e, e.. potrzebny jest pomiar kolorymetrem albo spectrofotometrem - to co jest na dyskietce producenta to jest o kant **** potłuc. :)
Wersja do druku
W sumie racja, ale mój L795 już dawno przyzwyczaił mnie do jakości. A od kiedy postanowiłem kupić laptop do studia i plener, przeżyłem szok, bo do tej pory bylem oderwany od laptopowej rzeczywistości.
A powiedzcie Panowie, jak to jest z wyjściami DVI i HDMI w laptopach? Da się pracować na EIZO podłączonym do wyjścia cyfrowego w laptopie? Czy może jakość sygnału zależy od modelu i producenta?
W powyższym zdaniu są wyłącznie słowa-klucze wymyślone przez specjalistów od marketingu.
Diodowego HP nie widziałem, jednak wiem z wiarygodnego źródła, że nadaje się do amatorskiego posprocessingu video. Do grafiki lub zaawansowanego foto, to jeszcze kilka schodków.
Krzywe TRC tak, ale mogą być współrzędne chromatyczne teoretycznego gamutu dla tego modelu. Zajrzeć nie zaszkodzi.
DVI to DVI. Każdy monitor z kompatybilnym interface'm będzie działał. Po przejściu HDMI->DVI też powinien.
Tylko skąd ja mam wziąć teoretyczny gamut? Musiałbym go dostać razem z laptopem na osobnej płycie albo musiałby wisieć gdzieś na stronie IBM do tego modelu.
Kompa ma mój kuzyn, czasem się nim bawię, kąty widzenia jak w dobrych stacjonarkach, tylko to co dla matryc IPS ponoć typowe, przy patrzeniu pod kątem na czarnym ekranie pojawia się lekki fioletowy zafarb ale przy normalnym patrzeniu jest super, czarny to czarny a nie jak dzisiaj siwo szary. Matryca topowego Della M90 1920x1200 to szmelc przy A31p
Wydaje mi się że Dell nie stosował w laptopach matryc IPS, sporo Delli przeszło przez moje ręce i żadnej IPS nie spotkałem. Póki co z Delli najlepszą matryce spotkałem w starym M50 1600x1200 ale i tak w IBM A31p jest lepsza, wolna ale kolory lepsze ;-)
PS. A31p to nie seria biurowa ;-) W starych dobrych czasach IBM montował dobre matryce zazwyczaj do serii p. Skończyło to się na modelu T60p i IBM przestał w ogóle takie matryce stosować.
Stosował, ale nie powszechnie. Śledząc konfigurację ujawnianą po podaniu service tag, można było poznać model i producenta matrycy. Teraz ograniczają się tylko do "TrueLife" lub podobnego bzdetu.
Kiedy miałem więcej do czynienia z firmą, A producent klasyfikował jak najprostsze ogólne, rozróżniając w niej podserie oznaczane małą literką. Były jeszcze warsztatowo-terenowe R i flagowe T.
PS. W IBM w ogóle są dziwne zwyczaje. Lotusa skasowali, fabrykę dysków oddali Hitachi, notebooki sprzedali Lenovo. Z czego ta firma zamierza żyć?
Zalety LED to równomierne podświetlanie trwałość i świecą cały czas takim samym kolorem, świetlówki wraz ze zużyciem zmieniają barwę.
Równomierność jest podobna do dobrych ekranów oświetlonych tradycyjnie. Trzeba pokonać gromadę problemów technicznych. Każda sztuka diody świeci inaczej, ma wąski kąt, temperatura jest daleka od 5000 czy 6500K, a widmo wcale nie takie idealne. Wczesne rozwiązania diodowe to przede wszystkim magiczne "LED" na ulotce.