36 000 wyzwoleń migawki za 1 450zł. Odbiór osobisty i wszystko jasne: Lustrzanka Canon 50D I do not sell abroad ! (3844311911) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Wersja do druku
36 000 wyzwoleń migawki za 1 450zł. Odbiór osobisty i wszystko jasne: Lustrzanka Canon 50D I do not sell abroad ! (3844311911) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Na ten egzemplarz akurat bym uważał. 2szt wisiały na allegro prawie 2 miesiące, jedna się sprzedała... może jestem przewrażliwiony, ale podejrzane jak dla mnie ;)
Tak czy siak, polecam 50D... miałem 350D, bardzo krótko 40D i skończyłem jak na razie na 50D i jestem jak najbardziej zadowolony. Jak się kiedyś dorobię to następny będzie już FF.
żadne skrzywienie
kupno drogich, używanych przedmiotów na allegro bez kontaktu osobistego to zwyczajnie proszenie się o drogą lekcję pokory...
prędzej raczej niż później
Źle mnie zrozumiałeś. nie chodzi o to, że można tylko odebrać osobiście tylko trzeba to zrobić dla własnego bezpieczeństwa.
Sprzedałem trochę optyki i też zawsze zapraszam do odbioru osobistego. To zabezpiecza obie strony transakcji. Miałem przypadek, że cwaniaczek chciał mi odesłać obiektyw, który porysował przez "koszmarnie czyszczenie" po 7 dniach. Sprawa trafiła do sądu. Na szczęście miałem potwierdzenie z przeglądu na ul. Żytniej dwa dni wcześniej niż sprzedałem. Gdzie żadnych wad nie stwierdzono.
Kupującemu oczywiście radze sporządzenie umowy kupna-sprzedaży. Dzięki temu uniknie wyroku za paserstwo jak będzie kupował poza Allegro.
40d. Poszukaj na interfoto,kupujes używany z gwarancją.
Kupuj ten drugi zestaw i masz problem załatwiony. Nie będziesz szybko "kombinował" jak zmienić 1100D na coś XXD lub XXXD - bo tak piszą na forum CB. Chociaż sam mam bardzo dobre zdanie o 1100D to używam zamiennie z 50D.
Szkło dokupisz za chwilę jakieś inne i "...będzie Pan zadowolony".
Do mnie matematyka jakoś przemawia zza każdego rogu (niestety) - znak większości/mniejszości. A tu proszę, miała być strzałka ---> :)
Ale przynajmniej wiadomo w którą stronę iść ---> w stronę FF.
Dziękuję @Element7th, @elrond2000
40d można wyrwać już za 800zł, a to jest maszyna, którą trudno zajechać. seria xxxD może i ok, jednak ja brałbym 40d + jakieś fajne szkło, za resztę funduszy, a może nawet na 50 1.4 od sigmy lub canona.
Tak jak ktoś napisał wcześniej że potem po zakupie 1100D będziesz szukał innej puszki, ja zakupiłem też 1100D w lipcu aby powrócić do fotografii, za moich czasów używało się zenitów i innych wynalazków, mój wybór też był taki że liczyłem na gwarancję itp, w tej chwili szukam używanego 40D lub 50D....
Zacząłem od 350D i jak tylko dotknąłem 30D to już więcej nie chciałem trzymać w łapie żadnego z serii xxxD :) Pomijam względy techniczne, nie znam się na tyle żeby się wypowiadać, ale używanie xxD i xD jest zdecydowanie wygodniejsze, trzyma się o wiele stabilniej a kółko nawigacyjne też bardzo przydatne i nie wyobrażam sobie już pracy bez niego.
