Schłodzony??? Ja bym powiedział, że wręcz odwrotnie.
Wersja do druku
Eh, podczas przemarszu po wsi? akurat w świetle dziennym to af w sigmie działa jak złoto, cuda zaczynają się dziać przy słabo oświetlonych wnętrzach lub żarówach energooszczędnych... ja już się pożegnałem z moją S50/1,4 bo zawitała C35L, ale w rozsądnych pieniądzach lepszej pięćdziesiony do canona to nie ma...
Nie wiem co w tym złego. Kupuje szkło, przyjeżdża kurier, przy nim robie wzrokowe oględziny, potem w miarę możliwości 20 - 30 zdjęć, które dają mi jako taki ogląd sytuacji, jak mam wątpliwości to idę z tym na forum a jak nie to czekam do kolejnego dnia kiedy to idę na godzinkę w teren z nowym nabytkiem. Znów, wątpliwości - forum, ok - używam i o testach zapominam. Tym razem oddałam pierwotnego Canona 50 mm i zostaje Sigma. Oczywiście mogłem testów nie robić, forum nie zaśmiecac i ostac się z mydlanym Canonem?
Z Sigmą jest tak, że mają straszny rozrzut jeżeli chodzi o ostrość, trafianie, FF/BF. Ja kupując to szkiełko przetestowałem trzy egz. i każdy na obu puchach inaczej się zachowywał. Wziąłem ten najbardziej optymalny i jestem z niego bardzo zadowolony. Dla ciekawości podpiąłem elkę i porównałem na 1.4. Nie wiem czy elka była wyjątkowo mydlana ale Sigma skopała porządnie jej cztery litery.
W zasadzie nie skłamał bym gdybym napisał że każda Sigma 50/1.4 jaką miałem była lepsza od wszystkich 50/1.4 Canona, z tym że ja miałem tylko po 1 szt. obu szkieł, czyli moja teoria mimo że dla mnie jest prawdziwa to jednak jest dość wątła statystycznie... Może po prostu miałem szczęście? Dzisiejszy spacer z aparatem tylko utwierdził mnie w przekonaniu że szkło jest super a i egzemplarz OK. Oby tak dalej...
Z pierwszego spaceru z tym szkłem.
http://img543.imageshack.us/img543/5052/mg6995.jpg
http://img846.imageshack.us/img846/8998/mg6964.jpg
http://img163.imageshack.us/img163/9128/mg6944j.jpg
Poprawione, o 800px pamiętałem a o 300kb zapomniałem...
Też jestem bardzo szczęśliwym posiadaczem tego szkła! Powiem tak był problem z FF/BF ale po wysłaniu co prawda dwukrotnym do serwisu AF spisuję się wspaniale! Nie wymieniłbym go na inne 50mm...
No akurat widać że u Canona z tym szkłem jest mały rozrzut jakościowy. Wszystkie są ostre w dużej części centralnej kadru. Pamiętacie co było u Tamrona chyba na Optycznych.
Tutaj Sigma
http://www.slrgear.com/reviews/zprod...sigma50f14.htm
Zawsze gdy widzę taki wpis, zastanawiam się co kierowało autorem...(zapewne autor jest prawdziwym artystą fotografikiem z głębokim poczuciem obowiązku nawracania ze złej drogi zrozumienia). Obawiam się jednak że to co kierowało "marito" to brak zrozumienia dotyczący natury rzeczywistości oraz pojęcia zdarzenia niezależnego. Przypomnę tez drogiemu marito, że ten wątek jest o instrumencie optycznym, a nie o "pofoceniu".
http://diglloyd.com/articles/LensAnd...ndNewBlur.html
"There are “experts” out there with lots of opinions, but no facts. Only newbies and amateurs cough up big bucks for equipment and assume it’s working right. "
No cóż, ja widząc takie wpisy jak Twoje drogi kolego qbic2 zastanawiam się także co takimi ludźmi kieruje. Podziwiam niewątpliwie orgastyczną przyjemność kolegi z oglądania kolejnych wykresów i tabelek udowadniających, że obiektyw idealny nie istnieje gdyż do każdego można się przyczepić. Później nie ma się co dziwić, że forum jest zasypywane tonami postów w stylu "co kupić" gdyż początkujący użytkownik naczyta się tylu mądrości o technicznych niedoskonałościach obiektywów, że głupieje i boi się kupić cokolwiek. Czy koledzy kupując samochody także z taka zaciętością studiują charakterystyki pracy silników? Ale żeby nie drążyć tematu jeśli kolega qbic2 czuje się urażony to oczywiście przepraszam bo nie moją intencją było kogokolwiek obrażać.
Zatrudniłeś słabego downera.
Tylko po raz który?
Populacja dzieli się na 2 części. I tu się zgodzę, głupszą i mądrzejszą. Nie wiem tylko która zajmuje się fotografią i czy fotografia to malowanie światłem, czy fizyka układów optycznych. Bo jeśli fizyka układów optycznych, to może jestem w tej głupiej częsci. Jeśli malowanie światłem, to może w tej mądrej.
