Między innymi to miałem na myśli pisząc o popularności. DC więcej większość ludzi i tak ma już jakieś karty SD, których potrzebowali do innych urządzeń.
Wersja do druku
Odwołując się do N D7000 każdy tylko mówi jakie on to ma zalety: uszczelnienia, dwa sloty na karty itp. A większość ludzi nawet w połowie tego nie wykorzysta. Nie pójdą z takim aparatem na lekki deszcz bo po prostu nie będzie im się chciało chodzi w deszczu. Tak samo np z dwoma slotami SD. Jak kupi tanią kartę SD 8Gb to czy ktoś wierzy, że kupi następna? I tak nie zrobi tyle zdjęć za jednym razem. Ja się cieszę, że mam Canona. Obiektywy jakie są dostępne w Nikonie jakoś mnie nie przekonują. I nie płaczę jak ktoś chodzi z Nikonem. Wszystko jest kwestią gustu. Czy ktoś będzie miał 450D,500D,50D,60D,7d lub z nikona D80,D90, D200, D300, D7000 będzie mógł robić tak samo dobre zdjęcia. Oczywiście trzeba też popatrzeć do jakich celów ma być dokładnie przeznaczony aparat. Ale do wszystkich początkujących te aparaty za dużo różnić się nie będą moim zdaniem.
Adam, jesteś już naprawdę zabawny w tym wylewaniu żali na 60D. Ale żeby specjalnie tworzyć nowy wątek? :shock:
Dokładnie :-) Jako użytkownik 1Dynki stwierdzam że mi crop 1.3 bardzo w tym aparacie pasuje. Pewnym minusem jest brak typowego UWA (te 16 czy 17 mm robi się jednak odczuwalnie węższe) ale nauczyłem się już z tym żyć. Gdyby tego cropa tam nie było to 70-200 mógłbym sobie w odwłok wsadzić, gdyż do tego co robię byłoby po prostu za krótkie.
Gorzkie żale nad 60D są dla mnie, mówiąc wprost, śmieszne. Jest aparat nowej linii, czyli 7D, który oferuje więcej, więc 60D musiało pójść w kierunku masowego odbiorcy.
Bialy_92, dwa sloty są świetnym pomysłem, choćby dla osób fotografujących śluby. Włączasz tryb podwójnego zapisu i nie martwisz się, że padnie ci karta wraz z ważnymi zdjęciami. Dla amatorów nie ma to oczywiście większego znaczenia.
Miałem kilka nikonów w łapach, z różnych półek i nie pasowała mi klawiszologia. Poza tym to zapewne dobre aparaty. Co do 60d, w łapach nie miałem, więc złego słowa nie powiem. Za to kusi sterowanie lampami.
Dlatego warto zmieniać puchę na nowsza? Jedni się cieszą z 60D inni wręcz przeciwnie. Ja na razie nie potrzebuję zmieniać 50D na 60D nie widzę w tym sensu. Jak już miałbym zmieniać, to na 5d ;)
Poza tym tak naprawdę możemy w tym wątku pisać o deszczu za oknem czy zorzy polarnej i paranoi w Egipcie..., bo ten wątek co raz bardziej bez sensowny się robi:roll:
40D/50D zamieniamy na 7D/5D
450D/500D/550D zamieniamy na 60D
Dziękuję za uznanie Sando :) To "Hydepark", nikt nie każe Tobie czytać moich wątków czy tez zabierać głosu w dyskusji. co nie?...
Jeśli już postanowiłeś zabrać to szkoda że nie potrafisz odnieść się merytorycznie, dlaczego 60D uważasz za fajny aparat. Pozdrawiam
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jako autor uważam także że wątek można już zamknąć :)
Padło tu kilka konkretnych, merytorycznych odpowiedzi za które dziękuję. Reszta to "przelewanie z pustego w próżne"
Też tak myślę :D.