-
Czyli pewnie dostali masę podobnych ofert i liczą że ktoś jeszcze zejdzie z ceny hehehehe :P
-
Jak chcą, żebym zszedł z ceny to najpierw muszą odebrać ;)
-
Cytat:
Zamieszczone przez
hekselman
na pewno ty wiesz lepiej - to podpowiedz koledze który założył ten wątek.
To bardzo komercyjna dyskusja fotgraficzna i na pewno też dotyczy dużej firmy z budżetem itd itp - bo przecież widać to wyraźnie choćby po tym że chcą zatrudnić specjalistę!
...co na CB sie pyta: chłopaki - ile wziąść za te robotę....
To ze pyta, to wlasnie dobrze, gorzej jak ktos kto nie ma pojecia, strzela cene z kosmosu (na minus) i w polowie roboty orientuje sie ze jednak wezmie za robote duzo za malo.
Co do konkretow to tu juz jakies padly, a ja nie mam w zwyczaju robic wyceny roboty przy ktorej nie znam mnostwa waznych danych, ale musisz mi uwierzyc na slowo, ze potrafilbym ja wycenic ;)
chociaz przyznaje, ze mimo jakiegostam doswiadczenia do tej pory mam czasem problemy z wycenami ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
hekselman
Co do drugiej części wypowiedzi - masz rację.
Z tym że mogę się założyć o co zechcesz że po przedstawieniu powyższej kalkulacji kolega nawet tej pierwszej roboty nie zaliczy!
Chyba że wyobrażasz sobie że żyjemy w kraju w którym "jakość" wygrywa z "jakoś" - byle taniej.
z doswiadczenia powiem Ci, ze sa firmy w Polsce ktorym zalezy na jakosci
choc wiemy, ze nie sa w wiekszosci ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
hekselman
Koledy tu reprezentują system "pobożnożyczeniowy" a wasze odgrażania co do tego że zleceniodawca "następnym razem się zastanowi" sa również z tych "pobożno..."
Rzecz w tym że zlecenodawca będzie miał zrobiona robotę a BRAK PUNKTU ODNIESIENIA czyli np tej samej pracy lepiej wykonanej przez innego odpowiedniego "specjalistę" spowoduje ze będzie zadowolony!
A jedynym kryterium do porównywania na przyszłość będzie cena.
Co do poboznych zyczen i doswiadczen, to mialem juz dwie takie sytuacjie ze po przedstawieniu wyceny zleceniodawca zrezygnowal i ktos mu zrobil taniej.
po paru tygodniach przyszedl zeby w ekspresie zrobic zdejcia jeszcze raz
(oczywiscie zdjecia w ekspresie byly odpowiednio drozsze ;)
-
Cytat:
Zamieszczone przez
marszull
Co do poboznych zyczen i doswiadczen, to mialem juz dwie takie sytuacjie ze po przedstawieniu wyceny zleceniodawca zrezygnowal i ktos mu zrobil taniej.
po paru tygodniach przyszedl zeby w ekspresie zrobic zdejcia jeszcze raz
(oczywiscie zdjecia w ekspresie byly odpowiednio drozsze ;)
wypada mi pogratulować!
Napisałem tylko w tym temacie dlatego że kwoty sugerowane w tym temacie jakoś tak pasuja do rzeczywistości jak hasła w kampanii wyborczej.
Ale ja jestem tylko skromnym pstrykaczem.
-
Cytat:
Zamieszczone przez
hekselman
...
Napisałem tylko w tym temacie dlatego że kwoty sugerowane w tym temacie jakoś tak pasuja do rzeczywistości jak hasła w kampanii wyborczej...
Naprawdę? Zleć coś podobnego agencji to zobaczysz.
-
Cytat:
Zamieszczone przez
hekselman
wypada mi pogratulować!
Napisałem tylko w tym temacie dlatego że kwoty sugerowane w tym temacie jakoś tak pasuja do rzeczywistości jak hasła w kampanii wyborczej.
Ale ja jestem tylko skromnym pstrykaczem.
