Sturmgeschütz IV (StuG IV, SdKfz 167)?
Wiadomo, że nie Radzieckie bo pierwotne zegary są szwabskie :p
Do tego co podałem dużo pasuje - gąsienicówka, jest 6+1 biegów, jest niemiecki i ma okrągły właz :D
Wersja do druku
Sturmgeschütz IV (StuG IV, SdKfz 167)?
Wiadomo, że nie Radzieckie bo pierwotne zegary są szwabskie :p
Do tego co podałem dużo pasuje - gąsienicówka, jest 6+1 biegów, jest niemiecki i ma okrągły właz :D
To, ze nie radziecki to sie dawno domyslilem:P
Panzerjaeger 38(t) Starr
brawo Goomis!
to jest prawidłowa odpowiedź: Sturmgeschütz IV.
prawidłowy był też tok rozumowania - część zegarów jest oryginalna i niemiecka (choć nie z tego konkretnie pojazdu), a część została dodana teraz w trakcie renowacji w MBP w Poznaniu, stąd polskie napisy (a dodatkowe zegary były potrzebne, bo czołg, sorry, działo jest obecnie w pełni sprawne i jeżdżące).
już Jago w poście #30 podał prawidłowy link (http://www.wirtualne.muzeumbronipancernej.pl/, polecam obejrzeć, bardzo fajne panoramy sferyczne wnętrz różnych pojazdów), ale niestety nie podał prawidłowej odpowiedzi. :roll:
myślałem, że będzie łatwiej, bo sam pojazd był swego czasu dość znany:
http://www.national-geographic.pl/fo...owego-stug-iv/
http://www.muzeumbronipancernej.pl/
http://www.muzeumbronipancernej.pl/p...egorzewo-2006-
http://www.youtube.com/watch?v=2RGy3qo0A6A
http://www.youtube.com/watch?v=SKPGG3jYzUc
wiecie np. że to-to ma 12-cylindrowy benzynowy silnik Maybacha?
moc 300 KM.
zużycie paliwa też prawie 300.
litrów na 100 km. :shock:
podsumowując: Goomis, dajesz! 8-)
Sturmhaubitze 42
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A ja na stare lata przerobiłem historię dział armii radzieckiej:D:D
hehe, no tak, pytanie było podwójnie podchwytliwe - po pierwsze polskie zegary, a po drugie chodziło o pełną nazwę, gdy wszyscy używają skrótu Stug.
ale jak powiedziałem wcześniej - jeżeli jeszcze się uda - trzeba będzie wymyślić jakiś przyjemniejszy temat "do przerobienia". np. jak ma na imię dziewczyna z mojego avtara? (wbrew pozorom to proste pytanie). :wink:
A mnie te liczniki zakręciły :D Więc pierwszy strzał nie był aż tak żałosny :p
Widziałem, że sergiusz jedzie z grubsza po tych działach z MBP ale się czepił tych radzieckich (nie wiedzieć czemu :p) dlatego pewnie mówiłeś, że blisko :D
Chyba zdecydowana większość silników niemieckich maszyn wojennych to maybachy przecież? (Również w samolotach)
Z tym zużyciem to trochę przesada bo zbiornik ma 300l a zasięg ok 200km ;)
Rany muszę to dobrze przemyśleć co dać teraz, ale chyba wiem :D
mówiłem blisko przy radzieckich bo podobne, a przy niemieckich bo niemieckie.
co do zużycia paliwa - wiesz, w polonezie też miałem napisane, że pali 8.8 l/100 km. :lol: a tak naprawdę powtarzam +/- to, co mówili chłopaki w muzeum i kustosz. np. przy pierwszej próbie odpalenia silnika podstawili mu tylko butelkę po coca-coli z benzyną - silnik odpalił, natychmiast wessał całe paliwo - i po kilku sekundach stanął. dopiero potem próbowali z kanistrem 20L: :wink:
http://www.youtube.com/watch?v=CfrE_Ve8RX0
anyway, jeszcze raz gratuluję! Tobie wygranej, innym sensownego śledztwa. 8-)
Mnie zmylilo to,ze Stug juz byl;P
Swoja droga z tym zuzyciem paliwa to prawda;] Te maszynki nie byly oszczedne:D
Gdy do Muzeum Wojska Polskiego przywieziono takie coś: http://pl.wikipedia.org/w/index.php?...20060415115444 , przestawialiśmy go z miejsca w którym został ustawiony wstępnie, przez ekipę wyładowującą go z lawety, w miejsce, które dopiero później zostało przygotowane do jego ekspozycji. W sumie przejechaliśmy nim ze 150 200m (był na chodzie), oczywiście manewrując troszkę ponad to co było potrzebne, bo to frajda nie lada, pojeździć takim czymś. Tych manewrów wystarczyło na jakieś 10 minut zabawy i kanister 20 litrów...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dokładnie ten model to był: http://pl.wikipedia.org/w/index.php?...20051215204448
No niestety w #30 podałem tylko powszechnie używany skrót nazwy tego pojazdu a nie jak trzeba było jego pełną nazwę :( Panoramy także polecam.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Tylko, że autor wątku prosił o podanie pełnej nazwy a nie skrótu i stąd moja odpowiedź nie została uznana.
Ja jeździłem oczywiście jako pasażer T 55 i nie powiem Frajda była ale strach też. Ilość paliwa podawano ile pali na godzinę ale to i tak nie ma znaczenia. Silnik chyba po 500km przebiegu idzie do remontu. Ale na wypadek wojny nie ma szans aby tyle przejechał. Po wejściu do walki czołgi wraz z załogami były skreślane z ewidencji. To tak trochę jak jednorazowa zapalniczka.
W połowie lat 80-tych statystyka wojenne przewidywała żywotność czołgu na 32 minuty walki. Ja jako chemik zwiadowca miałem statystyczną szansę przeżycia 15-tu minut... Zwykły piechociniec miał dobrze - 7 dni...
Ja pamiętam z jakiegoś szkolenia jak wykładowca mówił: Jak zobaczycie grzyb wybuchu na horyzoncie to należy szybko ubrać się w OP1 i czołgać się w stronę najbliższego cmentarza...
No nijak mi nie wychodzi 500km :D
http://g.co/maps/6q629
Czołgi jeździły pociągiem na specjalnych lawetach i były dostarczane w pobliże linii frontu.
Dokładnie tak wyglądała wojna, zwłaszcza II światowa. Tygrysy były w stanie przejechać 130km, po czym trzeba było wymieniać łożyska układu jezdnego...
Eeee... no co Wy - a Rudy ? Do Berlina przecież dojechał ;P
Mnie też szkolili :lol:
Cytat:
W razie wybuchu atomowej bomby
Padnij na ziemię zarzuć pelerynę na siebie
Leż głowa w stronę wybuchu
Nie na plecach, tylko na brzuchu
Pamiętaj o kasku na głowie
O amunicji i kombinezonie
A kiedy padasz już na ziemię
Pamiętaj - Ojczyzna czeka na ciebie
Ale nie dojechali jednym bo raz im wieże utrącili. Potem była zrzutka i im nowy kupili. http://www.youtube.com/watch?v=WLVrvBtc71Q
Ino to jest czołg - wehikuł czasu, bo wszedł "na uzbrojenie" zdecydowanie później, niż wynikałoby to z filmu...