Bokeh trochę niespokojny, ale szkiełko i tak bardzo zacne, ulubione również przez użytkowników korpusów Sony ;)
U mnie wszędzie jeszcze lód, bobra jedynie przy rzece trafić można...
Wersja do druku
Bokeh trochę niespokojny, ale szkiełko i tak bardzo zacne, ulubione również przez użytkowników korpusów Sony ;)
U mnie wszędzie jeszcze lód, bobra jedynie przy rzece trafić można...
Możesz napisać, co ci się nie podoba w tym zdjęciu.Dla mnie laika jest super.
Spokojnie poczekajmy na opinie autora ;-)
Próćz tego że jest bóbr to nie ma tam nic fajnego :D
Gdy wchodziłem na lód to akurat bóbr wypłynął na powierzchnię co nie pozwoliło mi się dostatecznie zbliżyć i ustawić w miejscu o jakim myślałem, przez co musiałem ciąć i mam kiepskie tło.
Ale jutro będę tam prędzej :)
Też czekam na ciąg dalszy, ale doświadczenie uczy, że to wcale nie takie łatwe... Tak czy siak trzymam kciuki :)
Dzisiaj byłem od 11. Bóbr co ciekawe pojawił się już o 12,ale od razu skumał co jest grane i uciekł pod wodę. Potem po 16 pływał w przeręblu ale nie wyszedł na lód więc nie mam fot :P
Tak to zwykle bywa...
Ale patrząc na twoje doświadczenie w fotografii nocnej, to bóbr wydaje mi się idealnym tematem :) Wystarczy znaleźć miejsce żerowania na kilka dni (większe drzewo) i można zaplanować kadr lepiej niż w przypadku lisów czy gryzoni. Wielokrotnie wieszałem moim bobrom w takich miejscach fotopułapkę, zwykle zaczynały żerować koło północy, a kończyły ca. godzinę przed świtem. Ludzi unikają jak mogą, a teraz dodatkowo mają jeszcze wilki na karku ;)