Bo całe to zlecenie nie ma sensu. To by trzeba zlecić komuś miejscowemu, wtedy moja wycena była by sporo (trzykrotnie?) niższa.
-
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Bo całe to zlecenie nie ma sensu. To by trzeba zlecić komuś miejscowemu, wtedy moja wycena była by sporo (trzykrotnie?) niższa.
A jak nie ma miejscowych fotografów? A może jeszcze nawet miejscowości nie ma (dopiero się buduje)?
-
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Bo całe to zlecenie nie ma sensu. To by trzeba zlecić komuś miejscowemu, wtedy moja wycena była by sporo (trzykrotnie?) niższa.
To jest fakt.
-
Uzyskałem ostateczną informację, że niestety nie dostanę tego zlecenia. Firma zatrudniła kogoś kto za całość zawołał....uwaga...2000zł :lol:
-
Cytat:
Zamieszczone przez
jacek_73
A jak nie ma miejscowych fotografów?
właśnie jednego znaleźli akurat wytrzeźwiał i dostał na kolejna flaszkę ;)
a i taka uwaga dla autora postu i innych szukających.
w przypadku takich zleceń przy przedstawianiu oferty dobrze byłoby zamieścić wyliczenia skąd się taka kwota bierze
bo zlecenie na pierwszy rzut oka wygląda na takie właśnie za 2 koła
dopiero po rozpisaniu widać jakie to zlecenie niesie koszty
-
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
właśnie jednego znaleźli akurat wytrzeźwiał i dostał na kolejna flaszkę ;)
a i taka uwaga dla autora postu i innych szukających.
w przypadku takich zleceń przy przedstawianiu oferty dobrze byłoby zamieścić wyliczenia skąd się taka kwota bierze
bo zlecenie na pierwszy rzut oka wygląda na takie właśnie za 2 koła
dopiero po rozpisaniu widać jakie to zlecenie niesie koszty
100 a nawet 1000% racji
jak robie wycene to rozpisuje ja na konkretne punkty co i jak i za ile
lacznie z wizazem, scenografia, stylizacjami (to akurat nie dotyczy), postprodukcja (a to akurat tak) prawami itd
wiem ze klient jak ma konkretnie za co placi to zdecydowanie czesciej cos z takiej wspolpracy wychodzi
-
Cytat:
Zamieszczone przez
Lulu1988
Uzyskałem ostateczną informację, że niestety nie dostanę tego zlecenia. Firma zatrudniła kogoś kto za całość zawołał....uwaga...2000zł :lol:
No to ładnie. Czyli generalnie cena czyni cuda :-)
Szkoda, że Ci się nie udało, ale... prawa rynku. Ciekawe jaki będzie efekt finalny.
-
Pewnie taki, że mietek mieszka po 2 stronie ulicy, kupił sobie lustrzanke na promocji w MM i raz na 2 dni pojdzie na budowe strzelić 2 zdjęcia...
-
Pewnie tak to będzie wyglądać.
-
Ale czego Wy sie spodziewacie? Jesli zleceniodawca nie ma zielonego pojecia o temacie, to i zleceniobiorca moze nie miec zadnej wiedzy.
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
;) ale czy jest to potrzebne zleceniodawcy? :) jeśli wystarczy jedno zdjęcie z każdego dnia, które i tak będzie użyte w filmiku.
Mnie raczej taka cena nie dziwi w tym przypadku
-
Cytat:
Zamieszczone przez
cohontes
;) ale czy jest to potrzebne zleceniodawcy? :) jeśli wystarczy jedno zdjęcie z każdego dnia, które i tak będzie użyte w filmiku.
Mnie raczej taka cena nie dziwi w tym przypadku
Czytałeś wątek od początku? Największym bezsensem tego zlecenia były dojazdy po 40 km w jedną stronę w celu wykonania jednego zdjęcia. Oferta zaakceptowana jest trzykrotnie tańsza od samych kosztów dojazdu.
