Do powrotu skłoniły mnie wspomnienia/efekty z dotychczasowej dobrej współpracy z tym szkłem oraz solidność i niezawodność szkieł spod znaku L. Nie ma szkła bez wad, po prostu bardziej odpowiadam mi L.
Wersja do druku
Do powrotu skłoniły mnie wspomnienia/efekty z dotychczasowej dobrej współpracy z tym szkłem oraz solidność i niezawodność szkieł spod znaku L. Nie ma szkła bez wad, po prostu bardziej odpowiadam mi L.
bo pewnie pracujesz na 5dIII lub 6d wiec iso mozesz spokojnie podbijac x2. Duzo dobrego slyszalem o 17-40, uzywasz go zamiast szerokich stalek?
--- Kolejny post ---
Moglbys troche to rozwinac? Ps, odwiedzilem twoj blog, fajne zdjecia :)
Ja wymieniłem odwrotnie i widzę różnicę głównie w ostrości i co może śmieszne ale też w szerokości ;). Poza tym rzeczywiście trochę cięższe i bardziej winietuje.
Się wtrącę. Ja używam jak potrzebuję szeroko, bo szkoda mi kasy na 14L i chcę mieć coś uniwersalnego z dołu. Podrobić 24L czy 35L za pomocą 16-35 raczej się nie da ;).
16-35 II może plastyką nie powali, ale jest to szybkie, celne i niezawodne szkło. Średnica filtra jak dla mnie nieżyciowa podczas transportu, ale to jedyny minus, który co jakiś czas daje o sobie znać. Co do 135 L, to zgadzam się z strideerem.
Tak, tak samo.
Jakiś czas temu roztrząsaliśmy z Akustykiem taką dziwną obserwację.... na podstawie kilku egzemplarzy (jakieś 10-12szt, które przewinęły się przez moje łapska ) zauważyłem, że starsze modele 17-40 są bardziej odporne na flarę.
Te nowsze "dorównują" 16-35
Może w Canonie stosują wspólną - wygenerowaną przez księgowych - technologię produkcji powłok...Nie wiem
Nie chcę siać zamętu i tworzyć urban legends, ale z tymi sztukami, które podpinałem do puszki, tak było.
absolutnie sie nie zgadzam ;)
praca obiektywu 17-40L pod slonce, jest wrecz rewelacyjna.
jak dotad nie znalazlem zadnego zoom'a, ktory tak pracuje pod swiatlo.
bawilem sie troche kolegi 16-35/2.8L mkII i sprawdzalem jak rysuje pod swiatlo.
kontrast taki sobie.. a flary? identyczne jak w tym zdjeciu z optycznych:
przyklady zdjec pod swiatlo z obiektywu 17-40L mojego autorstwa:
mam nadzieje, ze widac te subtelna roznice? ;)
sorry za OT, ale w kwestii 17-40 i pracy pod ostre swiatlo, moge tylko chwalic ten obiektyw.
co prawda 17-40L zamienilem na 24L, ale tylko i wylacznie dla f/1.4
myslalem o 16-35L, ale rogi kiepskie, obrazek jakis taki bez fajerwerkow, no i pod swiatlo.. sami widzicie ;]
Co robią sample z 17-40L w temacie portretówek? Nie zapędziłeś się? :)
no troche ;)
No to ja mam inne doświadczenia z 17-40, na pewno 16-35 nie wypada pod tym kątem wiele gorzej a o przepaści mówić nie można. Gnioty z 17-40 trzymane właśnie na taki pokaz ;):
I jedno z 16-35:
16-35 poza winietowaniem i porównywalną pracą pod światło jest pod każdym względem lepsze.
A wiesz jakie fajne portrety wychodzą z 17-40 czy 16-35 :mrgreen:?
P.S. Może te posty przenieść do tematu 17-40...
no to miales walniety egzemplarz swojej 17-40L ;)
jak widac po moich przykladach - praca pod swiatlo tego obiektywu jest bdb
Panowie, trochę umiary z tym OT!
swoja droga matsil, ty uzywales 17-40L domykajac przyslone do maksymalnej wartosci f/22
to przy takiej przyslonie, to raz ze drastycznie spada rozdzielczosc (w wyniku dyfrakcji), a dwa, ze flary pojawiaja sie o wiele bardziej intensywnie niz przy np. f/10
po prostu miales nieodpowiednie nastawy do tego typu zdjec, przy korzystaniu z 1740 :D
zobacz u mnie po exifach.. myslisz, ze czemu uzywalem o wiele mniejszych przyslon niz ty?
Matsil chyba faktycznie coś nie tak, ja nigdy aż takich flar nie zaobserwowałem. Zdarzyła się jakaś pojedyncza pod światło, ale bardzo sporadycznie.
