70-200/4 - bardzo rozsądny wybór, 85/1.8 też :D.
Wersja do druku
70-200/4 - bardzo rozsądny wybór, 85/1.8 też :D.
Wiem, dzieki Wam i przeczytanym opiniom wiem, ze to dobry wybor (nawet bez IS w 70-200 f4). Ale to mi wyjezdza poza zalozone 1000 funtow :P
A gdzie karta, gdzie futeral/torba (nota bene mozecie jakas poelcic? :P)
Moglbym zrezygnowac z 17-55 mm, ale w sumie to wchodzi w sklad kitu np i az takiej wielkiej roznicy cenowej nie robi :)
Rany, to wyglada jak zakup samochodu (ktorego jeszcze nie kupilem :P)
co do futerału to jest tutaj na forum niekończący się wątek odnośnie plecaków, toreb itd.
Życie to sztuka kompromisu więc musisz sobie odpowiedzieć na pytanie co chcesz tak naprawdę fotografować i jeśli nie masz kasy na te dwa to zdecyduj sie na jedno a następnie staraj sie odkładać na drugie. Nic na silę z czasem kupisz drugie trzecie i czwarte. Co do ekwipunku jak torba itp jak napisał Alzail jest juz sporo wątków na tym forum i na pewno cosik znajdziesz dla siebie czytając opinie innych.
Witam! Mam podobny dylemat, dlatego pisze tutaj.Cytat:
1. Canon 450 D z Canon EF-S 18-55 mm f/3.5-5.6 IS
2. Canon EF 70-200mm f/4.0 L USM Lens
3. Canon EF 85 mm f/1.8 USM
1. Canon 450 D z Canon EF-S 18-55 mm f/3.5-5.6 IS
2. Canon EF 70-200mm f/4.0 L USM Lens
3. Canon EF 50 mm f/1.8 USM
albo:
1. Canon 40 D body
2. Canon EF 70-200mm f/4.0 L USM
3. Canon EF 50 mm f/1.8 USM
------------------------------------------
2 zestaw droższy, z lepszym body na rzecz EF-S 18-55 mm f/3.5-5.6 IS... Co wybrać? Interesuje mnie głównie portret, trochę zwierzyny, trochę sportu, spacer...
I jest jeszcze opcja, że razem z EF 70-200mm f/4 L USM przyjedzie z USA 40 D body i wtedy mógłbym sobie pozwolić również na EF 50mm f/1.4. Tylko pytanie czy warto ściągnąć body zza wielkiej wody? Jak wygląda sprawa z ładowarką i ogólnie z prądem ;)? No i oczywiście o gwarancji można zapomnieć.
maciek
Postaram sie odpowiedziec na ile ja wiem (korekcja mile widziana):
- z ladowarka i pradem nie ma problemu, potrzebny jest jedynie adapter sieciowy
- gwarancja na pewno odpada, nie uznaja ja w Europie
Z wczesniejszych postow ja przynajmniej wywnioskowalem, ze lepiej rzeczywiscie zainwestowac w lepsza szkla, bowiem body wymieni sie wczesniej niz pozniej. I cos w tym jest.
Stad tez moje pytanie (wiem, dalej nie daje spokoju) odnosnie wspomnianego przeze mnie szkla 18-55 mm i Canon EF 85mm f/1.8 USM: czy nie lepiej je zastapic np. Sigma 18-50mm F2.8 EX DC Macro, co tez chyba obnizy calkowity koszt zakupu. Warto?
Nie kupuj puszki w US - to robią automaty i gwarancja jest ważną rzeczą.
co do 18-50/2,8 sigmy
ostatnio sprawdzałem jedną - super (no mógłby być hsm)
ale miała dziwna dolegliwość - tylko przy wspomaganiu z lampy af świrował FF i BF na przemain.
gdy się wyłączyło wspomaganie wszystko w punkt.
To samo przy różnych lampach i różnych aparatach.
Sam nie wiem dlaczego?
Ja 85-tkę bym w swoim wypadku wyrzucił.
nie wiedzieć czemu nie mogę nią ostrego zdjęcia zrobić...
Wieczorem może pokatuję focus-chart. :(
(tak, f/3.2 i czasy rzędu 200-300 nic nie dają)
50/3.2 to żyleta przy 85...