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
w przypadku takich zleceń przy przedstawianiu oferty dobrze byłoby zamieścić wyliczenia skąd się taka kwota bierze
bo zlecenie na pierwszy rzut oka wygląda na takie właśnie za 2 koła
dopiero po rozpisaniu widać jakie to zlecenie niesie koszty
a wręcz odwrotnie, gdyby mi ktoś wyszczególnił w kosztorysie, że połowę mam zapłacić za dojazd, od razu szukałabym kogoś ze swojej okolicy.
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Te 40km(x2) to nie musi być problem zleceniodawcy.
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Czytałeś wątek od początku? Największym bezsensem tego zlecenia były dojazdy po 40 km w jedną stronę w celu wykonania jednego zdjęcia. Oferta zaakceptowana jest trzykrotnie tańsza od samych kosztów dojazdu.
Czytałem ;) dlatego tak wysokie ceny byłyby widocznie nie do przyjęcia przez firmę i się nie dziwię.
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
Lulu1988
Uzyskałem ostateczną informację, że niestety nie dostanę tego zlecenia. Firma zatrudniła kogoś kto za całość zawołał....uwaga...2000zł :lol:
No to gratuluje wyboru tej jakże prężnie działającej firmie developerskiej :P
Ciekaw jestem jak uzyskany materiał przyczyni się do utraty kolejnych kontrahentów, którzy nie zechcą skorzystać z usług tejże firmy budowlanej :P
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
cohontes -> firma chyba zdawała sobię sprawę, że proponuje zlecenie komuś kto musi dojeżdzać i ze zapewnę będzie musiał ponieść koszty. Albo po prostu szukali jelenia, który zrobi po kosztach...
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
gadget_zary
cohontes -> firma chyba zdawała sobię sprawę, że proponuje zlecenie komuś kto musi dojeżdzać i ze zapewnę będzie musiał ponieść koszty. Albo po prostu szukali jelenia, który zrobi po kosztach...
Albo, jak to zwykle bywa, chcieli dać robotę stryjkowi kuzynki szefa i robili wcześniejsze rozeznanie rynku co do cen...
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
xsardas
Ciekaw jestem jak uzyskany materiał przyczyni się do utraty kolejnych kontrahentów, którzy nie zechcą skorzystać z usług tejże firmy budowlanej :P
szczerze wątpię
jakoś galeria zdjęciowa "fotoknyt" nie odpędza klientów a patrząc na pojawiające się nowe zdjęcia raczej jest odwrotnie:confused:
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Ale to trochę nie ten segment klienta... śluby za 500 zł to nie budowa inwestycji do której trzeba znaleźć inwestora za 50 milionów zł ;)
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
eeee przeceniasz znaczenie filmu reklamowego
tu chodzi o obraz a nie jego jakość ,która myślę nawet zrobiona przez fotoamatora nie będzie najgorsza
to bardzo proste zlecenie
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
7four
Te 40km(x2) to nie musi być problem zleceniodawcy.
A no faktycznie, zakładający temat widocznie przemilczał fakt posiadania osobistego teleportu.
Jak się pyta o wycenę kogoś kto ma 40km to jednak chyba ma się na uwadze to, że musi się jakoś dostać na miejsce zlecenia.
Jak dzwonisz do kumpla co mieszka 40km pod miastem żeby go wyciągnąć na piwo to nie oczekujesz chyba, że pojawi się za 5min, prawda?
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
strideer
Albo, jak to zwykle bywa, chcieli dać robotę stryjkowi kuzynki szefa i robili wcześniejsze rozeznanie rynku co do cen...
To najprędzej :D
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
xsardas
No to gratuluje wyboru tej jakże prężnie działającej firmie developerskiej :P
Ciekaw jestem jak uzyskany materiał przyczyni się do utraty kolejnych kontrahentów, którzy nie zechcą skorzystać z usług tejże firmy budowlanej :P
Tak bo rzeczywiście zrobić kilka zdjęć z budowy to trzeba mieć uniwersytet fotograficzny skończony :lol:. Ja się dziwię że w ogóle komuś to zlecają z zewnątrz. Moi znajomi wszystkie tego typu zdjęcia robią sami.
Ja mam wrażenie, że niektórzy trochę tracą kontakt z rzeczywistością tutaj ;).
