AI, która reklamuje się jako "pierwszy fotograf oparty na SI". Wystarczy wgrać kilka zdjęć, napisać parę słów i gotowe.
"Plan Pro w Photo AI za 29 dolarów pozwala na wygenerowanie 1000 obrazów miesięcznie. Według Levelsa u profesjonalnego fotograf idzie za to zapłacić od ok. 2,5 do 15 tys. dolarów, więc jego interes to koszt od 100 do 500 razy mniejszy niż wynajęcie zawodowca i zorganizowanie fizycznej sesji. Jeśli zastanawiacie się, do czego można wykorzystać Photo AI, to odpowiedź jest prosta – praktycznie do wszystkiego, od zdjęć "główek" do sesji ciążowych.
O ile fotografowie zajmujący się zdjęciami okolicznościowymi lub fotoreportażem mogą czuć się bezpieczni w świetle nowego biznesu, tak ci, którzy robili zdjęcia ubrań na białym tle już nie. Wygląda na to, że sztuczna inteligencja zaczyna wygryzać ludzi z rynku fotograficznego. Ten trend widać było już dawno w fotografii motoryzacyjnej, gdzie taniej było rozwiązać wszystko za pośrednictwem grafiki i animacji 3D niż zatrudniać fotografów i filmowców. Nadeszły mroczne czasy, a to dopiero początek."
Załącznik 13416
Przy okazji samemu ćwiczę AI próbując co można z niej wycisnąć podając jej określone słowa kluczowe i jestem pod wrażeniem co można uzyskać, czyli "moje" produkcje z użyciem AI:
Załącznik 13417
Załącznik 13418
Załącznik 13419
Załącznik 13421
Załącznik 13422
Załącznik 13423
Może też założę taką firmę? :mrgreen: