A nie dodają tej instrukcji w wersji papierowej do body?
Wersja do druku
A nie dodają tej instrukcji w wersji papierowej do body?
No dobra :-) Skupmy się na zdaniu "zakupionego w Polsce" :D
Chodzi mi głównie o to, dlaczego nie ma polskiej instrukcji na płycie CD, skoro jest polskie menu w tym body ?
Wychodzi na to że Canonowi łatwiej było zrobić polskie menu w body, niż wydać je później na płytce w formacie PDF.
Ja swojej płytki jeszcze nie zobaczyłem ;) . Biorąc pod uwagę fakt iż od razu w sieci dostępna była angielska instrukcja w PDFie można przypuszczać że Canon nie zdążył z tłumaczeniem na niektóre języki.
No więc ponoć jednak prawdopodobnie wiele wskazuje na możliwość, że fimware nie pomoże, bo problem leży w sprzęcie: http://forums.dpreview.com/forums/re...hread=25251582
Jeśli to prawda to bardzo dobrze. Wreszcie się skończy ten dość żałosny spektakl.
Będą wymieniać "sub mirror".
http://www.robgalbraith.com/bins/con...id=7-8744-9127
sub-mirror (lustro za głównym lustrem przepuszczającym światło do sensora AF)
Tutaj już oficjalne informacje od Westfall'a:
http://www.robgalbraith.com/bins/con...id=7-8744-9131
http://www.robgalbraith.com/bins/mul...8740-9068-9129
Z tego co piszą wynika, że problem może dotyczyć praktycznie większości dotąd wyprodukowanych korpusów.
Nowy Ds nie będzie miał tego problemu, bo ma inne "submirror".
Teraz tylko pytanie, czy u nas też będą wymieniać, czyli w serwisie na miejscu, czy trzeba będzie czekać miesiąc albo dwa na sprzęt? Bo na pewno nie zaszkodzi sobie upgrade'ować aparatu.
Przeczytałem tam gdzieś, że są teamy od pro dslr, czyli że standardowo nikt się tym nie zajmuje. O co chodzi? Czy serwisanci na Żytniej nie serwisują jedynek, czy tylko kogoś na tamtym forum poniosła wyobraźnia?
Może chodzi o specjalne serwisy dla CPS? Gdzieniegdzie są takie.
a gdzie najbliżej?
ok, widzę, że to nie dotyczy naszego wysoko rozwiniętego kraju
Ale można otrzymywać od canona list o nowych produktach dla pro users. hip hip hura!
Nie wiem :( u mnie rok temu zlikwidowali osobny serwis CPS i jego zadania przejęły dotychczasowe dwa "zwykłe".
Tego również jeszcze nie ma w superoficjalnym stanowisku Canona, ale wychodzi na to, że Marki idą do serwisu (z powodu ""SUBMIRROR ASSEMBLY" THAT MUST BE REPLACED"): tu pełny tekst:
News Flash --
Can I scoop Rob Galbraith and the Chuckster Westfall on this one???
I just got off the phone with Canon support, and as of TODAY they finally have a statement they can give to 1d3 owners who call in about the focusing issue.
THEY HAVE IDENTIFIED A FIX, AND IT IS NOT FIRMWARE. IT'S A "SUBMIRROR ASSEMBLY" THAT MUST BE REPLACED.
Personally I suspected all along it would be a physical item, as firmware can't explain the success variation reported by users here.
The support rep, who I shall leave unnamed, said they are to start collecting names of owners to contact, in addition to going off of existing registration data (Personally, mine was not officially registered) to set up RMA's for resolution (I will obviously register at some point to get the $100 certificate, I know, I know... ).
He was helpful in taking my info, and if you have not already registered, you might want to do so or call in yourself to be sure you are contacted. They support guys have had to suffer almost as much as us, so be nice to them!
Also, he told me that latest production running off the line has been corrected.
Remember that you heard it here first and not on Rob's site!!!
ha ha ha
Who says that DPReview totally blows? LoL
--
David Hill
http://www.davidhillphoto.com
Austin, Texas
i link do newsa:
http://forums.dpreview.com/forums/re...ssage=25251582
... i niech niektorzy darują sobie teksty, że na dpreview też piszą bzdury.