- - - Updated - - -
Cytat:
Zamieszczone przez
michael_key
To najprędzej :D
Wiesz mogło być tak, że ktoś na szybko zapytał ale później przyszła refleksja i zeszli na ziemię.
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Tak bo rzeczywiście zrobić kilka zdjęć z budowy to trzeba mieć uniwersytet fotograficzny skończony :lol:....Ja mam wrażenie, że niektórzy trochę tracą kontakt z rzeczywistością tutaj ;).
Nie tylko ty masz takie wrażenie.
Wg niektórych bez ich "tajemnej wiedzy" która sprowadza się choćby do kosztorysu w którym dojazdy to 2/3 ogromnej kwoty - każda firma padnie!
Albo conajmniej się zbłaźni!!!
To ci dopiero ego trza mieć do takich opiniii!!!
Przyznam - że to co ktoś tu napisał jako groźbę: że potem trzeba będzie jakiejś pracowni zlecić wyrenderowanie grafiki - zdarza się coraz częściej!
Bo ci i schludnie; i bez błędów perspektywy czy braku korekcji geometrycznej; z jakimś smakiem i poczuciem estetyki kreują obrazki "jak żywe".
I robią równie dobre fotografie bo mają podstawy w wykształceniu!
Czego nie zawsze da się przypisać różnych "foto-fachowcom"
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
Goomis
A no faktycznie, zakładający temat widocznie przemilczał fakt posiadania osobistego teleportu.
Jak się pyta o wycenę kogoś kto ma 40km to jednak chyba ma się na uwadze to, że musi się jakoś dostać na miejsce zlecenia.
Jak dzwonisz do kumpla co mieszka 40km pod miastem żeby go wyciągnąć na piwo to nie oczekujesz chyba, że pojawi się za 5min, prawda?
Widzę że nie masz wiedzy na temat. A co kogo interesuje ile delikwent ma do przejechania ? Widzę że nie robiłeś w usługach, gdzie jedzie się na drugi koniec kraju do byle pierdoły, bo tak stanowi kontrakt oraz musi się zmieścić w wyznaczonym czasie.
Wyceń taką usługę po swojemu , na pewno wygrasz z konkurencją.
Jeżeli dajesz zlecenie to wybierasz tego co za robotę weźmie mniej per roboczo godzina, ale przepłacisz za dojazd ?
Zawsze szukasz i wybierasz najdroższe oferty ?
Firma najzwyczajniej w świecie, zebrała kontr-oferty, a zdjęcia zrobi ktoś, kto i tak będzie co dziennie na budowie, więc nie będzie liczył za dojazd. Wycenianie ofert nie polega na wstawianiu wartości do exela, na zasadzie ile km to dojazd = tyle i tyle.
I oczywiście zanim budowa powstała, dowiadujemy się na forum , że ten ktoś już na pewno "....." sprawę (bo wziął tylko 2tyś)
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
7four
Widzę że nie masz wiedzy na temat. A co kogo interesuje ile delikwent ma do przejechania ? Widzę że nie robiłeś w usługach, gdzie jedzie się na drugi koniec kraju do byle pierdoły, bo tak stanowi kontrakt oraz musi się zmieścić w wyznaczonym czasie.
Wyceń taką usługę po swojemu , na pewno wygrasz z konkurencją.
Jeżeli dajesz zlecenie to wybierasz tego co za robotę weźmie mniej per roboczo godzina, ale przepłacisz za dojazd ?
Zawsze szukasz i wybierasz najdroższe oferty ?
Firma najzwyczajniej w świecie, zebrała kontr-oferty, a zdjęcia zrobi ktoś, kto i tak będzie co dziennie na budowie, więc nie będzie liczył za dojazd. Wycenianie ofert nie polega na wstawianiu wartości do exela, na zasadzie ile km to dojazd = tyle i tyle.
I oczywiście zanim budowa powstała, dowiadujemy się na forum , że ten ktoś już na pewno "....." sprawę (bo wziął tylko 2tyś)
A czy w naszym kraju ludzie umieją konkurować tylko ceną? Bo z tego co mi wiadomo to tylko jeden z wielu możliwych wymiarów konkurowania...
