Na jednym filmie o snajperze, Tom Berenger dodatkowo się kupą końską wysmarował. Dla lepszego kamuflażu.
Wersja do druku
Rany Julek, nie no...takiej wersji jeszcze nie mam, ale kto wie - może w przyszłości :)
--- Kolejny post ---
To podkradanie to niezła sztuka i podchodów trzeba się nauczyć.
Ale jak przyjedzie słowiczek i zysk, to może z fińską :) pomocą czegoś się nauczymy.
389) Bez podkradania się. Żurawie na spacerach rano i wieczorem.
390) W innej scenerii i inna para - żurawie jak okiem sięgnąć.
--- Kolejny post ---
Tak właśnie, ale już wyczaiłem, gdzie je można najczęściej spotkać.
--- Kolejny post ---
Taaaa i przebrać się za sitowie :) tak Kolega mkkaczy pokazał - to już zawodowiec, a ja - kiepski amator.
391) Jakieś badyle muszą być w galerii - przynajmniej co jakiś czas i to nie żadna sepia.
--- Kolejny post ---
He..he...
Siatkę maskującą to mam, ale 1,9 m x 0,7 m, ale to może być za mało :)
Te ostatnie badyle to takie twórcze :) fajne. Jest jedno ale;) szkoda że tło z innych badyli przyciąga wzrok. Może masz taką wersję tych ,,badyli '' tylko na tle wody?
pozdrawiam:)
A to widziałeś?
Kamuflaż Maskowanie GHILLIE SUIT Woodland M-L (5232557342) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Zdjęcie mnie rozwaliło, facet przybrał pozycję, jak by coś mu się chciało:D. Ale prezentuje się dobrze i ma dodatek na sprzęt.
Patrzę jeszcze... sporo tego. Ale raczej nie na otwarty teren. Trzeba by modyfikować zielskiem.
389,390, już w parach, spoko trafienia:) 391, ten kołek z frędzlami trochę śmieszny, ale foto fajne. Odnosząc się do postu italy: tak, jak pisał i w pionie, tak to widzę, ale wzrok mam coraz gorszy:)
389, 391 good
Temat fotografowania dzikich zwierząt -to temat rzeka.
Czym innym trzeba kierować przy podchodzeniu do np. kopytnych a nieco inaczej do ptaków.
Na ptaki najlepiej poczekać jeszcze po ciemku ,wiedzać wcześniej gdzie można ich spodziewać się i oczywisćie dobrze zgrać z otoczeniem.Takie zabiegi juz nie sa az tak potrzebne przy podchodzeniu zwierzaków takich jak sarny ,jelenie ,dziki -bo przy nich kamuflaz niewiele daje ,bo u nich przede wszystkim decyduje zapach i kierunek wiatru.
Z dzikiem trochę łatwiej, ale czasem mniej bezpiecznie. Ostatnio miałem bliskie spotkanie trzeciego stopnia:). Sarny znów mają chyba wzrok jak czaple, potrafią wypatrzyć ruch z dużej odległości.
Nooo, nie pomyślałem o tym, to jest zupełnie przypadkowa fotka.
--- Kolejny post ---
Nie na takie wersje to ja się nie piszę...na razie.
--- Kolejny post ---
I to niełatwa, a ja za leniwy jestem, lubię sobie pospać dłużej... i takie tam udogodnienia życiowe.
Ale fajnie, że wpadłeś to coś napisać.
--- Kolejny post ---
Dziękuję i miło mi, że się spodobały.
--- Kolejny post ---
392) Sezon na żurawie, to mam ich całą sesję z zalotami. W miarę wolnej chwili coś umieszczę.
Tego modela cyknąłem bez wysiadania z samochodu, sam jeden bez pary.
393) Dawno nie było landszaftów, to coś znad "mojego" jeziorka.
Zrobione zabytkiem M42 - Tokina RMC 28/2,8 używana na odwrotce do macro, a tu po staremu na cropie 600D, ale nie pamiętam na jakich ustawieniach.
394) Perkoz płynie środkiem zatoczki i niźle się wydziera, nawet nie wiedziałem, że taki niepokaźny ptaszek może wydać z siebie takie wrzaski.
Pewnie darł się na Panią perkozową, że rybna zupa przesolona :)
395) i 396) Przyznam się - nie lubię zbytnio łabędzi, zwłaszcza tych znad Balatonu, to "darmozjady".
Za to te Łabędzie, to zupełnie inne.
Pani łabędziowa siedzi na gnieździe i jak nie ma nic zielonego, to z daleka można ją wypatrzyć.
