Spokojnie przeczekaj. Daj trochę mięśniom odpocząć i będzie OK. Niewytrenowane nogi często bolą na wysokości łydki, ale z przodu (właśnie jakby kość bolała). To nic strasznego i za kilka dni minie, więc nie ma powodów do obaw.
Wersja do druku
Biegam od poniedziałku do piątku. W weekendy robię przerwę (kiedyś trzeba pospać dłużej :) ). Zacząłem 5.06 zatem dziś minęło 2 tygodnie. Jak na ten czas widzę niemałą poprawę w oddychaniu i wydajności pary płuca/serce właśnie.
Muszę przyznać, że przyjemnie wstaje się teraz o 6. Człowiek się dotleni przed pracą.
Dokładnie, chodzi pewnie o ten długi mięsień na piszczelu.
W nogach, gdy nie będą bolały mięśnie, to mogą boleć tylko stawy. W takiej sytuacji koniecznie trzeba przestać biegać. Rozwalenie stawu (nie ma znaczenia którego), to praktycznie wyrok i przerwanie treningów na lata.
Po bieganiu ok godziny czułem też podobny ból tuż nad kolanem i w biodrze. Chyba coś mam nie tak z tym lewym kulasem. Zobaczymy jak będzie jutro; najwyżej skrócę dystans albo sobie dam spokój na dzień/2.
I tak biegam nie więcej niż 15-20 minut.
Przerwij może faktycznie na kilka dni. Nic nie stracisz, a nie będziesz ryzykował kontuzji.
I jeszcze taki mały ekshibicjonizm z mojej strony. Mój sposób na stabilizowanie obrazu bez IS-a ;-)
Wiem, że mam nadwagę, możecie nie pisać :mrgreen:
Może jednak kogoś uda się w ten sposób zmotywować na zasadzie "dam radę i będę lepiej wyglądał".
To pospaceruj, zamiast biegać kilka dni, bo żona pewnie do kwiatków już się przyzwyczaiła ;).
Dla mięśni, których nie trenowałeś dłuższy czas, 15-20 minut intensywnego biegu to i tak szok, więc posłuchaj organizmu i ... na spacerek z rana, dopóki ostre objawy ustąpią.
Ja to mowie ze organizm odmawia przez te kwiatki:grin: skoncz z tymi kwiatkami:lol:
Oskarkowy bleeee gacie Ci wylaza :P
Hehe.. no ostatnio to praktycznie nie zauważyła jak się świeże pojawiły
(tj. zauważyła, ale mówiła, że sobie potwarzała "pochwalić męża za kwiatki; pochwalić męża za kwiatki; pochwalić męża za kwiatki" i zapomniała) :mrgreen:
Na razie to dopiero 3 razy dostała :)
Mi ostatnio odłączyli neta,więc nie zaglądałem tu.Teraz w reszcie udało mi się dostać do sieci;) Po wycieczce w góry zaczął mnie niemiłosiernie boleć stan kolanowy.Gdy trzymałem z 10 minut zgiętą nogę to nie byłem w stanie jej potem wyprostować.Lekarka kazała mi iść do ortopedy,ale ból sam minął,więc to olałem.Wydaje mi się,że to było zwyczajne przeciążenie.
Oskarkowy wez sie lepiej z przodu pokaz... Plecy to pierwszy lepszy moze sobie rozbudowac ;) :P
A ja "myk" na silke;]