Ja z chęcią sobie pooglądam, tylko napisałeś to tak enigmatycznie, że na dobrą sprawę nie wiem co mam zobaczyć.
Wersja do druku
Damn. Myślałem, że MP to inicjały jakiegoś fotografa-klasyka, na którym wzorują się najlepsi i już się zmartwiłem, że nie kojarzę, a powinienem.
Mówiłem, że 407 wyglada jak z Nikona :) Nikoniarzom sie tak strasznie sposobało, że aż wystawili w fejzbokowej galerii :) https://www.facebook.com/photo.php?f...&type=1&ref=nf
W sumie to prawie dobrze zrobione zdjęcie to nic dziwnego, że się spodobało. Z braku laku i kit dobry jak mówi przysłowie a słoneczniki w końcu są żółte więc pasuje. Mi się podobają te biało czarne od 480 do 487. To kawałek niezłej fotografii i nawet pomijając samą tematykę, za którą może i nie przepadam jest na czym zaczepić oko. 309 też jest w dechę! Gratuluję spostrzegawczości i widzę, że znalazłeś już ten guzik z napisem niewidzialność.:)
Jedną klatkę z tej sesji już pokazywałem, czas na trochę więcej. Słowem wstępu, moją koncepcją na sesję była walka z czerwoną szmatą, reszta to koncepty wypracowane już w studiu z parą która chciała też trochę "bezpieczniejszych" zdjęć, żeby np. babci na tamten świat przedwcześnie nie wyprawić :)
411
412
413
414
415
416
417
418
wrzuć jeszcze jakieś z tej serii :)
Takie trochę horowitzowskie. Mi się podoba i nawet brak drugiej nogi u Panny Młodej mi nie przeszkadza.