Ciekawe czy to nagłe "olśnienie" japońców w sprawie AF-a w marku ma związek z bliską premierą w sklepach D3 ........? Ciekawe jest też, że sprawa została jednoznacznie wyjaśniona tuż przed wejściem do sprzedaży nowego 1Ds.
Tak myślałem jakiś czas temu, ale:
- problem istniał już w przedprodukcyjnych modelach
- nie wszystkie mają usterkę (i na oko jest losowo rozrzucona po numerach /fabrykach i datach produkcji) a zatem raczej wadliwy element aniżeli montaż
- sądząc ze zdecydowanego tonu oświadczenia - testowali to solidnie - być może nawet równolegle ze słynnym FW 1.1.1 i na równi z innymi hipotezami
- mając na pewno przecieki o D3 woleliby - jak sądzę - sprzedać jak najwięcej Mk III do momentu jego pojawienia się, a nie tylko od tego momentu
Powyższe spostrzeżenia nie rozwieją zapewne całkowicie wątpliwości, ale myślę, że stanowią solidne przesłanki za niespiskową teorią.
Inna sprawa, że wysłany-już-ponoć-do-mnie-w-piątek-prosto-z-CP gdzieś się zawieruszył w drodze i nikt nic nie wie... ;)
PS
Następny post dopiero po...
Po długiej nieobecności mogę napisać, że ten popsuty aparat, jak go nazwał oskarkowy, mimo tego że ma 'spieprzony" AF - obsługuje sie o wiele przyjemniej niż 1dmk2. Po pierwsze nie ma już kombinacji na dwie ręce - co cieszy, można sobie spokojnie piwko w drugiej trzymać, po drugie jest nieco lżejszy - nie grozi utrata tłustej otoczki na ciele przed zimą, i po trzecie wiele funkcji dostępnych z poziomu body - co wcześniej wiązało się z mozolnym grzebaniem w menu.
Gdyby ktoś życzył sobie jakieś cegły z 1dmk2 vs 1dmk3 - polecam się, mam mur z cegły w ogrodzie jeszcze nie sfotografowany :D
Pozdrawiam
chodzi o 1DMk3
CANON zidentyfikował usterkę autofokusa w EOS 1D Mk III
Problem, który spędzał sen z oczu obecnym i przyszłym użytkownikom Canona EOS 1D Mark III oraz inżynierom firmy znalazł wreszcie rozwiązanie. Za usterkę układu autofokusa okazała się być odpowiedzialna wadliwa konstrukcja jednego z luster półprzepuszczalnych.
Wkrótce po oficjalnej premierze handlowej najnowszej lustrzanki reporterskiej firmy Canon, wielu jej użytkowników zaczęło się uskarżać na dziwny problem: bardzo precyzyjny i szybki system automatycznego ustawiania ostrości, który znakomicie spisywał się nawet w kiepskich warunkach oświetleniowych zawodził podczas wykonywania zdjęć w trybie seryjnym przy doskonałym oświetleniu. Początkowo podejrzewano błąd oprogramowania wewnętrznego urządzenia, jednak kiedy problem się powtarzał, model na krótki czas wycofano ze sprzedaży.
Przed kilkoma dniami przedstawiciel firmy Canon w Stanach Zjednoczonych Chuck Westfall wydał oświadczenie, w którym potwierdza zidentyfikowanie źródła kłopotliwej usterki. Ma ona charakter sprzętowy, nie programowy i dotyczy jednego z półprzepuszczalnych luster znajdujących się tuż przed czujnikiem AF. Korekta tej usterki polega na przekalibrowaniu tego elementu, a w niektórych przypadkach również wymianie jednego elementu z jego konstrukcji. W oświadczeniu tym wspomniano również, że usterką tą obarczona jest tylko część wyprodukowanych przez firmę aparatów oraz że produkowane obecnie korpusy są tej wady pozbawione.
W chwili obecnej trwają ostateczne przygotowania do przeprowadzenia akcji bezpłatnej likwidacji tej usterki przez firmę. Dla użytkowników tego aparatu opracowana też zostanie specjalna procedura testowa, dzięki której będzie można sprawdzić, czy nasz aparat jest obarczony tą usterką.