Ale z drugiej strony, może odwrotnie?
;)
moderatorzy niestety, z definicji, na taka przyjemnosc nie moga sobie pozwolic i musza takie cos czytac...
Mimo iż sigma jest naprawdę niezłym szkłem, wybrałem 50mm od Canona. Równie dobre szkło, tańszy i lżejszy. Bardzo lubię lekkie, małe stałki.
To nie zawsze znaczy, że będzie super wybranie tej jednej spośród wielu. Sprawa się komplikuje jak masz dwie puchy i na każdej szkło robi co mu się żywnie podoba. Ja mam jedną puchę zarezerwowaną tylko dla tego szkła. Bo na niej jest dobrze a powiem nawet, że jest świetnie. Niestety na drugiej puszce patrząc na zdjęcie robię podwójny facepalm.
no niestety to prawda, wtedy jesteś skazany na używanie obiektywu tylko z jedną puszką
Czy w nowych wersjach Sigmy 50mm coś się zmieniło oprócz obudowy?
W środę kupiłem 50-tke Sigmy. Podczas testów już zauważyłem "mały" FF. Niby standard. O ile w sklepie wszystko wydawało się ok, o tyle w domu ciężko było trafić w punkt. W związku z tym, trochę kombinacji z mikroregulacją AF (+17/20) i trafiała już w punkt. Jednak tylko z bliska, przy 4-5m miałem już ogromny BF. Odniosłem obiektyw do sklepu aby mi wymienili na inny i w sumie ten drugi wydaje się lepszy. Również mam mały FF, ale już mniejsza regulacja i również wydaje się ok. Jednak jak strzelałem sobie w sklepie to mówię do gościa, że stanę dalej i sprawdzę jak zachowa się na odległość a on do mnie, że to portretówka i żeby nie dać się zwariować bo powinna łapać ostrość do 3m a później to już nie dajmy się zwariować bo to obiektyw typowo portretowy.
W sumie fakt, obiektyw portretowy, ale aby nie móc zrobić żadnego zdjęcia z paru metrów to chyba coś nie tak? Czy to ze mną jest coś nie tak? Ja kupiłem go głównie po to, aby robić różne zdjęcia - generalnie miał/ma być to uniwersalny obiektyw. Jutro wybieram się na chrzciny, ciekawe czy wyjdzie mi coś dobrego z niego.
Z bliska zdjęcia wychodzą świetne, ostre, fajna GO n o i bokeh OoOooOo. Jednak AF to jak wrzut na dupie!
Gość w sklepie stwierdził wg mnie trafnie jedną rzecz "że trzeba dobrać odpowiedni egzemplarz do aparatu, a wtedy to już można zapomnieć o 50-tce Canon'a". Niestety tylko trzeba mieć szczęście aby ją dobrać. Zobaczymy po jutrze czy pójdę do sklepu znowu wymienić obiektyw czy już zostanie.
Bullshit - nie po to wydajesz niemalo kasy zeby miec ograniczone zastosowanie szkla z af. To juz lepiej kupic full manuala.Cytat:
a on do mnie, że to portretówka i żeby nie dać się zwariować bo powinna łapać ostrość do 3m a później to już nie dajmy się zwariować bo to obiektyw typowo portretowy.
Mam 2-gą 50mm 1.4 ale Canona i faktycznie to jest obiektyw do portretu. Krajobrazu tym nie pofocisz. Do kilku metrów jest super ale dalszy plan to mydło ...
Chłopaki jest taka zasada Canona, że szkło ma trafiać z 50x ogniskowa. Czyli dla 50mm są to okolice 2.5 metra:) Z daleka prawie każda stałka ma problemy ponieważ jak usłyszałem kiedyś w serwisie skala jest niewielka na dalekich odległościach a bezwładność mechanizmu spora.
I ja tak myślę ;)
thedoc - ja się jeszcze nie poddaję. Mam kolejne 7dni na przetestowanie nowego egzemplarza ;) Do czasu aż nie znajdę dobrej sztuki to tak sobie będę chodził do sklepu i ewentualnie wymieniał. Właśnie wróciłem z rynku i muszę powiedzieć, że przy słabym świetle z lamp, zdjęcia wychodzą naprawdę b. ładne. Jutro zobaczę co wyjdzie ze zdjęć robionych w dzień.
Wrzucam kilka przykładowych zdjęć z nowego egzemplarza, który wziąłem dziś ze sklepu (RAWy prosto z puszki)
Wydaje mi się, że trafia w punkt, ale muszę jeszcze to sprawdzić. Obecnie mam dodane +10 do AF.
http://dl.dropbox.com/u/6560209/sigm...w/_MG_6498.CR2
http://dl.dropbox.com/u/6560209/sigm...w/_MG_6478.CR2
http://dl.dropbox.com/u/6560209/sigm...w/_MG_6555.CR2
http://dl.dropbox.com/u/6560209/sigm...w/_MG_6534.CR2
http://dl.dropbox.com/u/6560209/sigm...w/_MG_6540.CR2
Niezłe bzdury wciskają klientom :D.
