domero - 3ka w zarombistym kadrze , już widzę to jak będzie światełko i białe pąki kwiatów.
Wersja do druku
domero - 3ka w zarombistym kadrze , już widzę to jak będzie światełko i białe pąki kwiatów.
Musiałam mocno moje zdjęcia wyselekcjonować by się nie powtórzyły kadry. I tak wrzucam to moje pozostałe:
3.
4. Spotkanie z duchami - w roli ducha Robert Dy
5.
6.
Nie pozwala mi wyedytować...
Madallenka, 6 bardzo ładna, nie wim gdzie taką kołatkę wypatrzyłaś. Myślałem skąd ten blik jak słońca nie było a to pewnikem dyszcz:) W 4 to ja widzę nawet dwóch Robertów.
Edit do mojego: 12 to jedno ze zdjęc Agaty.
Edit 2: dla spostrzegawczych, celem oczywiście był zamek:wink:
ale Wam zazdroszczę...
bardzo fajne wszystkie zdjęcia, skansen mi się zwłaszcza podoba :)
Robert, nr 12 jest super :)
A była sobei taka samotna na górze.. Piękna, mam lepszy jej profil ale niestety mój AF ostrość złapał nie tam gdzie trzeba.. ;(
Niestety zdjęcie było robione w górę to się przypałętał jakiś blik.
Jak popatrzysz uważniej to trzech zobaczysz.. :)
Przyszedł czas na mnie:
Od razu propozycja na nast. plenerek: http://pillowfight.pl/
Ja będę - ale z poduszką. Zdjęcia moga wyjśc ciekawe. Można wcześniej lub później wpaść na piwko.
4 kwietnia (sobota) godzina 16:00 canis wybiera się z poduszką ja się wybieram z aparatem, pytam zatem kto jeszcze się wybierze? Proponuje spotkać się jak zwykle na rynku pod fontanną o 15:30. Kto może i jest chętny to proszę się wpisywać na listę:
1. madallenka
Jak niestety odpadam. Wrócę dopiero w sobotę wieczorem, z targów w Łodzi.
Robert Dy: szkoda, że nie możesz..
A reszta? Możecie? A może potem jeszcze wypadzik zrobić na jakiś cmentarz (pogoda ma być)?
hmm.. czyli zostanę sama.. :( Szkoda.
Już myślałem, że uda mi się wreszcie do Was dołączyć, ale niestety w sobotę mnie już nie będzie :( Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na jakąś okazję bo soboty z reguły zajęte :-|
Udanego plenerku wszystkim, którzy się wybierają!
Ja na pillowday będę na pewno:P
Postaram sie zdążyc ale nie wiem czy wyrobie się na 15.30. Zobaczymy...
Poduchę już kupiłem... :D
Ooo, widzę że bractwo krąży po moich okolicach, a ja o tym nic nie wiem :-)
Muszę na ten wątek częsciej zaglądać.
ja tak na 70% pojawię sie na rynku z aparatem
ja na rynku na poduszkowej walce będę na pewno :) i nawet postaram ubrać się na zielono - ale z aparatem bez poduszki ;)
Żałuję, że nie mogłam być z Wami na ostatnim plenerze, Magda i Robert wybrali ciekawe miejsca.
Wszystkie fotki są super - zamek, no i oczywiście skansen :smile:
Robert - "Twój" kot jest zachwycający!!!:D
PS Dziękuję za pozdrowienia
Witam,
dawno nie gościłem na forum, ale jest okazja żeby zapytać, czy ktoś z Was myślał o Lipnicy Murowanej, w ramach niedzieli palmowej???
na poduchowej bitwie działo się ;) a pozniej jaki biały rynek :D
1. Początek wcale nie zapowiadał się spektakularnie. Gdzieniegdzie tylko było widać ludzi z poduszkami:
2. Udzielających wywiadu:
3.
4.
5. Niektórzy próbowali ukryć cel swojej wizyty na Rynku:
6. Inni po prostu sobie siedzieli:
7.
8. Straż też spokojnie patrolowała Rynek, nie wiedząc, że za chwilę rozpocznie się bitwa
9. Co śmielsi wyjmowali transparenty
10. Manifestowali swoją przynależność do określonej grupy walczących
11.
12.
13. By zaraz potem zacząć okrzyki bitewne skierowane w stronę przeciwnika
14.
15.
16. Tak plac boju wyglądał na minutę przed bitwą
17. Tak zaraz po rozpoczęciu walki
18. A potem już tylko widać było pierze
19.
20.
21.
22. Walka trwała prawie godzinę. Na zakończenie widok był taki:
23. Dobrze, że nasz Adaś nie wie co się za nim działo
24. A to po bitwie, każdy odpoczywał na swój sposób
25.
26.
27.
28. A gdy wracałam po 3h po całym zajściu na Rynku można było zobaczyć jeszcze takie widoki:
29.
30. I to byłoby na tyle. Trzeba było się spakować i wrócić do domu.
chociaż były i złe strony tej walki.. wyczytałem na jednej ze stron poświęconych pillowfight, że stoisko osoby sprzedającej rysunki ( zdjęcie 8 ), znajdujące się na linii frontu UEK-AGH zostało zniszczone i teraz chyba planują jakąś zbiórkę pieniędzy
26. Super :)
Szkoda, że nie mogłem tam dzisiaj być ;/ Ładna reporterka, rozmach mnie zaskoczył ;D Gratulacje!
super :) też żałuję, że nie byłam, ale właśnie jak bitwa się kończyła, wysiadałam na dworcu... i widziałam tylko powracających, obsypanych pierzem ;)
dzieci i studenty później miały zabawę w piórach ;)
jak po tym byłem z koleżankami w galerii to ludzie dziwnie się patrzyli na nas całych w piórach .. dobrze że nas nie wyprosili z carrefoura ;)
a jeszcze wrzucę jedno zdjęcie z dzisiejszego poranka w Tyńcu (a raczej w Piekarach, bo druga strona Wisły).. nawet kilka chmurek się pojawiło :)
g.5:43
Chcieliśmy z Canisem zaprosić wszystkich na nasz ślub, który się odbędzie 18 kwietnia 2009, w kościele NSPJ w Krakowie - Piaskach Wielkich (ul. Cechowa 144), o godzinie 16:30. Będzie nam miło jeśli przyjdziecie.
wow
a komu przypadnie zaszczyt pofocić, w innym przypadku od ilości fleszy ksiądz na prądzie zaoszczędzi:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Wiem, wiem,
w wiadomościach głównych mówili:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
a tak przy okazji, bo dawno z Wami nigdzie nie byłem, a o Lipnicy żonka w ostatniej chwili włączyła wspomaganie mojej pamięci i dość późno na forum wrzuciłem.
Byłem, jak zwykle kolorowo i tłocznie było;)
i jak zwykle można było sobie do woli popstrykać:mrgreen:
panuna: tylko jedno zdjęcie? to coś mało popstrykałeś!