A łabądek przegląda się w wodzie, jakiś taki samolub :)
394, no tu Cie pochwalę :)Tylko czy Twój zamiar było pokazanie impetu ptaszyska ? bo coś mi brakuje od strony dzioba wolej przestrzeni.Ale ogólnie dobrze:)
Ostatnie zdjęcie łabędzia - bo brak numeracji- żeś tych patyków nie wywalił z wody :) Ładny kadr z odbiciem lustrzanym.
397) Ostatnie foto łabędzia z "dzikiego" jeziora. Czas na żurawie.
--- Kolejny post ---
To również, bo był fajny kilwater za nim, zielonkawy i to także mnie się spodobało.
395-397, jest ładnie. Ale ryzykowałeś, chyba nawet nie wiedząc o tym. Samiec potrafi konkretną szarżę odwalić w obronie samicy i gniazda. I może znacznie więcej, niż poszczypać. Jest w stanie skrzydłem złamać rękę dorosłego człowieka.
397, no to mi się podoba :) dobrze wkomponowany główny temat zdjęcia.I ładnie uchwycone odbicie i ptaka i wystających konarów.
załamałem się - nic do skrytykowania ;) jak tak dalej pójdzie przyjdzie mi tylko Twe coraz lepsze zdjęcia oglądać.:mrgreen:
393 - prawie jak staw Szczurek na rezerwacie:)
397 - to wybieram.
Chwilę mnie nie było, a tu... nowe tło i nie trzeba już szukać żurawików.;) No i łabądki mi się podobają!
A miałem to wywalić po pierwszym oglądzie, a tu masz spodobało się i fajnie.
--- Kolejny post ---
Super, a ja nie mam czasu na Karkonosze...za to w bliskich planach jakieś Mazury. Może tam coś cyknę.
--- Kolejny post ---
Sam bym sobie tego życzył, ale to raczej odległa pieśń przyszłości :)
RobertON
Nie sluchaj ,nasz friend italy czeka na okazję ,aby kopnąć w kostkę ,
pod przykrywką rady :( .
Całkiem niedawno ,przez tydzień się nie mogłem pozbierać po jego opinii/ocenie :mrgreen: .
Ale cholerka ,per saldo miał rację ,niestety :oops: .
italy jesteś całkiem przydatny :mrgreen: tak jak i słowiczek.
Też ma takie odczucie. A żeby całkiem nie zniechęcić, to czasem udaje, że coś mu się tam spodoba.
Podobno nawet najgorszego ucznia czasem (ale sporadycznie) można pochwalić :).
--- Kolejny post ---
A wracając do żurawi.
398) Dziwny był ten egzemplarz - wpierw popatrzył i nic, a ja normalnie wysiadłem z samochodu.
399) Dopiero po chwili nawrzeszczał na mnie i dalej sobie stał.
czekamy na podwyżke :)
to prawda:)
chyba nie trafiłeś z ostrością tam gdzie powinna być . Ujęcia są ok.nr 398 - zobacz plamkę koło kupra żurawia po prawej stronie. to samo po prawej stronie masz na następnym zdjęciu tuż nad pierwszą trawką.Może się mylę, może to tylko zbieg okoliczności i jakieś muszki wpadły w kadr.
Robert. Robisz te zdjecia na zasadzie: " hura, udało mi sie ptaka sfocic" i juz.
Kompozucja nie istnieje. Izolowanie z tla nie istnieje.
Swiatlo tez nie istnieje.
Skoro juz zaangazowales sie w tak trudną i wymagającą fotografie jak ptaki, to jesli brakuje Ci sprzetu, moze warto budowac klimat? Swiatlem. Porą dnia. Kompozycją?
Tego tutaj nadal nie ma.
Po cholere mi szaro siwa czapla na tle szaro siwo brązowych trzcin?!
Lub labędź jakich w parkach sa tysiace i wielu amatorow spacerow potrafi bardzoej klimatyczna fote zrobic korzystajac ze swiatla fajnego.
Skoro juz lezysz w tych krzakach, dopracuj te kadry. Postaraj sie oddac nature tych zwierzat. Interesujesz sie ptakami tak prywatnie? Wiesz czemu żuraw nie uciekał. Znasz biologie tych ptaków?
Jesli tak to spoko, jesli nie warto doczytac.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Witaj iczek.
Jestem zadowolony, że zapewne dzięki wpisowi w galerii panasa, zawitałeś do mojej galeryjki.
Masz rację, że w wielu przypadkach jest tak, że "hurra udało się...", ale nie uważam, że jest to kompletnie coś złego.
To mnie amatorowi daje jakieś tam niewielkie zadowolenie.
Zdaję sobie sprawę, że muszę pracować nad kompozycją, światłem i wieloma innymi sprawami, ale nie przychodzi to łatwo.
Dlatego chętnie Cię zapraszam, abyś tu zagladał i napisał coś konkretnego, będzie nad czym pracować w przyszłości.
