Wrzuciłem nową wersję.
i mały sampelek :-)
after:
before:
ustawienia:
Radius: 25%
Details: 5
Smoothing: 9
Shadows 30%
Highlights: 40%
S/H detect 1%
Wersja do druku
Wrzuciłem nową wersję.
i mały sampelek :-)
after:
before:
ustawienia:
Radius: 25%
Details: 5
Smoothing: 9
Shadows 30%
Highlights: 40%
S/H detect 1%
oj bedzie awantura:)
e tam od razu awantura.. MMM zbiera po prostu klientów na wersję bez ograniczenia rozdzielczości i z przetwarzaniem wsadowym :mrgreen:
Jeszcze jak na program z "auto" w nazwie powinien automatyczne najlepsze ustawienie wykrywać a nie tych suwaków tyle i nie wiadomo co i jak i kręcić trzeba ;)
a mie się programik zaraz po próbie załadowania zdjęcia wyłącza... mam win xp +sp3 a jeszcze wczoraj z sp2 wszystko działało -spsułem coś?
MMM - program jest genialny. Naprawde chyle czolo, mala rzecz a efekty sa swietne!
ps: zrob wersje w jakims GTK+ pod gnoma na linuxa:)
Tylko dla kogo? Jest kilku zapaleńców, ale z punktu widzenia developera, który być może będzie chciał oferować wersję płatną, niezbędny nakład pracy i środków to kompletna wtopa biznesowa. Użytkownicy Linuxa stanowią całe 0,42% ogółu internautów. Wyprzedza go nawet Windows 7, którego stabilna wersja jeszcze nie ujrzała światła dziennego.
źródło: http://www.ranking.pl/pl/ranking/operating-systems.html
Ten post to nie nagonka na linuksa tylko spojrzenie biznesowe na potencjalny rynek. Póki co, takie są właśnie realia.
Wystarczy napisać go w Qt i będzie nawet na Maku działał...
I cóż z tego? MMM, jako programista, ma swoje preferencje, szybciej i wygodniej pisze mu się np w Visual Studio (strzelam). W ten sposób może sprawniej rozwijać swój produkt i czerpać z niego korzyści. Perspektywa poświęcenia czasu na BARDZO DOBRE przyswojenie innego narzędzia oraz na przepisanie tego, co już powstało w imię powiększenia rynku o mniej niż 1% jest biznesowo zupełnie nieatrakcyjna.
Ależ ja temu nie zaprzeczam...
Fakt, nie mam czasu żeby przepisywać z MFC na coś innego i zupełnie nie widzę sensu żeby to robić. W ogóle jestem teraz trochę w kropce i nie wiem co z tym programem dalej robić.
Mówienie o "rynku" w kontekście sprzedaży programu jest trochę przedwczesne. Testowałem zabezpieczenie z kluczami wymagające łączenia się z moim serwerem przy uruchomieniu programu i widzę że mogłoby to być uciążliwe dla użytkownika w przypadku braku połączenia (program by się nie uruchamiał). Żeby cały system działał to i tak musiałbym przeszukiwać ciągle internet czy klucze się gdzieś nie pojawiają na różnych torrentach i je blokować na swoim serwerze a do tego analizować logowania czy jeden klucz nie jest używany do uruchomienia programu równocześnie w wielu miejscach. A to wszystko i tak do czasu aż ktoś zabezpieczenie złamie :-). Pytanie czy do tego czasu zarobiłbym na swojej pracy jakieś sensowne pieniądze, czy może lepiej program odłożyć do szuflady i dać sobie spokój :-). Spróbuję też poszukać jakiegoś wydawcy, może ktoś kupi prawa autorskie, ja zainkasuję od razu jakąś sumę i temat będzie zamknięty.