wygląda jak znaleziony na plaży:-D (ale spokojnie, jak przeczyta że nam nie pasuje wygląd to zmieni zdjęcia, jestem przekonany, że dokładnie sledzi ten wątek)
Wersja do druku
o zgrozo!! stan idealny!! śmiech na sali! "najgorszy" z moich gadżetów foto jest w stanie 100 razy lepszym...
....
Hubi78, grip i obiektyw IGIEŁKA!! wszystko jak należy, zapomniałem podziękować!
dzięki!!!!
Hubi78.
Ja tam nie bronię nikogo - ale jak możesz na własne oczy zobaczyć to o czym piszesz - to może nie nadużywaj pojęcia "oszust"?...
...w rodzaju: Rutkowski?
Czytam czasem co tu napisane i mam wrażenie że sporo to pretensje zawiedzionych frustratów którym nie udało im się kupić okazyjnie i miłośników "spiskowej teorii dziejów".
Chyba trochę niektórym kolegom brak obiektywizmu.
ZAWSZE dwie strony tej barykady mają przeciwstawny interes: sprzedający chce wziąść jak najwięcej - kupujący jak najmniej dać.
Ten truizm przypominam tylko po to by zapytać: a jaka jest w tym rola Allegro? O co dba serwis poza własnym dochodem?
Cały ten "biznes" jest przemyślany wyłącznie pod kątem przynoszenia maksymalnej "kasy" i chyba się trudno dziwić wyszukiwaniu luk by "coś załapać dla siebie"
Więc - nie podpierajcie się ich regulaminem.
Bo można by:
-obniżyć stawkę za "cenę minimalną"...
-zablokować możliwość wycofywania aucji do 3(?) godz. przed finałem?
-wyznaczyć niekaralny limit przedterminowych zakończeń aukcji?
-ujawniać w profilu sprzedającego "skłonność" do "przedczasowych"... może zamiast "supersprzedwcy"?
-pokazywać zdeklarowaną przez kupującego kwotę a nie najbliższe przebicie?
Przyznam: nie znam LICYTACJI w której zapłacę mniej niż zgłosiłem....
Myślę że każdy ma wiele pomysłów jak poprawić działanie "ukochanego" serwisu.
Ale - to chyba sprawa Allegro?
A ci nie robią nic poza grabieniem do siebie.
Więc nie dziwi mnie korzystanie z tego co "dozwolone" i w ramach tego co "dozwolone".
Malkontentom podpowiadam: zastanówcie się dobrze co sami byście zrobili na jego(sprzedawcy) miejscu.
Ewidentnych "wałków" nawet bym nie ruszał.
Trzeba kogoś uprzedzać o tym że sprzedaż czegokolwiek za 1/10 wartości to lipa?
Zawiedzionych frustratorów?
Zastanów się kolego dwa razy zanim coś napiszesz.
STAN IDEALNY to jest stan idealny a nie ZMALTRETOWANY, ZAJECHANY, ZNISZCZONY
Skoro stan wizualny jest makabryczny to nawet nie chce wiedzieć jaki jest stan techniczny.
Może dla ciebie ten biznes jest normalny jak chłopak czy dziewczyna uzbiera pare złoty na aparat i ktoś ich oszuka. Gdybyś miał ciężko zapracować na aparat miałbyś np 12 lat i dostałbyś taki złom to pewnie byś się popłakał i załamywał ręce
Po to jest ten temat żeby UPRZEDZIĆ POTENCJALNYCH KUPCÓW przed takim nieuczciwym sprzedającym. Nie każdy ma doświadczenie w kupowaniu na allegro i nie każdy zna ciemne strony takiego zakupu.
Czytając powyższe zdanie miałem wrażenie, że pisał to ktoś kto kupił drogo i ma pretensje do tych którzy wykorzystali okazje i kupili taniej.
Co do detektywów - moja wypowiedź dotyczyła konkretnie ostatniego mega "wałka" i tego, że szybko został on zauważony rpzez forumowiczów.
Akurat co do tego się nie zgodzę, bo rynek to miejsce gdzie ktoś chce kupić i ktoś chce sprzedać, więc wspólnym interesem jest dogadać się tak, żeby każda ze stron odniosła korzyść. Kwestia ceny jest zawsze umowna.
Uważam, że każdy "orze jak może" i nie jest nowością, że stawki na allegro są bardzo wysokie. Sam osobiście prowadząc działalność(w tym przez allegro) większą część dochodu płaciłem na prowizje, gdzie po kilku miesiącach wolałem wynająć lokal, bo był to prawie taki sam koszt :/
Oczywiście także jestem przeciwny wycofywaniu aukcji przed końcem i uważam, że sporo ograniczeń powinno zostać wprowadzonych. Myśle, że z czasem allegro je wprowadzi, bo jak sam napisałes dla nich liczy się kasa, a też na tym sporo tracą.
Pozdr
Jak widać są ludzie dla których oszustwo to "problem połowiczny" , bo z dwóch stron traci tylko jedna, czyli połowa. ;)
Nie jest źle , bo mogłyby dwie :mrgreen:
Absolutnie się z Tobą zgadzam.
Natomiast czytając tekst Hekselmana widzę, że dużo piszesz o aspektach materialnych, a jednego zabrakło w Twojej wypowiedzi: uczciwości. Jakoś nie znalazłeś na to miejsca...
Super, że powstał ten wątek, tym bardziej że przynosi efekty..
I więcj Panów Rutkowskich
Dobrze że jest kilku takich Rutkowskich dzięki czemu nieuczciwi allegrowicze mają problem....Jeśli chodzi o Hekselmana to zastanawiam się czy jeśli ktoś go oszuka to dla niego jest to normalne? Sam odpowiedz sobie na to pytanie
Tych "Rutkowskich" to powinniście pisać w cudzyslowiu :/
Hekselman użył tego określenia akurat w złym znaczeniu.
" Sprzedaję to co na zdjęciach , puedełek nie ma , no umowę można sporządzić , no nie jest kradziony ani nic tam z tych rzeczy ....."
Ja kupiłem EOSa 30D 3 lata temu i mam do niego pudełko, EOSa 500N 12 lat temu i też mam pudełko, telefon 2,5 roku temu i mam pudełko! Albo ja jestem dziwny albo to faktycznie jakiś głupol/dres, że wyrzucił pudełka. Jeśli ktoś za własne ciężko zarobione pieniądze kupuje drogi sprzęt, a nie jest to lodówka czy telewizor, tylko coś dużo mniejszego, to chyba mądrze byłoby zostawić pudełko np. z myślą, że kiedyś będzie się chciało tę rzecz odsprzedać? Jeśli to jest ktoś, kto trochę fotografuje i kupił ten sprzęt, powinien chyba wiedzieć, co to jest RAW, migawka, wartość przysłony itp. ? Nie kupuje się EOSa 1D ot tak. Chyba, że przywiózł z zagranicy z zamiarem sprzedania go z zyskiem?