nie organizuje ktoś takiego wyjazdu może w lipcu???
Wersja do druku
nie organizuje ktoś takiego wyjazdu może w lipcu???
No tak. Tez zauwazylem watek dopiero teraz, a szkoda bo pewnie bym sie tez chcial wybrac.
Czy poza zdjeciami zamiesciliscie gdzies jakas relacje z samej wyprawy? Zachowanie srodkow ostroznosci, trasa, przygody na miejscu i po drodze?
Na stronie Arka masz cały reportaż.
Jeśli chodzi o przygody, to powiem tylko, że było ich wiele. Zaczynając od wyprawy, która rozpoczęła się w czasie trwania kwarantanny ( grypa ), przez kilka "ciekawych" chwil związaych z odwiedzaniem miejsc, w których nie powinno nas być ( od 20:00 w strefie jest godzina milicyjna... ), po odwołany lot powrotny ze względu na mgłę ( koczowanie na lotnisku ).
Tego nie da się opowiedzieć. To TRZEBA PRZEŻYĆ.
W sumie to powinni to rozebrać i zakopać głęboko pod ziemią i zapomnieć. Dziwne, że jeszcze nikt nie wpadł na ten pomysł.
nie wpadł i nie zrobią nic takiego - to maszynka pieniędzy, mnie zastanawia tylko kiedy przed wjazdem postawią mcdonalda
Był taki pomysł. Tylko wyobraź sobie 50tys. miasto, które trzeba zburzyć.
No i tu się mylisz. Liczba osób odwiedzających strefę jest ograniczona. Sama strefa pilnie strzeżona, zresztą na pewno nie są z niej dumni, a wręcz przeciwnie. Mało tego, sarkofag nad reaktorem nr 4 starzeje się i wymaga natychmiastowych działań aby historia się nie powtórzyła. Potrzeba na to wielu milionów euro. Jest to ogromna kula u nogi dla tamtejszej gospodarki. Dodam jeszcze, że w strefie i w nieczynnej już elektrowni pracuje ok. 2000 osób w cyklu dwa tygodnie-miesiąc przerwy ( promieniowanie ).
Będąc tam, fotografując - uwieczniasz ludzką tragedię, czujesz inny rodzaj emocji, niejako ku przestrodze, aby już nigdy się nie powtórzyło.
To miejsce jest żywym pomnikiem cierpienia wielu, przez nieodpowiedzialność jednostki.
Akurat Kolega ghrond się nie myli. Ukraina (a także Białoruś) "ciągnie" od UE wiele milionów Euro rok rocznie na tzw. likwidację skutków awarii, a także wypłaty dla "poszkodowanych" i Bóg wie, co jeszcze.
A skoro ta liczba turystów jest taka ograniczona, to dlaczego na Ukrainie jest mnóstwo biur turystycznych specjalizujących się w wyjazdach do strefy?
No i, co dla mnie najciekawsze, czemu miała służyć ta maska przeciwgazowa?
O ubiór nie pytam, bo o gustach się nie dyskutuje i każdy ma prawo ubierać się na wyprawę do strefy, jak na wojnę w Iraku.
Jasne... A tak w ogóle to promieniowanie nikomu nie szkodzi bo go nie widać :roll:
I to jest odpowiedź na......?????
Do tego wystarczy zwykła maska przeciwkurzowa z castoramy.
Poza tym... jakiego pyłu?? Rozumiem, podczas eksploracji niektórych budynków, ale na wolnym powietrzu?
Nieważne, czym... Ważne, jak... się chronić przed ( właśnie ) pyłem!
W budynkach bardziej przydawały się rękawiczki.
Każdy kto był wie, jak szybko potrafi się zmieniać wartość wskazywana przez dozymetr.
I z tego też względu z kilku miejsc trzeba było szybko zmykać, z kilku tras zawrócić.