Ja również kupiłem równo rok temu 1100d i im więcej czytam, przeglądam zdjęć, tym bardziej myślę o jego sprzedaży. Kupiłem bo potrzebowałem na szybko i na początku było fajnie bo za niewielkie pieniądze lustrzanka i do tego 50 mm no miodzio. Ale już jest niewygodny. Za duże łapy mam :) I tak przeglądam sobie aukcje i właśnie pod lupę brałem w zasadzie 4 modele: 40d, 50d, 500d i 550d. Planuję kupić jakieś lepsze szkło i zastanawiam się czy warto inwestować w puchę 1100d czy odpuścić i kompletować szkła do nowego nabytku :)
zdecydowanie 40d lub 50d, które można kupić w bdb cenach; łatwiej będzie kupić nie zajechane i zadbane 50d niż 40d
Nie powiem bo napaliłem się wręcz na tą 40 lub 50 ale z tego co na szybko poczytałem to nie mają nagrywania video prawda? Z jednej strony po co nagrywanie w takim sprzęcie ale z drugiej jakoś przydałoby się. :) Tylko teraz trzeba się postarać i mieć odrobinę szczęścia aby pozbyć się 1100D. I owszem mam chrapkę na nowy sprzęt, ale jeszcze mnie nie stać na to :) Trudny wybór. Tu mam swój sprawdzony sprzęt i nowy, a z używkami wiadomo jak to jest... Ale trzeba się odważyć. :)
Do 50D jest alternatywny soft Magic Lantern, który uruchamia nagrywanie i sporo dodatkowych funkcji do fotografowania.
Bierz 50-tkę jak masz taką chęć, a nie będziesz żałował.
Do tego 50tka posiada mikroregulację - warto mieć.
50 ma ML i mikro regulację to jedyna praktyczna różnica z 40d
Przy używanym sprzęcie większe znaczenie będzie miał stan danego egzemplarza
Canon EOS 50D Review: Digital Photography Review
50D
High ISO performance worse than 40D
Reduced dynamic range in the shadow areas compared to EOS 40D
Per-pixel detail not as good as on good 10 or 12 megapixel cameras
A moze 550D? Dobra jakos zdjec, film hd. W b.dobrym stanie mozna kupic.
RobertON, nie wiem czy specjalnie prowokujesz?
Jak chcesz to znowu pogadamy o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia
...
Ekran LCD WIFI i inne bzdury nie robią zdjęć. Dla mnie to nie ma znaczenia. To jest sprawa drugorzędna.
Marketingowy bełkot.
Aparat działa z tą samą szybkością.Cytat:
nowy procesor
Bufor szybciej się zapełnia w tym z lepszym procesorem. Tryb seryjny jest według producenta odrobinę wolniejszy w tym z lepszym procesorem.
Tak ma więcej megapiskesli super!Cytat:
zakres ISO i inna matryca
High ISO performance worse than 40D - Wysokie ISO gorsze niż w 40D
Reduced dynamic range in the shadow areas compared to EOS 40D
Per-pixel detail not as good as on good 10 or 12 megapixel cameras
Having said that, in terms of per-pixel sharpness the 50D cannot quite keep up with the better 10 or 12 megapixel APS-C DSLRs in the market. At higher sensitivities the smaller photosites are clearly producing more noise (as shown from our RAW comparisons) and so Canon is having to apply more noise reduction to keep to acceptable noise levels, this of course means a loss of detail from ISO 1600 upwards.
It appears that Canon has reached the limit of what is sensible, in terms of megapixels on an APS-C sensor. At a pixel density of 4.5 MP/cm² (40D: 3.1 MP/cm², 1Ds MkIII: 2.4 MP/cm²) the lens becomes the limiting factor. Even the sharpest primes at optimal apertures cannot (at least away from the center of the frame) satisfy the 15.1 megapixel sensors hunger for resolution. Considering the disadvantages that come with higher pixel densities such as diffraction issues, increased sensitivity towards camera shake, reduced dynamic range, reduced high ISO performance and the need to store, move and process larger amounts of data, one could be forgiven for coming to the conclusion that at this point the megapixel race should probably stop. One consequence of this is that the 50% increase in pixel count over the 40D results in only a marginal amount of extra detail.
We're by no means saying the 50Ds image quality is bad but it's simply not significantly better than the ten megapixel 40D. In some areas such as dynamic range and high ISO performance it's actually worse and that simply makes you wonder if the EOS 50D could have been an (even) better camera if its sensor had a slightly more moderate resolution.
The EOS 50D has to stand its ground in a highly competitive bracket of the DSLR market. It is currently almost $500 more expensive than the 40D, almost $500 more expensive than the Nikon D90 and for an extra $100 you can bag yourself a Nikon D300. Looking at the specification differences between the EOS 40D and our test candidate it appears you pay quite a premium for the 50D's extra megapixels and as we've found out during this review you don't get an awful lot of extra image quality for your money. The Canon EOS 50D still earns itself our highest reward but considering its price point and our slight concerns about its pixel-packed sensor, it only does so by a whisker.