Z pełną treścią tego oświadczenia, jak również z innymi faktami dotyczącymi układu AF Canona EOS 1D Mark III można się zapoznać na stronie niestrudzonego "canonowego detektywa" Roba Galbraitha, który był pierwszą osobą, która dostrzegła ten problem i wyczerpująco go opisała. Godny uwagi jest zwłaszcza długi wywiad jaki Rob Galbraith przeprowadził z Chuckiem Westfallem, zawierający wiele interesujących informacji.
Jakieś newsy na temat testu wypuszczanego przez Canona, który ma sprawdzać, czy dany egzemplarz 1DMkIII ma jakieś problemy z AF, czy nie ma?
I jak u nas będzie rozwiązana sprawa ewentualnej wymiany tego wadliwego elementu? Może się okazać, że ten AF ma jeszcze lepsze możliwości po wymianie, np. włącza się, kiedy widzi coś ciekawego w kadrze. ;)
Tylko "jakieś" ;) - że gdzieś tak w przyszłym tygodniu...
Kurcze - testy????
A nie mogliby podac nr seryjnego od ktorego wprowadzili poprawke?
problem w tym, że numery seryjne podobno nie są w prostej kolejności, są aparaty wyprodukowane później o niższych numerach seryjnych.
Poza tym część aparatów może nie mieć tego problemu niezależnie od momentu, kiedy zostały wyprodukowane (co wyjaśniałoby fakt, że nie wszyscy mieli problemy z AF)
Witam
Może z ciekawości napiszemy swoje numery seryjne i daty zakupu aparatów .
Pozdrawiam
Jak wrócę do domu to podam .
Pozdrawiam
Numery ponoć rzeczywiście nie są miarodajne.
Do wyznaczenia daty i miejsca produkcji wystarcza natomiast etykieta widoczna po wyjęciu baterii:
http://www.the-digital-picture.com/C...ens-Aging.aspx
Jak ktoś ma np. OV10xx to z fabryki Oita O, z 2007 (V) i z października (10)...
No to zacząłbym się martwić ;)
Zobacz tu ("mój" aparat wciąż w drodze): http://forums.dpreview.com/forums/re...date+code&qf=m
PS
Wczoraj rozmawiałem z jednym z użytkowników Mk III - sprawdził i ma waśnie taki kod jak podałem w przykładzie OV10xx.
Mój numer seryjny to 540836 kupiony 10.10.2007 data produkcji OV0904 czyli Oita, Japan 09.2007 .
Pozdrawiam
Po jakiej dacie produkcji aparaty powinny byc juz ok?
A jaki numer seryjny ??
534xxx
to ja też mam z Oita, tylko wygląda na to, że z kwietnia. Jakby nie było pierwszy z dwóch w Polsce, więc nie liczę na to, że będzie wśród tych niezagrożonych epidemią :rolleyes: Musi przejść kwarantannę.
A czy numer seryjny masz mniejszy od tych które podaliśmy ?
501xxx
Poczekaj około tygodnia - ma się pojawić program do samodzielnego sprawdzenia (jako pokłosie zapewne firmware'ów, które - jak teraz można się domyślać - miały tę usterkę korygować, żeby nie trzeba było całej akcji wymiany robić).
Z drugiej strony - już na wrześniowe chyba nikt nie narzeka, a starszych chyba nie ma z pierwszej ręki, bo "zapasów na magazynach" nie było raczej od lutego... ;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Prawie jak zabytkowy! ;)
PS
Czy z podaniem pełnego numeru wiąże się jakiś problem/ryzyko?
nie wiem, wiąże się? np. kiedy będę go rejestrował w Canonie, nie chciałbym, żeby się okazało, że już jest zarejestrowany na inne nazwisko i w zasadzie to dobrze by było, żebym zaczekał chwilkę (pani na zapleczu wykonuje telefon na policję) ... Tu mnie trochę wyobraźnia ponosi ;)
jakbym sprzedawał, to nie zapomnę o tym wspomnieć, że to zabytek, nie wiem, czy wcześniej nie powinienem też ubiegać się o wpisanie do rejestru zabytków. Może dostałbym jakieś dofinansowanie na restaurację.