463.
Wersja do druku
Wybacz Pank, ale tym razem nie wytrzymałem. fotoknyt.pl
Wybaczam. I co z nim?
No popatrz na rękę tej pani. Czy to Ci się podoba, czy po prostu przegapiłeś?
Ja rozumiem, że zamysłem był kicz i tego nie oceniam, ale technicznie jest bardzo źle. Całe zdjęcie wygląda, jakby poskładane z powycinanych elementów innych zdjęć.
Nie, zdecydowanie na nie. Stać Cię na dużo więcej.
Patrzę i nie rozumiem o co Ci chodzi. Być może ciut za mocno wyostrzyłem do netu. Zdjęcie jest poskładane z jednego zdjęcia, z wyjątkiem latających płyt które młoda rzucała kilka razy. Natomiast zamysłem było to co widać, po to czekałem na odpowiednią porę żeby mieć takie kolory. Możesz sobie to nazywać kiczem, możesz i misiem pandą.
Nie oceniam wartości artystycznej. Przepraszam, że nie dość jasno napisałem.
Technicznie jest jak z fotoknyt. Może za mocne wyostrzenie, ale wokół ręki panny młodej mamy jednopikselowy, CZARNY kontur, który sprawia wrażenie, że panna młoda pochodzi z innego kadru.
Ponieważ śledze Twoje zdjęcia dośc uwaznie, wiem że potrafisz obrabiać znacznie lepiej. Wydaje mi się więc, że zdjęcie 463 jest wypadkiem przy pracy.
Mam nadzieję, że nie bierzesz moich opinii za negatywne.
Absolutnie nie biorę, wręcz dalej pozwolę sobie z tego zdjęcia być mega zadowolonym. Tym bardziej że powstało w mojej głowie jakieś 2 tygodnie temu, wiedziałem dokładnie czego chcę i okazało się że to właśnie uzyskałem, znaczy się w miarę sobie radzę ze światłem studyjnym w plenerze:) To nie jest obwódka, tak układało się światło. Lekkie przeostrzenie trochę to tylko podkreśliło.
No ba :)
Co nie zmienia faktu, że ten pixelowy kontur wygląda gorzej niż źle i nie kupię za nic wersji "2 tygodnie temu wymyśliłem sobie ten czarny kontur"...