Maski z Castoramy też się przydały - na lotnisku ochrona przed grypą :-D
I jaka to była wartość, która sprawiła, że tacy "szaleńcy" (bo przecież tak trzeba nazwać ludzi, którzy wybierają się w rejony przez wielu uważanych za najbardziej skażone na całym globie i których odwiedzenie grozi rychłą śmiercią) powiedzieli 'stop - nie idziemy dalej.'???
Nie rozumiem Twojej agresji. Nie uważam się za szaleńca, więc proszę byś mnie nie obrażał. Odsyłam na stronę Arka. Na filmie w górnym prawym rogu masz wartości promieniowania. Granicę każdy ustala dla siebie.
Był czas, że niektórzy gołymi rękami chwytali bryły promieniującego grafitu. Niestety Ich już nie ma.
Nie jestem agresywny i nie chcę Cię obrażać, dlatego ująłem w cudzysłów. A jeśli poczułeś się urażony, to przepraszam.
Chodzi mi tylko o sztuczne potęgowanie grozy związanej ze strefą, któremu to trendowi niestety się poddałeś.
Prawda jest taka, że większe "zagrożenie" dla nas pod względem radiologii ma przebywanie w... Norwegii, czy Finlandii.
Promieniowanie, które panuje w strefie, w 95% jest takie samo, a nawet niższe niż w Warszawie.
Tak, masz rację. Powiem więcej - lecąc na wysokości 10tys. metrów w samolocie jest podobny poziom do tego, który panuje w strefie. Jednak jest małe "ale". W kilku miejscach dozymetr po prostu szalał ( droga przez "czerwony las", okolice Caffe, ). A to, czy ktoś nosi maskę p/gaz czy nie - jego sprawa. Ja nie zakładałem. Castoramowej maseczki na lotnisku - też nie miałem. Ale z pewnych dróg zawróciłem...
I jeszcze jedno - nie muszę sztucznie potęgować grozy. Atmosfera w strefie jest specyficzna, jest inna niż gdziekolwiek indziej. Dla mnie to nie atmosfera grozy tylko pewnej zadumy, pochylenia się nad losem wielu przypadkowych ofiar katastrofy i sytemu, który pozwolił na blokadę informacyjną, na zgodę na pochód pierwszomajowy, wysiedlenia, itd...
Uzasadnij. Wg mnie dwukrotnie nie masz racji. Pobyt w Norwegii nie jest bardziej niebezpieczny niż w Strefie, a promieniowanie w W-wie nie jest takie samo jak w Strefie.
To jest forum fotograficzne więc nie będę tutaj robił wykładów z innych dziedzin ale radzę zapoznać się z podstawami z fizyki/chemii a zwłaszcza z różnicami pomiędzy dawkami ekspozycyjnymi, dawkami pochłoniętymi oraz równoważnikiem dawki.
Kilka faktów:
W Polsce średnie promieniowanie tła (kosmiczne lub skały/gleby) to ok. 20-30 uR/h.
W Strefie średnie promieniowanie wynosi ok. 80-100 uR/h.
Pod reaktorem nr 4 promieniowanie wynosi ok. 300-400 uR/h.
W Strefie są też rzadziej odwiedzane miejsca (które nie były dekontaminowane) gdzie promieniowanie dochodzi do 1000 uR/h.
Jak skonfrontujesz to z literaturą to dowiesz się że promieniowanie 1000 uR/h pomimo, że jest ok. 40x wyższe niż średnie w PL to jest nadal uznawane za względnie bezpieczne w krótkim przedziale czasu.
Niemniej jednak musisz wziąć ze sobą zapasową parę butów bo w tych co masz na sobie nie pozwolą Ci już wyjechać ze strefy.
Zauważ też że oprócz wysokości samego promieniowania ważną jednostką jest czas ekspozycji. Przy czym 1000 uR przez 1h ma dużo większy wpływ na organizm człowieka niż 100 uR ale przez 10 h.
