Hmmm...?
No przecież słonia nie da się zafortepianić, ale fortepian zasłonić, to i owszem... (Pomijam wyjątek pokazany w starym, pamiętającym moje szkolna lata, komiksie "Na co dybie w wielorybie czubek nosa eskimosa").
Wersja do druku
Hmmm...?
No przecież słonia nie da się zafortepianić, ale fortepian zasłonić, to i owszem... (Pomijam wyjątek pokazany w starym, pamiętającym moje szkolna lata, komiksie "Na co dybie w wielorybie czubek nosa eskimosa").
Ależ wodzu, co wódz?
To ja przepraszam.
No to ja skreślam...
To teraz trochę cukierniczo.
130
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
I kolejny element domu wydziergany na cztery ręce...
131
Dzisiaj rano, w drodze do pracy...
132
fajna "droga do pracy" :)
(Na)Leśnik traktorem ją udrażnia jakby śniegu dowaliło. To jedyna droga do stacji kolejowej, ale daleko nie jest. 15 minut piechotą w śniegu do pół łydki, a zimą też ładnie wygląda.
a niedźwiedzie, grzybiarze i inne ... za przeproszeniem zbóje? ;)
a tak przy okazji - można by trochę niebo na 132 "poprawić" :)