Wracając do tematu to wrzucajcie jakieś zdjęcia 85tek bo muszę mieć sporą motywację by odłożyć tyle kasy na kolejne szkiełko :)
zdjecia z Sigma 85/1.4
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co...10/IMG_198.jpg
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co...0/IMG_0103.jpg
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co...10/IMG_207.jpg
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co...0/IMG_228a.jpg
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co...0/IMG_224a.jpg
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co...0/IMG_2251.jpg
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co...0/IMG_0192.jpg
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co...10/IMG_261.jpg
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co...0/IMG_2321.jpg
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co...0/IMG_2401.jpg
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co.../IMG_243aa.jpg
http://www.maciej-kozlowski.pl/wp-co...0/IMG_2751.jpg
jak ktos ma jeszcze jakies watpliwosci przed wydaniem 4000 pln na to szklo, to ja wymiekam.
to juz niech lepiej kupi C85/1.8 i marudzi ze nie ma budowy L, albo niech zostawi fotografie w spokoju i zajmie sie jazda na rowerze.
Strasznie Ci niektóre zdjęcia lecą w lewo... Foć prosto. :P
czemu wszystkie ślubniaki różnią się tylko facyjatami? no po prostu ustawienia książkowe, nuda... ;)
poza tym potwierdzam, że 16-35 jest lepsze od 17-40, ale generalnie oba są słabe. W porównaniu z 14-24 przynajmniej ;)
A wrzuciłbyś ze dwa, trzy w pełnym rozmiarze prosto z puszki bez żadnej obróbki? Bokeh fajny, ale poza tym niewiele więcej da się powiedzieć. Przy takich rozdzielczościach po obróbce to i z 18-200 wyjdą ładnie ;).
No niestety jest tak, że jak zrobi się fajne zdjęcie tzn. takie jakie mi się podoba, to ludziom nie odpowiada. Robi się więc proste gnioty, żeby "klyjent" był zadowolony. Mnie też to czasem wkurza...
Ale tu miało być oceniane szkło a nie zdjęcia, do tego może nie nawiązujmy.
To prawda, ale ja lubię duże przysłony, bo od słonecznych gwiazdek jestem uzależniony ;). Ale nawet na wartościach poniżej f10 rewelacji nie ma.
No to widzę, że już można wrócić do tematu wątku.
Czyli 17-40 vs 16-35 ? :mrgreen:
--- Kolejny post ---
I żeby nie było OT
Miałem tą Sigmę przez około 1,5 miesiąca. Świetnie mi się sprawdziła w fotografii czarno-białej (ostry,kontrastowy obrazek), ale w innych zastosowaniach wymiękała (sport, koncerty, praca w sztucznym świetle), więc sobie ją odpuściłem.
I przeprosiłem się z wyrywaczem ramion (70-200 2.8 L II) :-)
Jak można porównać te dwa obiektywy? Jakie kryteria stosujesz? Bo są trochę nieporównywalne jak dla mnie.Cytat:
Świetnie mi się sprawdziła w fotografii czarno-białej (ostry,kontrastowy obrazek), ale w innych zastosowaniach wymiękała (sport, koncerty, praca w sztucznym świetle), więc sobie ją odpuściłem.
I przeprosiłem się z wyrywaczem ramion (70-200 2.8 L II) :-)
To widzę teraz idziemy z OT w długie szkła ;).......
Kolega się pomylił, nic dziwnego - tu się taki OT zrobił że można się zamotać.
Prosiłbym o powrót do tematu 8-).
Jestem właśnie na etapie wyboru szkła 85 mm, przeglądam testy, czytam itp. zastanowiła mnie jedna rzecz, dlaczego w DXOMARK Sigma wygrała w każdej kategorii??
Sigma 85mm F1.4 EX DG HSM Canon on Canon EOS 6D versus Canon EF 85mm f/1.2L II USM on Canon EOS 6D - Side by side lens comparison - DxOMark
generalnie ostrzejsza, szybszy AF mniejsza winieta i aberacja ... na czym się więc opiera ta magia 85L?? Sytuacja wygląda identycznie jak porównamy szkła w the digitalpicture
Canon EF 85mm f/1.2 L II USM Lens Image Quality
No i mamy jednak nie co dzień spotykane 1,2 i pewnie większa pewność że trafimy dobrą sztukę niż w przypadku Sigmy.
Na tym co kabla głośnikowego za 20 000 PLN. Mniej więcej. W bezpośrednich porównaniach identycznych zdjęć jakiegoś efektu wow nie ma. Po prostu szkło i to co sobie wmówimy na jego temat. Ale są na świecie stare konie co wierzą w magię. BTW to pierwsze 85 L powinno być bardziej magiczne, bo jest jeszcze mniej skorygowane. A tak nie jest. Więc odmawiam przyjęcia tego argumentu, że siła tego szkła tkwi w jego niedoskonałości.Cytat:
generalnie ostrzejsza, szybszy AF mniejsza winieta i aberacja ... na czym się więc opiera ta magia 85L??