Nie forsuje lepszości 40D nad 50D. Nie mówię że obrazek z 50Ds image quality jest zły, ale po prostu nie jest lepszy niż w 40D.
Dalej uważam że przy używanym sprzęcie większe znaczenie będzie miał stan danego egzemplarza.
To że 50D ma więcej pikseli i większy ekran nie wpływa na jakość obrazka.
Warto dodać, że 40D w idealnym stanie z przebiegiem 30k koszt 800zł
50D w takim samym stanie kosztuje 50% więcej bo 1300zł 1400zł
Tylko czy miałeś możliwość fotografowania jednym i drugim aparatem.
Nie zwróciłeś uwagi na podgląd na LCD ?
Zupełna racja co do stanu aparatu, lepiej poszukać dobrego 50D aniżeli 40D.
Gdzieżbym śmiał prowokować :).
Również stałem przed wyborem - czy używany 40D czy 50D, stanęło na 50D jak sprawdziłem w "łapkach".
Pozdrawiam.
Przy dobrych szkłach Canon 50D będzie lepszym wyborem ze względu na matrycę 15Mpx.
Największym atutem w porównaniu z 40D jest możliwość mikroregulacji AF. Dlatego sporo osób używa do dzisiaj 50D, a nie wchodzi w 60D.
Oczywiście oba aparaty muszą być sprawne technicznie w 100%, bo w złom nie wchodzimy.
Miałem 50D, teraz mam 5D i 40D i powiem szczerze, że mikroregulacja bardziej przeszkadza niż pomaga... Skupia się człowiek na dobieraniu jak najbardziej właściwego ustawienia (a takie nie istnieje! ustawisz że trafia na 2m, na 8 już nie będzie...) zamiast robić zdjęcia. AF Microadjustment jest dla mnie zatem słabym plusem tego aparatu ;) Jak ktoś lubi oglądać zdjęcia na wyświetlaczu to zdecydowanie 50D, tyle że w tym przypadku zdjęcia często wyglądają lepiej na monitorku aparatu niż na monitorze komputera ;)
Wyższa rozdzielczość 50D to również większe wymagania co do jakości szkieł, do "normalnych" zastosowań 10mpix w zupełności wystarcza.
Ja miałem;) i domyślnie mam wyłączony podgląd po zrobieniu zdjęcia - 5D mnie przyzwyczaiło ze nadaje się tylko do podglądu histogramu i alertu prześwietleń.Cytat:
Zamieszczone przez RobertON
Jak ktoś potrzebuje pokazywać fotki znajomym na imprezie to faktycznie 50D ma sporą przewagę.
Na 650D też nie jestem często w stanie ocenić jakości (ostrości) zdjęcia.
Co do mikroregulacji AF, to raczej dla 50x ogniskowa powinna się sprawdzać. Np w Canonnie 70-200, kiedy staruszek ma już kilkanaście lat i jest trochę rozregulowany. Gdy użytkownik robi większość zdjęć na 200mm.
W teorii pewnie tak, w praktyce niestety nie jest tak pięknie-to nie działa. W 40D czy 5D nigdy nie doszukiwałem się FF czy BF, natomiast mająć regulację w 50D na starcie sprawdzałem gdzie jest "sweet spot" z każdym szkłem. I nigdy nie było jednego uniwersalnego ustawienia. Paranoja ;)Cytat:
Zamieszczone przez cobalt
już gdzieś wrzucałem 40D iso 3200:
http://www.flickr.com/search/groups/...N23&q=ISO+3200
W gęstości pikseli 4,5 MP / cm ² (40D: 3.1 MP / cm ², 1Ds MkIII:. 2.4 MP / cm ² Obiektyw staje się czynnikiem ograniczającym.
Nawet w najostrzejszy z optymalnych otworów nie może (przynajmniej z dala od centrum kadru) zaspokoić głodu 15.1 czujnika megapikselowej rezolucji. Testowali dla Canon EFS 17-55 F2.8.
Biorąc pod uwagę niedogodności, które pochodzą z wyższych gęstości pikseli:
-zmniejszony zakres dynamiki,
-zmniejszenie wydajności wysokie ISO
-konieczność przechowywania, przenoszenia i przetwarzania większych ilości danych,
-jak zagadnień dyfrakcji,
-zwiększona wrażliwość na drgania aparatu
Dochodząc do wniosku, że w tym momencie wyścig megapikseli prawdopodobnie powinien zatrzymać.
