Cóż, powiem tylko tyle, że odkąd latam z aparatami a czasem i laptopem, to uskuteczniłem gimnastykę poranną, jogę na kręgosłup, pobiegam czasami itp. Moja kumpela, która jest fotografem teatralnym też kupiła hantelki i uskutecznia wodny aerobik. Heh, czego się nie robi dla zdjęć ;)