A co konkretnie? Bo zdjęcia są po prostu poprawne i "zakładowe".
Wersja do druku
Czyżby nowa moda ślubna, spod suknią klosz z żarówą rozświetlający spódnicę, a ten z tyłu też ma jakieś dziwne halogenki w oczach i ustach, może zabawa taka, że to niby straszny dwór, przebieranie za czarownice, potwory, może koledzy nie w temacie. Czasy się zmieniają i gusta klientów też.
O M G :mrgreen:
Widziałem o wiele gorsze zdjęcia. To raczej standardy takie z pewnymi naleciałościami. Prawdziwe kicze już były w tym wątku i łatwo je rozpoznać.
Takie zdjecie jest dla Ciebie standartem? To jest kicz bez photoshopa wiec wyzsza szkola jazdy. Na miejscu panny mlodej bym mu glowe urwal za zrobienie z siebie zarowki osram czy tam innego robaczka swietojanskiego.
Widziałem już masę kiczy... i co najgorsze ludziom się to często podoba.
E chyba przesadzacie troche, to pewnie miało być takie zdjęcie jajcarskie jako urozmaicenie. Szkoda tylko że panna nie zrobiła jakiejś ciekawszej miny. Wtedy pewnie odbiór by był inny.
Kurde, człowieku, przez Ciebie spać jeszcze z godzinę nie będę mógł. Nie wiem dlaczego, ale to zdjęcie powoduje, że łzy z oczu mi lecą. Nie to, że jest śmieszne w złym tego słowa znaczeniu. Po prostu myśl o pannie młodej jako żarówie co chwila rozbawia mnie od nowa. :D
A już wyobrażenie tego rozświetlonego "wnętrza" pod suknią jako namiotu bezcieniowego... :D O mój brzuch... :D