Z tymi gripami od "chińczyków" to różnie jest, zależy na jakiego się trafi.
A ja zmieniłem zdanie i chyba zaryzykuję kupno tego gripa dla wygody... :)
Wersja do druku
Z tymi gripami od "chińczyków" to różnie jest, zależy na jakiego się trafi.
A ja zmieniłem zdanie i chyba zaryzykuję kupno tego gripa dla wygody... :)
A czy na forum zdarzyły się takie przypadki, aby komuś grip zniszczyl aparat? W googlach nie znalazłem ani jednego takiego przypadku.. a podejrzewam że w PL zdecydowana większość gripów do serii xxxD to zamienniki, więc zniszczeń powinno być wiele..
Hmm... też fakt nie doczytałem się, aby komuś zepsuł body.
Piszą tylko, że albo jakieś przyciski przestają chodzić w gripie, albo się po prostu rozpada ;)
Ale to zależy chyba jak się trafi ;).
Gdzieś było o tym, że grip wywołał zwarcie w body, było też o tym jak zwarcia pożerały energię z baterii. Nie mogę teraz tego znaleźć. Jeśli ktoś ma pod ręką linki niech podrzuci.
Ja mam takie doświadczenia z gripami... miałem i nawet jeszcze mam grip do 400D firmy delta... apart zrobił ponad 60 tyś zdjęć i grip działa i wygląda jak nowy, nic nie trzeszczy nie lata i nie rozkręca się.
Posiadam też gripy do 5D, jeden oryginał - nie miałem z nim żadnych problemów a drugi zamiennik phottix. Ten zamiennik to starcza tylko na rok, masakra, przestają działać kółeczka, aparat wariuje...po roku jeszcze na gwarancji został wymieniony na nowy....ale ten nowy nawet roku nie wytrzymał....guma się odkleja, kółka chodzą jak chcą, rozładowuje samoistnie baterię jak pozostawi się je w aparacie ( tak było od nowości ). Teraz kupuje tylko oryginały... przynajmniej do 5D :-D