Dzięki za uwagi, będę się bardziej starał.
Nie wszystkie galerie tu są pro, a odnośnie galerii Roberta gdybyś przejrzał całą znalazłbyś sporo ciekawych zdjęć. Ptaki nie są łatwym tematem po za niektórymi gatunkami. Efekty to kwestia doświadczenia i sprzętu, a Robert jest raczej na dobrej drodze do coraz lepszego obrazka.
400) Zaloty. Zapewne lepsze mogło być tło i wiele innych rzeczy duuuużooo lepiej wyglądać, ale ta chwila była warta oglądania.
400
Mnie wystarczyłby w kadrze ten jeden : pajacujący :D .
Ale się wygłupia przed paniusią :lol: .
To jest zawsze problem. Scena w naturze wyglada cudownie. Dzisiaj rano na kaszubskich błotach tez oglądalem podobne sceny. Ale jak przechodzi sie do fotografii, to juz tak nie jest fajnie.
Czesto pozostaje nam wybierac coś z calej sceny. Zysk fajnie podpowiada, bo wykrok jest niesamowity.
Tylko pewnie zabraklo ogniskowej wiec nawet wyciecie tego sie nie sprawdzi.
Mam putanie, na jakiej pracujesz przyslonie. Masz taka glebie oatrosci, ze kompozycja staje sie plasaka potwornie.
Jakie to szklo i f jakie jesli mozesz podac?
Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk
Szkło to 300/4 L IS USM plus TC x1,4 do cropa 600D. W tym przypadku to jest f8 ISO 400 ev +1/3
--- Kolejny post ---
Zebyś widział całą akcję...popisy
401) Popisy ciąg dalszy...jakby
--- Kolejny post ---
402) Różne figury...ostrość odjechała w serii.
Uważaj, żeby Ciebie nie wciągnęły do tej gry!
Ale facet pajacuje :lol: .
btw
402
nie dałoby się ze skrzydeł wyciągnąć szarości ?
Może jest Ok ,a tylko mój ekran pokazuje tak czarno.
Nie jest dobrze, ale używałem tego samego presetu do obu i tak to pozostało.
403) To już nieco lepsze jakościowo (mam taką nadzieję), ale nudny spacerek.
404) Z dzisiejszego wyjazdu do lasu. Dzięcioł ze zdobyczą w dziobie - nigdy tego nie widziałem.
Zbyt duże jak na mrówkę ? Eee słowiczek będzie wiedział :)
piekna scena , ale i trudna do sfotografowania
trudne , rozdyfundowane , malo plastyczne oswietlenie.
Nie ma dobrej fotografii bez dobrego swiatla.
Konkurujace z motywem tlo.
Stara madra zasada mowi : w scenych dynamicznych komponuj tlo - motyw sam sie skomponuje.
z tym tlem cos trzeba zrobic- ono nie moze stanowic plamy konkurujacej z motywem.
duza powierzchnia , ostre kontrasty - to odwraca zupelnie niepotrzenie uwage.
szedlbym w tym kierunku , z tym ze z jpegu niewiele mozna zrobic , jednak duzy spadek jakosci. trzeba popracowac na rawie / tiffie.
najwazniejsze - zanim sie cokolwiek zrobi - zamknac oczy i zobaczyc obraz we wlasnej wyobrazni.
jesli nie ma konceptu - lepiej wylaczyc komputer.
Moze i trzeba poczekac pare dni - obraz musi dojrzec we wnterzu.
a zaczac dobrzy byloby od przestudiowania historii malarstwa nowozytnego, az do chwili obecnej.
to moze potrwac , rok , dwa.
ale bez tego , bez rozbudzenia wlasnej wrazliwosci i wyobrazni plastycznej co najwyzej bedzie sie sprawnym operatorem aparatu fotograficznego.
w tym kierunku zaczalbym podroz przez kraine wlasnej wyobrazni:
Zazdroszczę spotkania z żurawiami. Widowisko jak talala. Jak Twoje perkozy? Tam też jest na co popatrzeć;)
--- Kolejny post ---
Raczej to nie turkuć. Stawiam na gmachówkę drzewotoczną, to największa polska mrówka. Ale mogę się mylić, chociaż turkuć to ziemniak, a nie drzewołaz i bardziej aktywny nocą.
Dzięki, że coś się spodobało.
--- Kolejny post ---
Widziałem z daleka że są, ale w szuwarach :(
--- Kolejny post ---
Rozumiem i dzieki za podpowiedzi, powalczę trochę z tym tłem w TIFF-e, a jak coś sensownego wymyślę (może jakaś mgła), to wkleję do galerii.
Miło mi, że też tu zagladasz Janie S. - na moje amatorskie pstryki.