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
xsardas
A czy w naszym kraju ludzie umieją konkurować tylko ceną? Bo z tego co mi wiadomo to tylko jeden z wielu możliwych wymiarów konkurowania...
W większości przypadków realnie wygrywają oferty tańsze. Szczególnie tam gdzie wykonywana usługa jest bardzo trudna co do oszacowania jej jakości (lepszości). Zrozumienie tego prostego faktu niezmiernie ułatwia poruszanie się na rynku 8-).
Druga kwestia która tu była poruszana to wycena zlecenia.
Dla mnie delikwent który nie potrafi szybko (po zadaniu kilku istotnych pytań /*) i krótkiej kalkulacji wycenić prostej pracy jest skreślony od razu. Jest to w dużym stopniu odpowiedź na pytanie czy mam do czynienia z profesjonalistą czy amatorem, który robi zlecenia od przypadku do przypadku.
/*- to jakie kto zadaje pytania jest kolejnym przejawem tego z kim mamy do czynienia i czy warto w ogóle komuś takie zlecenie dawać
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
xsardas
A czy w naszym kraju ludzie umieją konkurować tylko ceną? Bo z tego co mi wiadomo to tylko jeden z wielu możliwych wymiarów konkurowania...
Odnoszę wrażenie, że to niestety główny wyznacznik konkurencji w naszym kraju.
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
xsardas
A czy w naszym kraju ludzie umieją konkurować tylko ceną? Bo z tego co mi wiadomo to tylko jeden z wielu możliwych wymiarów konkurowania...
Można konkurować:
1. 100% cena (przetargi w budżetówce - widział ktoś inne kryteria wyboru ofert?)
2. Ile pójdzie pod stołem (budżetówka, ale nie tylko) dla osoby wybierającej ofertę "najkorzystniejszą".
3. Jakością (ale to praktycznie nigdy za pierwszym razem, na jakość klient dopiero zaczyna zwracać uwagę jak się już sparzy. "Mądry Polak po szkodzie").
Z moich własnych obserwacji (w branży niefotograficznej, ale zakładam że wszędzie jest podobnie) wynika, że powolutku sytuacja się poprawia. Ale wiele lat przed nami zanim rynek raz zepsuty uda się choć częściowo naprawić...
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Jest jeszcze jeden aspekt poruszonego tematu.
Obawiam się że podobne kalkulacje przedstawiane klientom doprowadzają do gwałtownej utraty rynku pracy dla fotografów.
Obserwując te wyliczenia nabieram przekonania że ich autorzy nobilitowali się do jakiejś unikalnej grupy superfachowców bez których - jak bez np dentysty - nijak nie da się żyć.
Owszem - są wśród nich rzeczywiście wybitni utalentowani artyści - ale porażająca większość to zwykli rzemieślnicy którzy często nie potrafią przekonać pt klienta do swoich racji i wyższości.
W dobie aparatów cyfrowych które robią w 100% (bo można "walić" aż do skutku co zresztą czynią inkryminowani rzemieślnicy) osoba postawiona za aparatem faktycznie może odgrywać mniejszą rolę!
W podanym przykładzie "sesji" zasadność przyjeżdżania co 2 dni po to by się ustawiać do zdjęcia świadczy o braku innych pomysłów - a od rzemieślnika oczekuje się chyba kreatywności również w tym kierunku?
Nic więc dziwnego że każdy - jak nie widzi sensu - zapłaci najmniej.Każdy z was - również.
Dlatego też wygrywają ocje: zrobi kolega za 1/10 ceny strzelonej przez "zawodowca" albo kupi się za część tej kasy NOWĄ "luszczankę" z VATem; w promocji i odliczy koszta a w firmie każdy znajdzie dla niej zastosowanie np pożyczając na "inwenty" a po pewnym czasie najbardziej zdolny pracownik będzie załatwiał całe zapotrzebowanie na zdjęcia w firmi - w ramach obowiązków!(to z życia)
Dopóki nie przyjdzie mu do głowy że przestał być użytkownikiem aparatu a stał się FOTOGRAFEM i coś mu się w główce poprzestawia....