Jedną z konsekwencji jest to, że 50% wzrost liczby pikseli na 50D powoduje jedynie marginalne ilości dodatkowych szczegółów.
Ekran jest lepszy ale czy warto do niego dopłacać z 800zł do 1400?Cytat:
i domyślnie mam wyłączony podgląd po zrobieniu zdjęcia - 5D mnie przyzwyczaiło ze nadaje się tylko do podglądu histogramu i alertu prześwietleń.
Jak ktoś potrzebuje pokazywać fotki znajomym na imprezie to faktycznie 50D ma sporą przewagę
Każdy ocenia to co jest wygodne i pomocne w jego pracy, użytkowaniu i innych warunkach, przyzwyczajeniach.
Ekran LCD jest mi przydatny w ocenie zdjęcia jako takiego - alarm prześwietlenia dobrze widoczny, ale również używam fajnej funkcji z Magic Lantern.
Mam włączony Focus Peak na stałe - podświetla on na czerwono płaszczyznę ostrości i to nie tylko w LV.
Na szybko można ocenić dodatkowo po zrobieniu zdjęcia (mam 4 s wyświetlanie) czy ostrość mniej więcej trafiła tam gdzie być powinna.
Fajny ficzer.
--- Kolejny post ---
Ale jest przecież zapamiętanie ustawień w aparacie dla różnych obiektywów (chyba max 20 szt.) a nie tylko jednego uniwersalnego, albo nie zrozumiałem co miałeś na myśli.
A gdzie napisałem że uniwersalne ustawienie dotyczy różnych obiektywów? Chodzi o to że ustawione trafienie "w punkt" dla odległości 2m nie da wcale takiego trafienia dla odległości 5m - to jest brak uniwersalności ustawienia. Grałoby to dobrze jak by regulacja AF zapamiętywana była w funkcji odległości.Cytat:
Zamieszczone przez RobertON
Wszystko o czym piszesz w kwestii ekranu LCD tak samo dobrze sprawdzi się na archaicznym LCD w 40D (bo niby gdzie wymienionych przez Ciebie zastosowaniach jest przewaga wyższej rozdzielczości ekranu?).
Niestety nie. Nie ma softu Magic Lantern dla 40D więc nie ma tej funkcji przydatnej dla mnie.
Na lepszym podglądzie ja lepiej to widzę, masz młodsze oczy i lepiej widzisz niż ja :)
I faktycznie microregulacja powinna być przeprowadzona dla 50x ogniskowa.
Odległość aparatu do tematu nie mniejsza niż 50-krotność ogniskowej.
http://ophrysphotography.co.uk/pages...adjustment.htm
Cytat:
Ale producenci aparatów nadal zagęszczają matryce APS-C i standardem jest już 20Mpx.
Np w Canonie 70D. Wysokie ISO ma OK i AF sprawny. Co do rozpiętości tonalnej to nie wiem.
Mają bo jest wyścig megapikseli i później czytamy takie kwiatki:
o 50D:Cytat:
Canon EOS 550D bardzo dobrze wypadł w teście rozdzielczości obrazu – pod tym względem nie różni się od poprzedników.
Co ciekawe, wzrost rozdzielczości matrycy nie przełożył się na wzrost liczby rejestrowanych szczegółów – było ich praktycznie tyle samo, co na zdjęciach z EOS-a 500D.
Testy wykonywano na tym samym obiektywie (EF 50 mm/f1,4 USM). Czyżby przy formacie APS-C osiągnięto skrajne możliwości jednego z najlepszych pod względem rozdzielczości obiektywów?
O ile dużo dobrego da się powiedzieć o szczegółowości obrazu i niskich szumach, o tyle o dynamice już nie do końca.
Aparat nie wypadł co prawda bardzo źle w próbie określającej odwzorowanie detali w światłach i cieniach, ale uzyskał wyniki znacznie gorsze, zajmując pod tym względem 13. pozycję w rankingu.
Tu wyraźnie zaszkodziła zbyt wysoka rozdzielczość sensora. Zaskakująco słabo aparat wypadł też w teście odwzorowania barw przy ręcznym balansie bieli (RBB).
