Powala...;)
Wersja do druku
Powala...;)
To akurat zadne osiagniecie... :D
Może nie ślubna co sama architektura :mrgreen:
"....zdjęciach wysokiej jakości, wykonanych zarówno aparatami manualnymi z negatywami, jak i cyfrowymi, z wykorzystaniem komputera"
http://www.smokart.com.pl/
http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=9193025
Takich "profii" jest w Lublinie więcej...hm no cóż ludzie lubią takie szity:-). Kiedyś zadzwonił do mnie przyszły pan młody i pyta ile mam w studio teł:-). Więc mówię że dwa (białe i czarne), nie dostałem zlecenia bo typ stwierdził, że jego interesują zameczki tudzież sitowie i kolumny itd. CUDO:-)
Ze ślubnych najlepsze są te:
Ja miałem hehe... przyjemność... pracować w zakładzie foto (małe studio), którego szef zajmował się głównie fotografią kościelną, śluby, chrzty, komunie, et cetera... Oczywiście sprzęt wypas, może nie najlepszy do ślubów akurat, ale napewno dający wiele możliwości. 1DmkIII, 24-70L, kilka lamp Speedlite, zero talentu :) Począwszy od tego, że w ciemnych kościołach była totalna kiszka bo zoom mimo wszystko troche za ciemny a lampą doświetlane tragicznie, na pałe, bez pomyślunku (a propos - szef stwierdził kiedyś, że po co mu w sumie tak jasne szkło jak 24-70L, że chyba zamieni na 24-105 :)) Kadry totalna amatorka, brak jakiegoś "flow" w tych zdjęciach, bez emocji, bez tego "czegoś" co cechuje dobrą fotografię ślubną. Potem musiałem siedzieć godzinami w Photoshopie. To było moje główne zajęcie w tym studiu. Poprawiania było naprawdę DUŻO.
Kiedyś pojechałem na jeden plener jako drugi fotograf, ze swoim 30D, Sigmą 30mm i nastawieniem że "pokażę człowiekowi jak powinny wyglądać zdjęcia ślubne". Mimo mego małego stażu jeszcze w tej dziedzinie, zrobiłem bardziej klarowne, poprawnie naświetlone fotografie, niż szef swoją jedynką i 24-70...
Koleszka robi zwyczajnie to ujmując tandetne zdjęcia, przypadkowe pstryki. To tak jakby pokazać amatorowi jak obsługiwać 1D, dać mu go i niech robi zdjęcia. A co wyjdzie to każdy się domyśla.
Co gorsza w sezonie człowiek miał (kiedy tam pracowałem) sporo klientów, ludzie przed ślubem nieraz pół roku czy wcześniej przychodzili, mówili że szukają, oglądali fotografie i decydowali się na tego fotografa... Widząc jaka tandeta.
Pokazuje to tylko, że niestety ludziom brak gustu i, że jest masa chętnych na tego typu zdjęcia. Wystarczy dobra gadka z kilkoma "profesjonalnymi" pojęciami, a przeciętny Kowalski będzie oczarowany tym "profesjonalnym" podejściem do klienta, więc i stwierdzi, że "tak wyglądają prawdziwe zdjęcia ślubne" oglądając tandetne portfolio :)
2 lata praktyk w największym Salonie Fotograficznym w Tychach - http://salonfoto.com/galeria.html#Re...0-%20%C5%9Alub
Atelier :D
600,00 zł
(sesja - 12 ujęć)
Przeczytajcie również zakładkę " o nas "
W Anglii też masakrycznie dużo tego jest.
A teraz możecie mi zazdrościć ! Hah !
Autoportret
Niezłe...
Kucza21, miałeś tam 2 lata praktyki?
http://img38.imageshack.us/img38/769/pc020969.jpg
Permission Denied!
czy nie jest tak że jak linkujecie do tych badziewnych stron z badziewną fotografią to podwyższacie tym artystom wyniki w wyszukiwarce google ?
tak sobie tylko pomyślałem.