Zastanawiam się na ile te proponowane tu kalkulacje są rzeczywiste a na ile - w sferze pobożnych życzeń.
W każdym razie - moim zdaniem - nie tędy droga.
Dalsza eskalacja podobnego "cenienia się" doprowadzi do totalnego olewania tzw zawodowych fotografów.
Ja wiem że koszty itp itd ale nie wyobrażam sobie - na chłopski rozum - takiej roboty za którą kupuję sobie 2 fajne "eLeczki" - no chyba że marzę.
Jeszcze raz podkreślę - poza nielicznymi (wręcz bardzo nielicznymi) branża nie należy do tych "nie do zastąpienia" co pokazuje choćby finał tej sprawy.
A mógł kolega wziąśc te 2 tys...
Ja bym zabetonował jakieś stałe gniazdo do stałego mocowania i dogadałbym się z kimś na miejscu by za "działkę" wstawiał aparat ( i to nie jakieś PROFICUDO) i strzelał parę klatek bracketingowanych na wszelki wypadek.
Aparat z tych co stówę kosztuje bo jakież to wyśrubowane parametry muszą spełniać klatki filmu?; zdjęcia oglądałbym codziennie przesyłane przez neta i ew podjechałbym w razie jakichś ekstremalnych problemów.
Myślę że niejeden "amator" nawet z własnym sprzetem z 5 stówek ganiałby codziennie żeby to robić - z pocałowaniem w rękę!.
Zostaje - 1500: mało?
hmmmm....
Nawet gdybym więcej musiał "oddać" - "pecunia non olet" :-)
a tak... :-(
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
hekselman
A mógł kolega wziąśc te 2 tys...
Ja bym zabetonował jakieś stałe gniazdo do stałego mocowania i dogadałbym się z kimś na miejscu by za "działkę" wstawiał aparat ( i to nie jakieś PROFICUDO) i strzelał parę klatek bracketingowanych na wszelki wypadek.
Każdy kij ma dwa końce. To właśnie tak niskie cenienie swojego czasu doprowadziło do totalnego rozwalenia rynku.
2000 zł / 56 = 35 złotych za zdjęcie. To jest całkiem niezła stawka, pod warunkiem że zlecenie robisz za jednym, dwoma, max trzema podejściami.
Mówisz żeby odpalić działkę miejscowemu? Chyba żulowi, który za piątaka się przejdzie i wciśnie przycisk. Kto normalny będzie się fatygował 56 razy za takie grosze? To już lepiej kotleta za 2500 zrobić. 2 koła z fakturą, odprowadzonymi podatkami, ZUS-ami itp? Ile z tego zostanie?
Mam wrażenie, że niektórym z was duża kwota (bo faktycznie na pierwszy rzut oka wydaje się spora) przesłania zdrowy rozsądek, tj. nie kalkulujecie w ogóle (albo je bagatelizujecie) wysokich kosztów takiego zlecenia.
Na mój chłopski rozum to takiego zlecenia nie bierze się za dwa koła, tylko nie bierze się go w ogóle.
Dopóki będziecie się zadowalać ochłapami z pańskiego stołu, rynek się nie uzdrowi.
Jeszcze raz, bo nie dociera: to nie jest jedno zlecenie za 2 koła, to jest 56 zleceń za 35 złotych (brutto!).
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Huston mamy problem
panowie wracamy na ziemie
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Kto normalny będzie się fatygował 56 razy za takie grosze?
pragnę tylko przypomnieć, ze żyjemy w kraju w którym polowa narodu za "takie" pieniądze tyra dzień w dzień
a to zlecenia wymagało jedynie umiejętności wciskania guzika
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
Huston mamy problem
panowie wracamy na ziemie
pragnę tylko przypomnieć, ze żyjemy w kraju w którym polowa narodu za "takie" pieniądze tyra dzień w dzień
a to zlecenia wymagało jedynie umiejętności wciskania guzika
Chyba już było o tym - nie porównuje się wprost stawki za roboczogodzinę pracownika na etacie do stawki za zlecenie wykonywanej przez osobę prowadzącą działalność gospodarczą.
