Jeśli termin z soboty na niedziele dla wiekszosci jest najodpowiedniejszy to proponuje "zaklepać" już noc z 22 na 23 listopada. No chyba, ze wykażemy się szaleństwem i spotkamy się za kilka godzin? :)
pozdrawiam, Filip
Wersja do druku
Jeśli termin z soboty na niedziele dla wiekszosci jest najodpowiedniejszy to proponuje "zaklepać" już noc z 22 na 23 listopada. No chyba, ze wykażemy się szaleństwem i spotkamy się za kilka godzin? :)
pozdrawiam, Filip
jak szalec to szalec ;) ja i tak pewnie o 4 wstane i pojde robic fotki :D kurde.. szkoda ze nie moglem znowu byc na plenerze ostatnim
Wczesnoporanny brzask czerwonego nieba, poprzedzający wschód słońca sprawił, że pierwsze co przyszło mi do głowy po przebudzeniu to stwierdzenie - szkoda że do pracy a nie w plener.
Temat z lekka przycichł, a szkoda, bo ostatnio poza ciekawą pogodą to i klimat spotkania był bardzo przyjemny.
Canonowcy jak tam plany na najbliższy weekend? mocno ponapinane? Może udało by się sklecić jakąś grupkę zainteresowanych?
Pozdrawiam
panuna
Ten weekend mam zajęty - zajęcia od rana do wieczora. Mnie by pasował następny.
Ja podobnie jak canis, ten week mi odpada i predzej nastepny.
Ja też raczej następny weekend. Biorąc pod uwagę prognozy pogody, możemy trafić na pierwszy śnieg :)
Niema sprawy w moim przypadku też może być przyszły tydzień.
W ten sposób mamy czterech potencjalnie chętnych:
canis_lupus
MrDeadhead
Robert Dy
panuna
Liczę, że ktoś z pozostałego grona Canonowców się jeszcze dopisze.
Od razu zadam zapytanie w temacie, który już próbował się wykluć po ostatnim spotkaniu, ale przygasł, tzn. ew. preferencje lub już sprecyzowane pomysły (kilka ich było).
Ze swojej strony dodam, że jest mi wszystko jedno czy wyląduję na plantach, będę biegał po błoniach, wałami wzdłuż Wisły, czy fotografował kościoły (ich też nie brakuje). Planuję tak jak ostatnio mile spędzić czas dobrze się bawiąc pstrykaniem, stąd marudzenie z mojej strony na pomysły innych nie wchodzi w grę.
BTW-Yoshitaka jak wypadł wyjazd w okolice Limanowej po ostatnim plenerze?
Ja też się piszę.
Wprawdzie myślałem, że wybierzecie się gdzieś w ten weekend, ale może i w przyszły uda mi się wpaść do Krakowa.
BTW. służę transportem jakby co :)
PS.
Jeśli sie nie mylę to to będzie noc andrzejkowa, wstaniecie? :D