Czyli innymi słowy niższe promieniowanie rozłożone w długim okresie czasu jest bezpieczniejsze niż wyższe w krótkim.
Poza tym w Strefie narażony jesteś, przynajmniej teoretycznie, nie tylko na promieniowanie ale na możliwość wchłonięcia do organizmu pyłu zawierającego radioaktywne cząstki. To jest dużo bardziej niebezpieczne.
Pomimo tego wszystkiego przebywanie w strefie jest bezpieczne, pod warunkiem zachowania elementarnych zasad bezpieczeństwa. Jest wiele oficjalnych raportów różnych organizacji międzynarodowych nt. skutków katastrofy oraz sytuacji w samej strefie - zachęcam do samodzielnego zapoznania się. W ubiegłym roku odwiedziło Strefę kilka tysięcy ludzi - a uzyskanie pozwoleń na wjazd do strefy nie jest czymś szczególnie trudnym. Gdyby przebywanie w strefie było szkodliwe dla zdrowia - nie byłoby możliwości uzyskania zezwoleń na wjazd.
A w Norwegii w niektórych miejscach panuje wyższe promieniowanie dzięki pierwiastkowi o nazwie Tor, występującymi np. w skałach. W tamtym roku byłem w Norwegii i robiłem trochę pomiarów - żadnej rewelacji.
Chris_11 - Twoje wypowiedzi poprawiły mi humor - poważnie :)
Dobra ironia.. heh i z ciekawości wszedłem na Twój foto-blog a tam sztuczne potęgowanie zagrożeń zimy:
no offence!
a do Czarnobyla kiedyś na pewno się wybiorę..
pozdrawiam
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
coś nie wskoczyło:
http://2.bp.blogspot.com/__lrW3evXlI...h/IMG_1251.jpg
Cholera, przegapiłem ten wątek... :cry:
Antonin Kratochvil organizuje podobne wyprawy pod hasłem warsztatów fotograficznych, gdzie grupą docelową są bogaci mieszkańcy Europy Zach. i USA Nie sądziłem, że ktoś z Polski organizuje takie wypady foto. Pisałbym się chętnie na następny wyjazd! :)
Relacja z ostatniego wypadu do Czarnobyla - głównie poświęconemu produkcji filmowej podczas której odwiedziliśmy też wiele wyjątkowym miejsc.
http://www.podniesinski.pl/portal/?p=2421
Witam,
Zwolniło się 1 miejsce na wyprawę fotograficzną do Czarnobyla oraz opuszczonego miasta Prypeć - cel czysto związany z fotografią i tylko dla fotografów.
Mogę zabrać ze sobą max. 5 osób i niestety jedna osoba musiała się wycofać. Tak więc kto pierwszy ten lepszy :)
Jesteśmy w strefie 4 dni. Data 21.10-24.10
Co robiliśmy na poprzednich wyprawach można zobaczyć tutaj:
JEDNA
DRUGA
TRZECIA
a najciekawsze zdjęcia ze wszystkich wypraw znajdziesz w 3 albumach:
TUTAJ
Kontakt TYLKO mailowy: arek małpa podniesinski kropka pl
Pozdrawiam
widze, ze podajac cene nieswiadomie rozpetalem zbedna dyskusje - naprawiam swoj blad i blokuje temat, a chetnych na wyjazd zapraszam pod adres email ktory jest w pierwszym poscie
Kod:arek małpa podniesinski kropka pl
autora watku przepraszam za wywoalnie zamieszania, nie to bylo moim celem.
pozdrawiam!
piotrek
hej,
tradycyjnie już najświeższe wieści z foto wyprawy do Czarnobyla, Prypeci i okolic.
http://www.podniesinski.pl/portal/?p=2901
Chyba raczej nadaje się do kategorii plener bo jako wydarzenie to żadne „halo” było parę wydarzeń mających charakter klęski ekologicznej w tym roku i jakoś chyba nikogo z Forum tam nie zaniosło.
