A domykałeś przysłonę? :mrgreen:
Wersja do druku
Zazwyczaj pracuje w okolicach 4 - 5,6. Tak szczerze, to nie rozumiem pytania...
Nie jestem fanem zdjęć typu "ostre oko w misce budyniu". Pewnie gdybym był, to bym się szarpnął na L-kę... Bokeh w plasticzaku jest inny niż w L-ce, ale czy paskudny..?
W normalnych dla mnie zastosowaniach akceptowalny.
Tapirek: przepasc jest gigantyczna. I w obrazku i w AF. Ale cala reszta to prawda. Dlatego najlepiej miec oba ;)
Nie dramatyzuj z wielkością przepaści. Jest różnica, ale nie dla każdego inny sposób rysowania jednego czy drugiego obiektywu ma na tyle istotne znaczenie, by dopłacać. Zwłaszcza jak np. pracuje się po reportersku na f/5,6, a zdjęcia wywołuje w surowej, kontrastowej czerni-bieli (żeby podać jedno z możliwych sposobów użycia, kiedy różnice nie mają znaczenia). Uprzedzając pytanie - pracowałem na obu tych szkłach. To ciemniejsze wypełnia wszelkie kryteria stwierdzenia "najlepsze co można mieć za tę cenę". Jest wiele osób, które będą bardzo zadowolone z obrazka jakie daje.
Różnicy w obrazku nie ma, ale różnica w obrazku jest. Najlepiej faktycznie mieć obydwa :lol:
Już nie przesadzajcie z tą wielkością 35/1.4 Jacyś zniewieściali jesteście czy co. Jeszcze byłbym skłonny zrozumieć gdybyście mówili o wadze i gabarytach 24-70 ale w tym przypadku to już przesada Panowie. Nie dla was w takim razie 135L i inne cukiereczkiCanona.
Niekoniecznie zniewieściali, ale może...praktyczni?