Ej, ogłoszenie trafiło do sieci dopiero 5 dni temu. Daj się pomysłowi odpracować. :)
Wersja do druku
co nie zmienia faktu że nazwiska w głowie zostają :lol:Cytat:
Zdecydowanie przeceniasz moc tego ogłoszenia. Dzisiaj się mówi, jutro przestanie
nazwiska zostają ale nie zawsze pozytywnie, mnie jak jakaś reklama upierdliwa meczy tzn wpadnie w ucho czy oko , to zapamietuje co było reklamowane i nawet na to nie spojrze w sklepie czy na ulicy ,poprostu omijam szerokim łukiem , to są skutki agresywnej reklamy i orzeszków od PR przescigujących sie w głupocie :grin:
To nie ważne 8-). Oczywiście nie bierz tego do siebie ale widocznie nie jesteś targetem tego co ma być reklamowane. Jeśli targetowi nazwa zostanie w głowie to cel jest spełniony i reklama działa :cool:.
Co do rzeczonego ogłoszenia ja nie lubię snobizmu więc na mnie to działa odpychająco ale ja też nie jestem targetem więc nie jestem wiarygodny :cool:.
Nikt niejest targetem bo to nie reklama, tak tylko przypominam.
He he jasne ;)
Żarcik, u żółtych czytałem i wiem mniej więcej o co kaman
Wysłane z mojego GT-I9001 za pomocą Tapatalk
To żaden dowód. I nie ważne jest co się rozumie tylko jak się odbiera. Ja jak wielu odebrałem to jako reklamę :cool:.
BTW: Mac - poza tym ja już ślub miałem - co prawda bez helikoptera :mrgreen: ale w ciekawym miejscu i scenerii także podwójnie nie jestem targetem 8-).
Ja nie potrzebuję nic udowadniać, tak tylko informuję. Jak to odbierasz w sumie mnie nie interesuje, jak lubicie to dalej możecie bić pianę.
Ależ nie musisz i nie wiem czemu tak się tym emocjonujesz ;). Ja przecież nie piszę że to coś złego albo negatywnego. Nie ma nic złego w tym, że ktoś coś lub kogoś reklamuje. Natomiast jest czasem tak, że rzecz puszczona w obieg publiczny zaczyna żyć własnym życiem często niezależnym od intencji twórcy :cool:.
Tak właśnie jest w tym przypadku, zamiast się pośmiać ludzie doszukują się nie wiadomo czego :)
Wiecie co? Z kim bym nie rozmawiał, to zaklina się, że nie słucha DiscoPolo, a jednak gdy pracowałem przy nagłaśnianiu festynów z okazji "Dni ...", czy innego "...set lecia miasta", to wyglądało tak: na scenie BAJM, przed sceną 8tyś. ludzi, na scenie Dżem, przed sceną 2,5tyś, na scenie DeMono, przed sceną 6tyś. Na scenie Fanatic, przed sceną 12tyś. Na scenie BayerFull, przed sceną 16tyś. To były dane szacunkowe od policji zabezpieczającej koncerty.
I tyle w temacie kto czego nie słucha i nie ogląda...
aha, czyli rozumiem że wyszedłem na pajaca ? Bo moje nazwisko jest w tym ogłoszeniu ?
Tak jak pisałem nie mam z tym nic wspólnego, więc raczej powstrzymaj się z takimi osądami że "reklamowane osoby wyszły na pajacy" , bo po pierwsze najprawdopodobniej jest to żart, po drugie reklama to raczej marna a po trzecie najlepszą reklamą według mnie są zdjęcia - i tyle. Poza tym to zdanie o pajacach jest zwykłym chamstwem.
Słuchając dziś radia dowiedziałem się że Polacy zawsze szukają drugiego dna, mają to w genach, każdy wiersz ma drugie dno, "co autor miał na myśli" itd - i czytając wypowiedzi z tego wątku mam teraz pewność że faktycznie Polacy tacy są.
Tjaa...Ty wiesz z radia ,ja kieruję się własnym jakże innym sądem.Cytat:
Słuchając dziś radia dowiedziałem się że Polacy zawsze szukają drugiego dna, mają to w genach, każdy wiersz ma drugie dno, "co autor miał na myśli" itd - i czytając wypowiedzi z tego wątku mam teraz pewność że faktycznie Polacy tacy są.
Zostawiłbym Nam nasze oceny otoczenia w którym żyjemy,wszak to nasza prywatna sprawa i wybór i proponuję powrót do tematu wątku.
Nazywanie było nie było kolegów pajacami też nie jest na miejscu na forum,nawet mocno nie na miejscu.
Kończmy te OT,proszę.
Co prawda to prawda, niemniej robienie za kombinującego cwaniaczka i to w dodatku zupełnie niesłusznie jest trochę irytujące. Ale jak widać na załączonym obrazku faktycznie jakiekolwiek tłumaczenie nie ma sensu, gawiedź i tak wie swoje.
Ok.Wracamy do wątku.
Przeniosłem kłótnie do działu "Pralnia".
Będzie tego! Zrobiło się wybitnie niemiło więc zamykamy.
To ja jeszcze dopiszę do zamkniętego wątku, że sprawcą całego zamieszania był niejaki Husky (chyba ten sam, który został tutaj zbanowany), a przyznał się do tego na żółtym forum w tym poście.