Na etacie bez żadnej łaski wyciągnę średnio >20 zł na godzinę.A jedyny koszt własny to dojazd do pracy...
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Merde ale to nie jest zlecenia ,które wymaga Bóg wie jakich umiejętności fotograficznych
te koszta ,które tu padały to mogę uznać tylko w przypadku "nazwiska' lub gdyby miał je dostać syn właściciela firmy ;)
to idealne zlecenie na początek kariery a na początku to się zdobywa doświadczenie i płaci frycowe
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
Merde ale to nie jest zlecenia ,które wymaga Bóg wie jakich umiejętności fotograficznych
te koszt ,które tu padały to mogę uznać tylko w przypadku "nazwiska' lub gdyby miał je dostać syn właściciela firmy ;
to idealne zlecenie na początek kariery a na początku to się zdobywa doświadczenie i płaci frycowe
Ale tu nie chodzi o umiejętności, tylko o koszty uzyskania przychodu i ew. utrata zysków z tytułu innych zleceń które w tym momencie mógłbyś wykonywać. Jeśli przedsiębiorca tego nie bierze pod uwagę, to dosyć szybko zwija interes (zazwyczaj niedługo po tym, jak skończy się preferencyjna stawka ZUS).
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
początki zawsze są trudne ale lepiej zacząć po kosztach niż stać w miejscu i się cenić
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
początki zawsze są trudne ale lepiej zacząć po kosztach niż stać w miejscu i się cenić
Przy normalnie prowadzonej działalności gospodarczej 35 zł za zlecenie to nie jest nawet "po kosztach", tylko grubo poniżej.
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Zwinie albo nie zwinie. Można podejść do tematu wykonania zlecenia na próbę (nowy temat, nowa branża) i zaliczenia tego na poczet portfolio. Czasami lepiej wziąść jedno zlecenie po kosztach aby wejść w temat (zobaczyć, spróbować, zdecydować) Jak będą referencje to i można stawki odpowiednio dostosować. Oczywiście zawsze można stać w miejscu.
- - - Updated - - -
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Przy normalnie prowadzonej działalności gospodarczej 35 zł za zlecenie to nie jest nawet "po kosztach", tylko grubo poniżej.
Jeżeli jest to jedno zlecenie to tak, a jeżeli jest to kolejne to już zależy od priorytetów.
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
hekselman
Dlatego też wygrywają ocje: zrobi kolega za 1/10 ceny strzelonej przez "zawodowca" albo kupi się za część tej kasy NOWĄ "luszczankę" z VATem; w promocji i odliczy koszta a w firmie każdy znajdzie dla niej zastosowanie np pożyczając na "inwenty" a po pewnym czasie najbardziej zdolny pracownik będzie załatwiał całe zapotrzebowanie na zdjęcia w firmi - w ramach obowiązków!(to z życia)
W firmie mojego kolegi (budowlana) rozwiązali to w ten sposób, że po naciąganiu się z kilkoma "fotografami" kupili kompakta w markecie za 6 stówek i trzaskają sami. Sprawa rozwiązana, temat zamknięty.
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Każdy kij ma dwa końce. To właśnie tak niskie cenienie swojego czasu doprowadziło do totalnego rozwalenia rynku.
Oj nie bardzo. Moim zdaniem najwinniejszy jest tu rozwój technologi. W konsekwencji dostępność sprzętu zapewniającego bardzo dobre efekty przy niewiekich nakładach i za tym idące bajecznie wręcz łatwe - "stanie się fotografem". Niskie cenienie się to już moim zdaniem tylko tego konsekwencja wynikjąca z faktu, że zbyt dużo osób chce zaabiać na czymś co jest łatwo osiągalne.
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Przy normalnie prowadzonej działalności gospodarczej 35 zł za zlecenie to nie jest nawet "po kosztach", tylko grubo poniżej.
nie każda działalnośc jest trafiona - sporo ludzi zaczyna i ...35 zł stają się kasą na plus.
Nie ma recepty na sukces a już w tej branży?
A nawet jak każdy jakąś znajdzie - niechętnie się nią dzieli z pt konkurencją :-)
Ja tam np robie zdjęcia za darmo.
