wiesz Sergiusz czym się różni gwałt w samochodzie od samogwałtu w chodzie??
Wersja do druku
Wystąpienie tego słowa w powyższej wypowiedzi jest trochę nieadekwatne. Zabrzmiało tak, jakbyś chciał podkreślić, jaki to jesteś fajny. Owszem, jesteś fajny (a raczej twoje zdjęcia, bo ciebie samego nie znam), ale nie trzeba z tego powodu się od razu wywyższać jeżeli tylko coś nie gra. Mam tylko nadzieję, że nie zachowujesz się podobnie w momencie, gdy klientom coś nie pasuje.Cytat:
Zamieszczone przez http://megaslownik.pl/slownik/synonimy_antonimy/16795,prestiżowy
Kończę "atak", bo i tak nic mi od tego nie przybędzie. Powodzenia na dalszej drodze życia i świetnych fot na prestiżowych ślubach życzy ten, co w stopce ma same shity.
To nie wątek o gwałtach tylko o fotografii znaczy fotografii ślubnej. Nie zmieniaj tematu tylko odpowiedz na pytanie.
Prestiżowy, znaczy się, międzynarodowy albo z ministerstwa...
nie żeby coś ale forma prezentacji to jak wypowiedź komentarz do galerii, w stylu: "musisz obejrzeć wszystkie zdjęcia, po minimum tyle czasu jak ja chce i w takiej kolejności jak ja chce, a jeżeli chcesz się cofnąć do konkretnego zdjęcia to włącz se od początku"
Sorki ale mi taki sposób prezentacji materiału też nie podchodzi. Znaczy to jest dobre na DVD dla pary ale nie jako swoja pokazówka. Już lepszy byłby film z pełnym paskiem czasu i widocznymi przyciskami sterującymi. Ja np. znalazłem menu dopiero jak się skończyło i wyskoczył komunikat: "że se mogę prawym kliknąć".
Co do zdjęć to mi się ogólnie podobają te z kompilacji1 z przygotowań. Plener częściowo - jest kilka naprawdę w dechę fot(np. pan młody zerkający znad sukni) Drugiej prezentacji już całej mi się zwykle oglądać nie chciało - tym bardziej, że od początku była w moim mniemaniu gorsza od pierwszej.
Pewnie się nie dowiemy a po niedzieli posty znikną jako OT. Nie mniej takie podejście do ślubów czy innych zleceń budzi podejrzenia o podobnym podejściu do uczestników warsztatów w odniesieniu do posiadanego sprzętu, umiejętności czy zasobności portfela lub płci.
No już, bez nadinterpretacji proszę. Być może nawet to słowo "prestiżowy" nie było użyte w tym kontekście, który większość odbierze tak jak my odebraliśmy. Ja spokojnie poczekam do "po niedzieli". A jak posty znikną, to poczekam na odpowiedź na PW.