Cytat:
To znów utwierdza nas w przekonaniu, że gdyby Canon włożył do 50D matrycę 12 Mpix wykonaną w nowej technologii, rozdzielczość na pewno nie byłaby mniejsza, a zakres tonalny i szumy na bardziej satysfakcjonującym użytkownika poziomie.
Prawdą jest to co napisałes Robercie, ale doszliśmy w tym momencie do wniosku że to nie ekran stanowi przewagę, lecz dostępny soft ;)
W nowych body jest dużo silniejsze odszumianie z poziomu procesora aparatu - przewaga jednak jest zdecydowana w dostępności wyższych czułości. Pomiędzy 50D a 40D jednak tej przewagi nie uświadczysz.
No widzisz, a dla mnie ISO 3200 w 40D jest w pełni używalne i naprawdę uważam że jest lepsze niż w 50D - sam wygląd szumu porównałbym do tego z 5D.Cytat:
Zamieszczone przez RobertON
Taki przykład na szybko - wywołany w defaultowych ustawieniach lightrooma (wyostrzanie na 25, szum luminancji na 0, koloru na 25), pełny rozmiar bez zmniejszania.
https://www.dropbox.com/s/3cedwqd8pz...6-IMG_6567.jpg
Zmniejszone do 100DPI i delikatnie wyostrzone:
https://www.dropbox.com/s/6kkb5iwn3r...mniejszone.jpg
A teraz? :) Nie ogarniam dropboxa :]
Wklejałem już dużo sampli, ale oni i tak nie uwierzą że canon 50D odrobinę bardziej szumi i ma gorszą dynamikę od 40D
Digital Foto Video - korpusy aparatów
Wykres szumu C40D:
Szumy: średni poziom szumów jest bardzo niski. Nawet przy ISO3200
nie przekracza 2%. To bardzo dobry wynik
Teraz linki OK :)
Dlaczego mam nie wierzyć w wykresy i tabele.
Pytałem Cię tylko, czy miałeś i używałeś 40D i 50D ? oraz Czy zwróciłeś uwagę na wyświetlacz ?
Spróbuj proszę a zobaczysz różnicę.
Osobiście lepiej mi się patrzy na ekran 50D bo jest lepszy, jak robię zdjęcia w "terenie" to chcę wiedzieć - powtórzyć czy nie.
Napisałem co sam sądzę o użytkowaniu aparatu, a nie tylko o jego jednym z parametrów.
50D szumi powyżej 800 ISO i nauczyłem się go używać do tej wartości, bo więcej nie potrzebuję.
Miałem i próbowałem przed kupnem 40D i 50D - wybrałem 50D, to mój wybór i jako taki proponuję innym.
Jak chcesz i potrzebujesz to kup i używaj z najlepszym skutkiem 40D, ale nie przekonuj mnie, że 40D jest lepszy w każdym calu od 50D.
Dyskutujemy na argumenty, zaczęło się od wyświetlacza, a kończy na szumie. Szum się usuwa w postprodukcji, ekranu raczej się nie zmieni.
O szumach już tyle było:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=7987&p=6
Paradoksalnie tytuł wątku, dotyczy nowego 1100D czy używanego 40D.
Zamieniło się na wątek o wyższości 40D nad 50D.
Co do 1100D już raz pisałem, mam i używam zamiennie z 50D, również robi dobre foty i matryca mniej szumi przy wysokim ISO.
Zaczeło się od tego:Co do ekranu to szkoda że nie jest odchylany, ekran jest ważny dla Ciebie, osobiście używam tylko żeby zobaczyć czy głowy nie ucięło i histogram
To co ważne w lustrzance to jakość obrazka i AF reszta szmery bajery.
To jest jak z telefonami jedni ich używają do dzwonienia inni muszą oglądać filmy i mieć aparat minimum 20 megapikseli.
Faktycznie, przydatny ficzer ten gibany ekranik.
Jak wkładam aparat pod zgniecione auto to widziałbym od razu, a tak trzeba się czasami polożyć na glebie. Ale trudno.
Z tego co zaobserwowałem, to AF w obu przypadkach (40D-50D) jest taki sam, a przynajmniej dla szkła 2,8, bo takie mam najjaśniejsze.
Pozdrawiam
eos_1dx sorry że spytam ale w ogóle zajmujesz się fotografią? W sensie robisz cokolwiek wspólnego z fotografią, jakiaś praktyka, zdjęcia, oprócz czytania wykresów, testów i wklejania ich na forum? :D