Też metoda no nie?
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
hekselman
Zastanawiam się na ile te proponowane tu kalkulacje są rzeczywiste a na ile - w sferze pobożnych życzeń.
W każdym razie - moim zdaniem - nie tędy droga.
Dalsza eskalacja podobnego "cenienia się" doprowadzi do totalnego olewania tzw zawodowych fotografów.
Ja wiem że koszty itp itd ale nie wyobrażam sobie - na chłopski rozum - takiej roboty za którą kupuję sobie 2 fajne "eLeczki" - no chyba że marzę.
Jeszcze raz podkreślę - poza nielicznymi (wręcz bardzo nielicznymi) branża nie należy do tych "nie do zastąpienia" co pokazuje choćby finał tej sprawy.
A mógł kolega wziąśc te 2 tys...
Ja bym zabetonował jakieś stałe gniazdo do stałego mocowania i dogadałbym się z kimś na miejscu by za "działkę" wstawiał aparat ( i to nie jakieś PROFICUDO) i strzelał parę klatek bracketingowanych na wszelki wypadek.
Aparat z tych co stówę kosztuje bo jakież to wyśrubowane parametry muszą spełniać klatki filmu?; zdjęcia oglądałbym codziennie przesyłane przez neta i ew podjechałbym w razie jakichś ekstremalnych problemów.
Myślę że niejeden "amator" nawet z własnym sprzetem z 5 stówek ganiałby codziennie żeby to robić - z pocałowaniem w rękę!.
Zostaje - 1500: mało?
hmmmm....
Nawet gdybym więcej musiał "oddać" - "pecunia non olet" :-)
a tak... :-(
Ty sobie nie wyobrażasz takiej roboty za takie pieniądze i nigdy tyle nie zarobisz, a są tacy którzy sobie wyobrażają i pracują w ten sposób codziennie :)
Co do Twoich wymyślnych pomysłów jak to zrobić te zdjęcia tanio i za 2 kafle brutto to chciałbym zobaczyć je w akcji a potem zobaczyć efekty.....
A klatki filmu muszą spełniać równie restrykcyjne parametry jak zdjęcia...
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
Huston mamy problem
panowie wracamy na ziemie
pragnę tylko przypomnieć, ze żyjemy w kraju w którym polowa narodu za "takie" pieniądze tyra dzień w dzień
a to zlecenia wymagało jedynie umiejętności wciskania guzika
Wybacz ale co mnie obchodzi to ile 50% społeczeństwa zarabia co miesiąc? Zwłaszcza pracując z firmą, która obraca dużo dużo grubszymi środkami? Tu już nie chodzi o kwestię fotografia czy nie ale po prostu bezsensowności podejścia do kwestii czyjejś pracy. Nie wiem jak Twoje ale moje życie jest ograniczone i to co w nim mogę zrobić także ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
Merde ale to nie jest zlecenia ,które wymaga Bóg wie jakich umiejętności fotograficznych
te koszta ,które tu padały to mogę uznać tylko w przypadku "nazwiska' lub gdyby miał je dostać syn właściciela firmy ;)
to idealne zlecenie na początek kariery a na początku to się zdobywa doświadczenie i płaci frycowe
Wiesz co... idź otworzyć działalność w dziedzinie, w której dopiero będziesz się uczył i zacznij dokładać do biznesu... zobaczymy jak długo tak pociągniesz :P
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
xsardas
w której dopiero będziesz się uczył i zacznij dokładać do biznesu... zobaczymy jak długo tak pociągniesz
każdy poważny biznes plan zakłada dokładanie do interesu przez jakiś czas
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
każdy poważny biznes plan zakłada dokładanie do interesu przez jakiś czas
Dokładanie do interesu w ogólnym rozrachunku czy dokładanie do interesu przy każdym zleceniu (dotowanie klienta)?
-
Odp: Ile za zlecenie - prośba o pomoc.
w ogólnym rozrachunku
a co znaczy dotowanie klienta? czy zrobienie tego zlecenia za 2k jest dotowaniem ??? moim zdaniem nie