Oni dobrze wiedzą, że ten obiektyw ma fabryczną / konstrukcyjną wadę i nie istnieją egzemplarze trafiające na każdej odległości.
Problem w tym, że ten obiektyw po kalibracji trafia tylko na jedną ustaloną odległość. Im dalej od niej tym większy FF/BF i musisz się pogodzić że w praktyce to żadne zdjęcie nie jest trafione "w punkt', a jedynie że ostrość mieści się w pewnym tolerowanym przez Ciebie zakresie. Ja już mam trochę dosyć i chętnie bym zmienił na coś innego.
Ja zobaczę jeszcze co zrobię. Gdyby tylko Canon wydał w rozsądnej cenie nową 50-tkę to pewnie problem by się rozwiązał. Szkoda, że nie mam systemowej 50-tki 1.4 bo bym sobie porównał AF z bliska i daleka. Czy aby faktycznie Canon tak ładnie trafia z daleka/bliska.
Nie jestem zwolennikiem AF w tej sigmie, ale pomimo to nie miałem większych problemów z trafianiem z rożnych odległości.
Losowosc występuje w tym szkle i trzeba się nauczyć z tym żyć. Obrazek jednak rekompensuje to nie mniej jednak na płatnych zleceniach dla asysty i świętego spokoju lepiej powtórzyć ujęcie.
Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
Obecnie staram się wybrać najlepszy model z tych, które mam do wyboru. Bo tak jak pisali użytkownicy wcześniej, jeśli mam problem z FF/BF to wątpię aby dobrze to skalibrowali (patrz posty MMM).
Dziś znajomi mnie poprosili abym zrobił dla nich parę zdjęć na chrzcinach. Podepnę na chwile Sigmę i zobaczę czy coś z tego wyjdzie (i ewentualnie ile wyjdzie) :)
Tak swoją drogą jakie macie minimalne czasy aby zrobić ostre zdjęcie?
Tak słyszałem od serwisanta CSI. Chociaż moim zdaniem to też trochę wytłumaczenie na wadliwe sztuki które mają np FF z bliska a Bf z daleka.
Przy większych dystansach trzeba też wziąć poprawkę na to, że czasami obiekt jest mniejszy lub wielkości punktu na matowce- to też w niektórych przypadkach ma znaczenie.
Chociaż to nie broni Afu w sigmie. Tak miałem jedną sztukę która do 1.5 metra FF a dalej BF ;)
Po lekkich testach stwierdzam, że druga sztuka jest o wiele lepsza od pierwszej. Na 1.4 AF bardzo słabo łapie AF a przynajmniej zdjęcia nie wyglądają dla mnie na ostre. Na 2.0 jest brzytwa, 2.8 z daleka strzela bardzo ładnie. Trafia AF (w 90%) i GO też jest spoko. Na 5.6 to już jest demon, ale przecież nie po to się kupuje 1.4 aby robić zdjęcia na 5.6 ;)
Niestety (no właśnie pojawia się niestety!) muszę go oddać. Wczoraj zauważyłem w środku na wewnętrznej soczewce, że mam jakby skazę na soczewce (widać ją od strony montowania obiektywu. W zasadzie nie przeszkadza w robieniu zdjęć, ale koniec końców, nie po to płacę 2 tys złotych aby mieć obiektyw ze skazą. Zwłaszcza, że gdybym go chciał kiedyś sprzedać to pewnie przez "to coś" bym musiał obniżyć cenę... heh...
wydaje mi sie, ze to nie jest az tak kwestia wadliwych sztuk, co samej konstrukcji obiektywu badz implementowanego przez Sigme ukladu AF (badz co badz, nie jest to AF zgodny z pelnym protokolem EOS, za ktory Sigma nie placi, a jedynie sigmowski reverse-engineering). to po prostu konstrukcyjnie ma takie a nie inne odchylki. w przypadku dopasowania egzemplarzu pod konkretny egzemplarz body bedzie dzialac satysfakcjonujaco, ale inaczej to niestety musi byc kicha.
z tym ze to nijak nie jest sytuacja specyficzna dla ukladow imitujacych AF w wykonaniu Sigmy.
a w tej samej sytuacji AF Canona, Tamrona czy Tokiny, predzej czy pozniej, ale jednak lapia poprawniej ostrosc.
mnie sie jednak wydaje, ze w gre wchodzi jakas dokladnosc silnika AF (protokolu kontrolujacego ten silnik) przy dobieganiu "wstecz" (ostrzenie od krotszego dystansu do dluzszego) w porownaniu z dobieganiem "wprzod" (szukanie ostrosci od "daleko" do "blisko"). ale to tylko zgadywanie...
Tego nie sprawdzałem, ale w trybie LV powinno działać dobrze. Korpus będzie będzie dotąd kręcił obiektywem aż ustawi najlepszą ostrość.
Też uważam, że to konstrukcja obiektywu. Przecież to nie jest możliwe żeby od samego początku 100% produkcji to były wadliwe egzemplarze :D