Zdjęcia przerażające, ale jest w nich coś, co przyciąga uwagę. Fajna sprawa.
Świetny filmik z kasku!
szykuje się siakaś wyprawa na ten rok ?
Ja od paru lat juz się szykuje na wyjazd do zony jednak albo czasu albo kasy brak
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
w necie trzeba szukac chyba że indywidualnie jakoś z kimś znajomym lub z kimś z CB to pewnia na piv jakoś:)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
w necie trzeba szukac chyba że indywidualnie jakoś z kimś znajomym lub z kimś z CB to pewnia na piv jakoś
"na priv jakoś" chciałem napisać sorry za błąd
Jak długo można tam przebywać, wykonywać zdjęcia?? Chodzi mi o promieniowanie.
Witam,
najpierw linki :
http://fotoblogia.pl/2011/01/18/czar...12239_2-8in_01
http://www.longshadowofchernobyl.com/
a teraz wątpliwości i pytania :
Koleś chce zebrać na swoją "wycieczkę" 12 tysięcy dolarów (fotoblogia podaje 25tyś. euro), pisze że można tam fotografować 15 minut dziennie itp.
Mam pytanie do ludzi udzielających się na tym forum którzy tam byli czy po pierwsze trochę koleś nie przepłaca i czy są tam jeszcze takie strefy w których można być tylko 15 minut?
Co sądzicie o tym wszystkim? Jak dla mnie koleś zatrzymał się w czasie i nadal myśli że tam wejść to cudu potrzeba.....
Może tak być, dlatego chciałem zapytać bardziej obeznanych z tematem.
Ogólnie jak dla mnie projekt średnio ciekawy, bo o ile wtedy robił zdjęcia jakby na żywo i było to jakieś sensowne i stanowiło dobry reportaż to teraz już ani to nie wzbudza emocji jakiś dużych ani nie wnosi nic nowego co by pewnie inne wycieczki pokazały, z drugiej strony zdjęcia z takich miejsc zawsze robią wrażenie.
Ja też z niecierpliwością czekam na informacje o tegorocznym wyjeździe. To musi być fascynujące przeżycie i doświadczenie fotograficzne, z tego co piszecie! :)
proszę tutaj relacja z najnowszej wyprawy:
http://www.podniesinski.pl/portal/?p=3865
a tu z poprzedniej:
http://www.podniesinski.pl/portal/?p=2901
Cala wycieczka super, sam kiedys chcial bym sie tam wybrac. Najbardziej jednak nie podoba mi sie Epilog i zawarte w nim "informacje", w glownej mierze oparte na "rewelacjach ekologicznych i medialnych".
ps. Mialem przygotowany dluzszy post, ale nie bede robil offtopu, jak ktos chce pogadac to mozna zalozyc osobny watek o energi jądrowej i tym ze jest to NAJBEZPIECZNIEJSZA forma uzyskiwania energii, nawet biorac pod uwage ilosc osob poszkodowanych i ilosc wypadków.
Witam,
Jak co roku jesienią wracamy do Czarnobyla, Prypeci, okolicznych wiosek i nielicznych już mieszkańców. Plus dużo nowych lokalizacji lub niedostępnych zwykłym turystom miejsc. A wieczorami - nocna fotografia w Czarnobylu.
4 pełne dni w strefie 19-22.11.2011 + dojazd.
Cel czysto związany z fotografią i tylko dla fotografów (>25 lat). Jest 1 miejsce dla fotografa.
Dla ciekawskich jak to wszystko wygląda można zobaczyć z kilku ostatnich wyjazdów:
maj 2011 - http://www.podniesinski.pl/portal/?p=3865
listopad 2010 - http://www.podniesinski.pl/portal/?p=2901
maj 2010 - http://www.podniesinski.pl/portal/?p=2421
Jeśli ktoś ma jakieś pytanie to proszę wyłącznie mailem: arek małpa podniesinski kropka pl
Pozdrawiam
Arek