Bokeh wszystkie potrafią czasem dać cebulowy, co pokazał Cichy ostatnio. :)
Może i elementów tyle samo, ale coś zmienili:
Canon EF 85mm f/1.2 L II USM Lens Image Quality
i zepsuli absolutną doskonałość jaką była 1 wersja.
To, że Canon ma niedokorygowywaną aberrację, to raczej dlatego, że nie umieli, a nie dlatego, że im zależało na nieostrościach. Bo prawda jest taka, że nieostrości jakie by nie były to i tak ludzie by kupili to szkło, wmawiając sobie, że te nieostrości są piękne. :P
Może to błąd wyostrzenia, nie pomyślałeś?
JBo jedyną możliwością testu szkła, jest kupić i popaść w momentalny zachwyt. Tak jak się to czyta tutaj (kupiłem i po prostu jest fantastyczne, nigdy go nie odepnę od body) lub na forach audiofilskich (kupiłem, podłączyłem i atak jest niesamowity).Cytat:
asne, ja się w ogóle dziwię że ktoś jeszcze te badziewne canonowe szkła kupuje. Szczególnie po takich krytycznych ocenach forumowych ekspertów od testów z internetu .
Plus jest taki, że zdjęcia ze szkieł można zobaczyć. I były gdzieś kiedyś linkowane porównanie zdjęć z obu obiektywów i wychodziło to bardzo podobnie. Sigma była minimalnie ostrzejsza. Tu bardziej liczy się 2x niższa cena, szybszy AF i sensowniejsza tylna soczewka. Bo tak są zbliżone jakościowo. Nie jest to Zeiss 135 lub Zeiss 55 który wykasza konkurencję.
Co jest niesensownego w tylnej soczewce elki?
Jedyny na świecie częściowo szklany bagnet. Od samego patrzenia robi się słabo.
BTW to sobie uświadomiłem, że smutne jeżeli czyjeś zdjęcia stają się nieporównywalnie lepsze przez to, że tło jest trochę inaczej / bardziej / w inny sposób rozmyte. Ot istota fotografii. :)
Styki na szkle to jak dla mnie też element bagnetu. Znalazłem tę stronę z porównaniem zdjęć w tych samych warunkach. Normalnie te z L sprawiają, że te ujęcia testowe ociekają magią. :P
Calvin's Photo Blog: Sigma 85 F/1.4 vs Canon 85L II
Jak dla mnie te szkła idą łeb w łeb. Facet w teście chciałby by L było lepsze, ale jakoś mu się nie udaje znaleźć przewagi poza bardziej gładkim bokeh (jak dla mnie oba są rozmazane równie ładnie).
Roger that. :) I tak wolałbym soczewką jakoś bardziej schowaną i mniej przerażającą. Ale to tylko moje marudzenie.Cytat:
Styki nie są na szkle tylko na fragmencie tworzywa wychodzącym między metalowym bagnetem a soczewką.
Zastanawiam się jaka jest różnica między tymi szkłami, na wydrukach 20x30 cm.Cytat:
Niektórzy kupują 85 nawet w wersji 1.8 i muszą czytać forum aby się dowiedzieć że to co kupili nawet w kategorii badziew się nie mieści.
Im dłużej czytam Twoje posty, tym częściej mam wrażenie, że albo masz jakiś większy kompleks, albo dopada Cię kryzys wieku średniego albo coś w tym rodzaju. Ja za eksperta w dziedzinie fotografii się nie mam, czytam, obserwuję, doświadczam namacalnie i wyciągam z tego wnioski. Zachwyt na temat sigmy jest u Ciebie uzasadniony, zachwyt canonem już nie. Podobno kwestie wizualnie nie mają znaczenia i onanizowanie się czerwonym paskiem jest mega obleśne a z drugiej strony piszesz jakieś bzdety o sensowności tylnej soczewki.
Apropo audiofilskich forum i doświadczeń to źle trafiłeś. W tej kwestii mam sporo do powiedzenia, bo przez kilka a w zasadzie kilkanaście lat nagłaśnialem spore imprezy i jakość kabli i materiał do nich użyty ma ogromne znaczenie w jakości dźwięku. Gram od 5 roku życia na fortepianie, od 15-go zawodowo i słuch mam dobry. Jak ktoś pisze bzdury, że tego nie słyszy, to dla mnie jest po prostu głuchy.
Sorry, ale cierpliwość mu puściła po steku tych durnych przemyśleń. Jak na fotografi znasz się tak jak na muzyce, to współczuję...